Outcastowe KP.

Outcast

Imię: Outcast
Wiek: 5 lat.
Proponowana ranga: Zobaczy się C:
Ranga: Dorosły.
Historia:
Wilk warknął.
Nie pasujesz tu.
Finn skulił się.
Cz...czemu? Nic nie zrobiłem!
Przywódca prychnął.
Ty nie. Ale nie możesz być synem Wygnańca!
Po czym dodał: Masz czas do poranka.
Krople deszczu spadały na łeb Finn'a.
Czemu jego wuj go opuścił? Czy to jego wina, że jego ojciec był Wygnańcem? Wilk przemókł do suchej nitki i patrzył w stronę, w którą oddalił się jego krewny. Nie ma czasu do stracenia, pomyślał i odwrócił się na pięcie.
Przedzierając się po krzakach wąchał powietrze. Zero zwierzyny. Nagle dostrzegł borówki.
Chociaż to...
Zbliżył się do nich i zaczął pożerać owoce. Jego pysk był niebieski. Od soku. Zbliżała się już noc, a wilk był zmęczony.
Położył się pod rozłożystym drzewem i zasnął.

Następnego dnia obudził się i ziewnął. Dostrzegł królika. Zaraz...królik? Znakomicie! Rozpoczął polowanie. Ale czy to można nazwać polowaniem? Skradał się cicho jak mysz, a mały nieświadomy gryzoń stał sobie i patrzył na coś, czego wilk nie widział.
Finn rzucił się i rozerwał zwierzę. Pycha... I wtem usłyszał wycie innych wilków.
Spanikował. One go zabiją. Jedynym sposobem uwolnić duszę spod przekleństwa Wygnańca była zmiana imienia.

Była już pełnia. Wilk nie miał zdolności magicznych, ale musiał sobie poradzić.
Duszo imienia, odejdź.- zamruczał i zanurzył łapy w zielonej mazi.
Wypił napój sporządzony z ziół i wyszeptał: Niech nowa dusza wejdzie w moje ciało.
Zawiał wiatr. Wilk poczuł się, jakby ktoś uderzył go w czoło. I padł.

Outcast...
Outcast...

O wszystkim zapomniał. Jak się nazywa i kim jest. Nawet do jakiej watahy należał. Zapamiętał tylko: Wygnaniec.
I tak się nazwał. Ruszył w stronę północną. Dotarł do krainy, która znacznie różniła się od poprzedniej. Ale został tu. I postanowił dołączyć do Watahy Nocy. Ayano, nowa rodzino!

Charakter: Co powiedzieć o Outcaście? Może to, iż jest odważny i uparty. To wilk o przyjaznym uosobieniu, a jakże przemiłym i kochliwym. Uparty? A i owszem. Tortury nie zmuszą go do tego, by kogoś zdradził. A jeśli ktoś go nieźle wkurzy, staje się agresywny.
Ekwipunek: Nóż z morskiego łupka i uzdrawiające zioła.
Coś więcej:-

Atrybut: Wytrzymałość.

Xythuel

Atrybut, atrybut! >3<

Outcast

Aww...jak mogłam o tym zapomnieć? Poprawiłam.

Xythuel

A więc akcept. :3