Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sirius
Dorosły
Dołączył: 15 Maj 2012
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Caelarium Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:51, 13 Cze 2012 Temat postu: Syriuszowa KP |
|
Imię: Sirius
Wiek: Dorosły - 5 lat
Proponowana ranga: Pożyjemy, zobaczymy :3
Ranga: Dorosły
Historia:
Sirius urodził się w Caelarium, krainie skrzydlatych wilków. Jego matka zmarła przy porodzie, więc szczeniakiem musiał zająć się jego ojciec - alfa stada Ferholn. Przywódca ze swoim despotycznym i agresywnym charakterem, kompletnie nie miał głowy do dzieci. Od syna wymagał o wile więcej niż od innych, chciał wychować go na zdyscyplinowanego wojownika. Niestety potomstwo rzadko wyrasta na takie jakie pragną rodzice - Sirius często doprowadzał do rozrób i zamieszania na terenach watahy. Ojciec widząc nieposłuszeństwo syna, któremu najwyraźniej poprzewracało się w głowie, postanowił wziąć się solidnie za jego wychowanie. I wtedy zaczęło się piekło. Syriusz, wtedy dwuletni basior, zaczął regularnie doświadczać przemocy ze strony Ferholna. Z początku za większe przewinienia, ale z czasem zmieniło się to w zwykłą patologie. Kiedy ojciec miał zły humor, dostawał nawet za zwykłe potknięcie, zbyt głośne mówienie, zbyt ciche, złe spojrzenie, kilkuminutowe spóźnienia... Lista mogłaby ciągnąć się w nieskończoność. Stał się po prostu kukłą, na której mógł wyżyć się alfa. Gdy ukończył trzeci rok, był przepełniony mieszaniną strachu, nienawiści, agresji i przerażenia. Nie cierpiał Ferholna - to fakt, ale w dalszym ciągu czuł do niego respekt i lęk. W końcu jednak wszystkie emocje w nim wybuchły. Pewnego wiosennego dnia, spóźnił się z powrotem do domu aż o dwie godziny. Pełen pokory przybył do legowiska, czekając na zadłużone baty. Nie mylił się - ojciec był wściekły. Już po pierwszym uderzeniu młodemu basiorowi pociemniało w oczach. Wtedy zdał sobie sprawę - dlaczego ma się temu biernie poddawać? W ataku gniewu, zabił ojca, który na starość nie by już tak sprawny. Postanowił szybko uciec, jednak inni członkowie watahy złapali go i za kare odcięli skrzydła i wygnali. Syriusz po długiej tułaczce postanowił się gdzieś osiedlić i wyruszył do krainy.
Charakter: Przez lata spedzone z ojcem tyranem, w Siriusie wyodrębniły się dwie różne osobowości. Pierwsza - agresywna i nieprzyjemna. Nie panuje nad emocjami, ani pozytywnymi ani negatywnymi. Może więc nagle wybuchnąć gniewem i rujnować wszystko wokół, lub rozryczeć się na środku drogi. To po prostu duże dziecko. Jest arogancki, wredny i złośliwy. Bezczelny, zgodzi się na baty aby tylko powiedzieć swoje. Nie posiada zasad moralnych i pomimo, ze wciąż temu zaprzecza - upodobnił się do ojca. Kiedy się zdenerwuje używa siły a nie dyplomacji. Chorobliwie zazdrosny. Druga osobowość - to ten miły Syriusz. Jest lojalny i potrafi poświęcić swoje sprawy dla dobra przyjaciół. Nie jest on tak pewny siebie jak swoje alter ego - bardziej nieśmiały i romantyczny. Egoizm znika, stara się nikogo nie urazić. Stara się stawiać na kompromis. W czasie, gdy jego świadomość przejmuje ta osobowość, staję się bardziej lękliwy i mniej brawurowy. Jest to szczery facet, lecz przykrą prawdę stara się przekazać w delikatnych słowach. Bardzo uczuciowy. Uprzejmy dżentelmen. Trzeba dodać, że brzydzi się swojego drugiego ja - zresztą z wzajemnością.
Ekwipunek: Kapelusz i 50 kości.
Coś więcej: Ojciec nadał mu starodawne, rzadkie imię ''Sirius''. Sam basior woli jednak by nazywano go Syriusz, uważa tę wersję tego imienia za nowocześniejszą, ładniej brzmiącą i fajniejszą. Używa dwóch wersji imienia.
Atrybut: Siła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:16, 14 Cze 2012 Temat postu: |
|
Da, da, ładnie.
Akcept. c:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|