KP: Tsukuyomi

Tsukuyomi Shimazu

Imię

Tsukuyomi symbolizuje jego miłość do nocnego życia i światła księżyca które towarzyszy mu całe życie, daje poczucie szczęścia a także przypomina jaki cel obrał sobie dawno temu.

Rasa

Wilkiem urodzony, wilkiem pozostanie.

Wiek

Swoje już na karku ma, 6 lat przeżył.

Ranga

Dorosły

Historia
<center>
Opowieść zaczęła się sześć lat temu, gdy pewna wilczyca urodziła młode, była wtedy pełnia a księżyc świecił jak nigdy dotąd rozświetlając pyszczek narodzonego wilczka, nadano mu imię Tsukuyomi. Niestety wilczyca zmarła niedługo potem. Jak więc miał poradzić sobie nowo narodzony wilk, w tym tajemniczym i bezlitosnym świecie? Był z góry skazany na śmierć, gdyby nie pewien człowiek imieniem Yamato. Tak właśnie stałem się członkiem klanu Shimazu.

Przygarnął mnie i chował jak własne dziecko. Nie traktował jak niewolnika tylko jak przyjaciela. Inni ludzie zwracali się do niego z ogromnym szacunkiem, nazywali "samurajem". Cóż to słowo znaczyło? W wilczym języku to raczej puste słowo, przynajmniej wtedy tak myślałem. Gdy nieco podrosłem, samuraj szkolił mnie bardzo intensywnie. Uczestniczyłem w polowaniach a nawet mniejszych bitwach. Nigdy jednak nie mogłem zrozumieć, czemu tacy spokojni ludzie prowadzą takie krwawe wojny.
Pewnego dnia, który nie wyróżniał się niczym od poprzednich coś się miało jednak wydarzyć. Było upalnie i wiał lekki wiaterek, do domu zawitał ktoś ważny, bo kto inny przychodził by z dwudziestką zbrojnych oraz służbą? Rozmawiali dość długo, widocznie była to bardzo ważna sprawa. Gdy nieznajomy odjechał samuraj zaczął zbierać się do wyprawy. Miało to być jego kolejne zwykłe zlecenie. Chciałem żeby wziął mnie z sobą ale wyraźnie było po nim widać że to coś więcej niż zwykłe zadanie. Opuścił dom zostawiając mnie, czekałem na niego bardzo długo, nie wracał. Codziennie rano siedziałem przy bramie wypatrując jego powrotu. Dom powoli popadał w ruinę, zaczynało brakować jedzenia. Postanowiłem wyruszyć w drogę aby odnaleźć Yamato. Moja tułaczka trwała dwa lata, nie raz zdawało mi się że widzę go gdzieś w oddali ale gdy tylko dochodziłem do tego miejsca nikogo nie znajdywałem. Może to wyobraźnia płatała mi figle a może to coś więcej? Wielokrotnie narażałem swoje życie aż w końcu dotarłem tutaj, spokojna kraina w której mogę zrobić przerwę i przemyśleć niektóre sprawy. Mój ukochany kraj w tym czasie pogrążał się w wojnie o władzę. Niegdyś piękny i kochany, teraz cały krwią zalany.

***

W krainie tej poznał pewną szamankę, nazywała się Taimi. To właśnie z jej pomocą Tsu odnalazł zmarłego Yamato. Jak się okazało duch samuraja cały czas mu towarzyszył. Bronił od złego oraz się nim opiekował. Wkrótce po tej pomocy wilk zakochał się w tej samicy. Przysiągł jej swoją wierność oraz życie, i tego będzie się trzymał.

</center>

Charakter

Bardzo miły i przyjacielski. Uważa iż zdobywanie nowych znajomych to najlepsze zajęcie w życiu. Jak na wilka wyszkolonego w klanie Shimazu, jest mistrzem fechtunku. Nie używa jednak swoich umiejętności przeciwko innym. Jednak gdy życiu jego bliskich będzie coś zagrażać to nie zawaha się ich bronić. Należy jeszcze nadmienić że jest niezwykle honorowy i oddany, lecz nie shogunowi a swojej miłości - Taimi.

Ekwipunek

- Wakizashi

Coś Więcej:

- Lubi czytać i opowiadać przeróżne historie.
- Potrafi rozmawiać po Japońsku i Angielsku (Cudzoziemska interwencja w Japonii).
- Potrafi gotować narodowe dania Japońskie.
- Z racji iż Tsuku pochodzi z Japonii, ma on trudności w wypowiadaniem głosek 'r', 'ż' oraz większości dwuznaków - 'sz', 'cz', 'dż' 'rz'.
- Towarzyszy mu duch samuraja, Yamato.

Atrybuty:

Wytrzymałość

Alastair

Akcept. Bardzo ladna karta, tylko niektore, nazbyt skomplikowane, zdania czasem warto rozbic na dwa krótsze - idzie sie pogubic ;) traktuj to jako drobna wskazowke, nie zas przejaw czepialstwa ^^

Witaj w naszym świecie, zycze szampanskiej zabawy!