...No Sky, Sky, bo kto inny.

Sky · Wysłany: Pon 12:56, 12 Mar 2012 Temat postu: ...No Sky, Sky, bo kto inny.

Imię: Sky. Wręcz esencja oryginalności.
Wiek: AHAHAHASHAHA, NIEZMIENNY. Tak czy owak, na oko jakieś 5 lat.
Ranga: Wieczny bachor.

Historia: ...W tym miejscu powinna pojawić się kolejna łzawa historyjka o lejącej się wartkimi strumieniami krwi, wybitej watasze przez standardowo zły charakter lub jakże dramatycznym opuszczeniu przez rodzinę? NO CHCIELIBYŚCIE.
Historia Sky jest tak zawiłą i krętą, że w gruncie rzeczy nie ma sensu jej opisywać, bowiem czytający z pewnością zagubiłby się między jednym, błogim nicnierobieniem, a drugim, różniącym się tylko mniej lub bardziej pozbawionym zdrrrowego rozsądku towarzystwem. Zaczniemy więc dość mało emocjonująco - raczyła przyjść na świat w tej wielce plugawej Krainie, zupełnie nieprzygotowanej na przyjęcie kogoś o tak światłym i niewiarygodnie błyskotliwym obliczu. Ahahaha, żeby dodać sobie kilka punktów do respektu, dodam, iż jej rodzicami była niejaka Katana, będąca wówczas Betą Ognia i jeszcze bardziej niejaki Vader - uwaga, uwaga - Alfa Nocy. No ale co komu po tych informacjach, skoro te siero... JAKŻE WAŻNE OSOBISTOŚCI polazły w cholerę wieki temu? Nieważne. Nie ma się czym chwalić.
Kontynuując - Sky, jako dusza do bólu beztroska, wiodła sobie tutaj życie polegające przede wszystkim na promieniowaniu wrodzoną doskonałością, męczeniu przypadkowych wilków swoją upierdliwą egzystencją lub - co przypadło jej do gustu szczególnie - pokpiwanie sobie z dorosłych. I teraz przebudziła się ze swojego snu zimowego, by łaskawie znowu tutaj przyleźć, blablabla, zaczynam lać wodę.

Charakter: Dzieciak o wyjątkowo wybujałym ego i przeświadczeniu, że jej słowa są prawdą jedyną i niepodważalną. Naczelna maskotka wszystkiego, o ile jej za to zapłacisz stosowną sumkę. Jak na nasteczkę przystało, z całą pewnością wie więcej o Twoim pożyciu erotycznym niż Ty sam... Jednocześnie w gruncie rzeczy brzydząc się tak beznadziejnym zjawiskiem jak miłość. Romantyczne uczucie. Płatki róż spadające z nieba. Tanie teksty samczyków o ich nieprzemijającym zauroczeniu. You know what's going on.
Mistrzyni absurdu z predyspozycjami do bronienia słabszych własną, jakże umięśnioną piersią, nie zważając na to, że sama nie stanowi większego zagrożenia. Z pozoru, cholercia, z pozoru.
Jej specyficzne poczucie humoru i potrzeba marnowania czasu na uprzykrzanie życia innym często bywają dość nierozumiane przez poszczególne jednostki, jednak, jak przystało na personę wyznającą całkowitą beztroskę i słodki mamtowdupizm, nieszczególnie się tym przejmuje. Uwielbia być w centrum uwagi i brylować w towarzystwie swoją zacną osobistością, więc nie ma jakichś szczególnych problemów z zawieraniem nowych znajomości. No i przede wszystkim - wszędzie jej pełno, swoją energią spokojnie mogłaby obdarzyć jeszcze kilka dorosłych wilków, którzy wręcz kochają użalać się nad swoim wielce ciężkim losem lub, co zdarza się coraz częściej, rozsiewać mrok, ciemność i występek. Dorośli są śmieszni, prawda?

Ekwipunek: Jakże charakterystyczne gogle i pozornie niegroźna proca.
Coś więcej: KOOOCHANI, WIELKI POWRÓT, MACHAM DO WAS.

Atrybut: Małe to i zapiernicza jak nakręcone, więc rzec by można, że zręczność. Ale nie łudźcie się, tak naprawdę jest mistrzem ringu.

Atrita · Wysłany: Pon 20:19, 12 Mar 2012 Temat postu:

Mimo rangi WD prosiłabym jednak o podanie wieku w latach ^ ^

I witamy z powrotem x)

Sky · Wysłany: Wto 8:40, 13 Mar 2012 Temat postu:

...PODANY. Może teraz? :'D

Atrita · Wysłany: Wto 15:51, 13 Mar 2012 Temat postu:

Akcept.