Arya
Dojrzewający
Dołączył: 02 Lip 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:05, 17 Wrz 2013 Temat postu: [R2D2] I've missed you too |
|
Imię: Palcem na niebie pisane, z mroku księżyca i światła ciemności wyrwane. Zwie się Arya - potężna i wiecznie wspaniała.
Rasa: Ona jest Wilkiem, choć tego tak po prostu nie ujrzysz. Chyba, że bycie mistrzem Jedi zalicza się jako podrasa.
Wiek: Nie zdradzi Ci tej informacji! A zresztą, czemu nie? W każdym razie jest dorastającą, z pewnością jedną z najmłodszych mistrzyń, przeżyła bowiem jedynie 2,5 księżyce.
Proponowana ranga: Ona już wybrała swoją drogę! Drogę miecza świetlnego, oczywiście. Czyli zostanie Wojownikiem, nie ma tu dla niej bowiem odpowiedniej rangi. No i oczywiście będzie musiała Dowodzić jakąś grupą - bo tak!
Ranga: No, tak właściwie to nie mogę Ci tego jeszcze zdradzić. Jej ranga jest tak superultrafajna, że po przeczytaniu jej automatycznie zacząłbyś jej zazdrościć. Dlatego ukrywa się pod pseudonimem "Nowy"
Historia:
'Posłuchaj mnie uważnie, młody padawanie - powiem tylko raz!'
'Urodziłam się na jednej z planet, naszej wielkiej galaktyki. W bardzo młodym wieku zauważono u mnie szczególne cechy i zdolności, dlatego właśnie ja nie Ty zostałam wybrana na ucznia samego mistrza Jogurtu. Był on starym, sędziwym tygrysem-Jedi i wyglądał jak mocno pomarszczona śliwka. No i był zielony, bo to taki naturalnie ładny kolor. Nieistotne. Zaczęłam bowiem szkolenie pod jego czujnym, ledwo widzącym okiem i tak oto nabywałam swoje cenne umiejętności. Trzeba przyznać iż wykazywałam szczególne uzdolnienia jeśli chodzi o walkę mieczem świetlnym. Dyscyplina... Nie szła mi najlepiej. Ważne jednak, że po wykańczających latach treningu zostałam wreszcie mianowana Rycerzem Jedi, tym samym zaczynając w swym życiu nowy rozdział. Niestety źli, zbłąkani rycerze spod Ciemnej Strony Naleśnika zaatakowali. Mając na uwadze to, że wszędzie było ich pełno, mój mistrz wysłał mnie i paru innych na zwiady - aby pilnować porządku i sprawiedliwości w tejże krainie!
{Prawdziwa, nikomu nie znana historia nie jest zbyt ciekawe. Wychowywała się z rodzeństwem, a jednego dnia potknąwszy się o kotwicę, która niewiadomoprzecieżjak znalazła się w środku lasu straciła pamięć. Obudziła się ze swoim "mieczem świetlnym" w łapach i urojoną historią.}
Charakter: No cóż... Od czego by tu zacząć? Wilczyca ta ma ogromne poczucie sprawiedliwości, dlatego też uważa nawet najmniejsze wykroczenie za karygodną zbrodnię. Zawsze - co znaczy tyle co ‚dość często - staje w obronie słabszych, sierot i kociąt. Nie wiem skąd miałyby się tu wziąć kocięta, ale na prawdę to już innego rodzaju zagadnienie. No. Nie mówiąc już tutaj o jej wrodzonej epickości. Ale o tym później. Jak już wspominałam ma ona wielkie poczucie sprawiedliwości co automatycznie usuwa z jej konta cechy takie jak kłamliwość, dwulicowość czy obojętność. Noale, noale! Często bywa marudna, czasami patrzy także na innych z wyższością. Bywa. Jest też... Chora, nienormalna i przedziwna. Dziwnie wychowana, o dziwnym sposobie myślenia. Ma bardzo wysoko rozwiniętą umiejętność dedukcji, inteligencji i logiki, co nie znaczy, że często z nich korzysta. Nie jest specjalnie przesądna, ani też religijna. W nawiązywaniu jakiegokolwiek kontaktu czujna, uważna i nieufna, w przyjaźni altruistyczna, wierna, szlachetna i bezinteresowna choć nadal nieco zamknięta. Wytrzymała na wpływ otoczenia, rzadko poddaje się prądom różnorakiej mody cz czego tam. Jak na prawdziwego mistrza Jedi przystało jest zrównoważona, cierpliwa i panuje nad swoimi emocjami - chociaż z tym ostatnim bywa różnie, ponieważ czasami chwieje się pomiędzy swoją Ciemną Stroną Mocy. A czymże ona jest? Niczym innym jak ucieleśnieniem jej złych cech takich jak marudzenie, próżność czy też okrutność. Uważa ona wszakże, iż jeśli tylko osiągnie odpowiednią samokontrolę i harmonię jej wewnętrzne „zUo i mHrok” znikną. Mam niejasne wrażenie, że czegoś tu zabrakło toteż muszę udać się do wikisłownika i wyciągnąć z niego parę ciekawych fraz. O czym zapomniałam? Ano jest bezczelna, nawet bardzo! I nie toleruje niesubordynacji wobec swojej osoby. Bardzo przywódcza, przyznaję. Nie jest zbytnio gadatliwa, za to przyznaję, iż charyzmatyczna. Nie łatwo wpada w gniew, jednak jeśli ktoś już ją rozzłości to bywa na prawdę porywcza, okrutna i ordynarna. Ciocia wikipedia podpowiada mi też, że czasami jest perfidna i wydaje się być ponura. Nieustępliwa, surowa, wyniosła i krytyczna też bywa... A wiesz co? Jak masz jeszcze chrapkę na jej inne wady to weź znajdź jakieś w internecie. A najlepiej po prostu z nią pogadaj, a sam się przekonasz, co?
Ekwipunek: Ona także ma swój ekwipunek oraz swoją wierną kompanię!
- 50 kości
- Ciepły, gruby płaszcz
- "Miecz Świetlny" - broń nafosforyzowana i świecąca w ciemności, imitująca prawdziwy miecz świetlny.
Coś więcej: Jest Epicka. I lubi lamy.
Atrybut: Głupie pytanie. Żeby walić mieczem świetlnym należy mieć krzepę. Czyli siła oczywiście! Wszystkie inne też, ale w tym wypadku nie można mieć więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|