Menace
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2013
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piernika Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:49, 05 Lip 2013 Temat postu: Menace |
|
Imię:
Menace [ang. Grozić, zagrażać]. W sumie, jakże te imię do niego pasuje…
Rasa:
Pójdźmy sztuką dedukcji – nie jest ani gryfem, ani smokiem, ani kotem, ani myszą – więc wychodzi na to, że jest wilkiem.
Wiek:
2 zupełnie obojętne lata.
Proponowana ranga:
Ace od zawsze marzył o zostaniu Dowódcą Wojowników. To było coś, co napawało go fascynacją.
Ranga:
Ale póki co jest zwykłym, Dojrzewającym szczenięciem.
Historia:
Historia ta zaczyna się tak jak historia każdego innego szczenięcia. Chłodna noc, jaskinia. Wtedy Menace przyszedł na świat jako jeden z trójki rodzeństwa. On był tym najbardziej agresywnym. To on najczęściej zaczepiał młode wilczki do walki, sprawiał, że bały się go. Przy rodzicach udawał niewiniątko. Ale pewnego dnia… wydało się. Kiedy brutalnie gryzł się z rówieśnikiem. Rodzice byli bardzo niezadowoleni, ale i zdziwieni. Ace był bowiem najsłabszym z miotu. Mimo tego, wygrywał. Taktyką, sprytem i inteligencją. To było jego atrybutami.
Rodzice zauważyli potencjał, jednak nie chcieli, by syn był aż tak agresywny. Wysłali go więc pod opiekę Dowódcy Wojowników – gdzie miał być szkolony właśnie na dobrego wojownika.
Rygor był przerażający. Dowódca często krzyczał na Menace’a, że w kółko się wymyka i jest tak… słaby. Jednak po kilku tygodniach i on zauważył duży talent taktyczny malca.
Postanowił szkolić go pod tym względem, jak również poprawiać jego zręczność. Właśnie, zręczność. Właśnie ona pomogła mu uciec spod opieki wojownika. Pewnego wieczoru, gdy spał w swojej Sali, gwałtownie obudził się i po cichu wymknął. Ogólnie, jaskinia była podzielona na kilka sal, a korytarz był dość podziurawiony. Malec znalazł więc jeden nieco większy tunel i przeczołgał się w nim, po czym uciekł.
Rodzice się nie dowiedzieli. Menace stał im się, tak naprawdę, obojętny. Kochali go, ale był nie był potrzebny. Tylko matce było nieco przykro. W końcu to był jej syn…
Młody wilk biegł na południe. Nauczył się polować na średniej wielkości zwierzęta oraz robić zasadzki. Przez pół roku był zupełnie sam, więc kiedy poznał kolejną watahę, był bardzo nieśmiały i lękliwy. Najgorsze było to, kiedy się z niego śmiali… czuł rosnącą w sobie agresję, jednak starał się ją przezwyciężyć. I szedł dalej.
W końcu dotarł do tej krainy, pragnąc zdobyć więcej doświadczenia, oraz zdobyć ukochaną posadę – Dowódcy Wojowników.
Charakter:
Menace to oszust i krętacz. Przynajmniej za takiego się uważa i bynajmniej, nie jest z tego zadowolony. Ale tak właściwie, dlaczego tak sądzi? Prosta odpowiedź brzmiałaby „bo nie jest tym, kim jest”. Złożona jednak zawiera wiele więcej słów. Menace to szczenię trochę dotknięte przez los. Małomówność, skrytość, lękliwość – oto cechy, które widać na pierwszy rzut oka. Nie lubi, gdy ktoś się nad kimś znęca. Wręcz przeciwnie. Lubi, gdy inni są szczęśliwi, tylko po to, by on mógł zepsuć im humory. Sprawia mu to satysfakcję, której sam się boi. Zamyka się w sobie i stara walczyć z wewnętrzną agresją, dlatego próbuje pomagać innym, bronić ich. Bywa, że z pozytywnym skutkiem.
Nawiązywanie znajomości przychodzi mu z łatwością, choć trudno go do siebie przekonać, oraz często się jąka. Dopiero kiedy się postara, mówi z elegancją i bez niepotrzebnych przerw czy powtórzeń.
Ekwipunek:
50 kości oraz mocno czarna chustka na szyi.
Coś więcej:
~ Lepiej mu tak od razu nie ufać. Naprawdę, nie opłaca się.
~ Jest typem samotnika, dlatego nie pali mu się do jakiegokolwiek związku.
~ Czasem ma chęć typu „podręczę cię, po mam taki humor”.
~ Tak, jest nieśmiały, ale tylko z pozoru.
Atrybut:
Nie jest silny, wytrzymałość mogłaby być, jednak najważniejsza jest tutaj zręczność.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Menace dnia Pią 11:50, 05 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|