Notto
Dojrzewający
Dołączył: 12 Cze 2012
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:58, 12 Cze 2012 Temat postu: KP Notta |
|
Imię:
Wiek:
Proponowana ranga:
Z Notta wyrośnie wytrawny i wytrzymały Łowca.
Ranga:
Historia:
- Ćśśś... podejdź młodzieńcze, opowiem Ci pewną historię...
Poród przedłużał się w nieskończoność i trwał uparcie, pierwszy poród Alfy Watahy Eteru, Alfy wielkiej i wspaniałej watahy o wdzięcznej nazwie. W końcu na świat przyszedł młody wilk, czerwony samczyk.
- Notto będziesz się zwał. - Wyszeptała wycieńczona matka. Położyła się obok malucha i podetknęła mu sutki; ten zabrał się natychmiast do jedzenia. Gdy już się najadł, zasnął. Spał i jadł na przemian, w końcu urósł, stał się pożądanym przez wadery młodzieńcem. Zawsze trzymał się na uboczu i ćwiczył, tylko to mu w głowie. Ilekroć ktoś zakłócał jego spokój, szedł na polowanie. Nie ufał nikomu, wyjątek stanowił jego przyjaciel, Perry, młodszy on niego o rok samiec. Not uczył go polować i tropić, oboje sobie pomagali i wspierali siebie nawzajem w chorobie. Jeśli zachodziła potrzeba, bili się oni dwaj przeciwko innym, kłócili się oni dwaj z innymi i uciekali we dwoje, kiedy zostali mocno zranieni. Przysparzali rodzicom tylko problemów, lecz w końcu by ich rozdzielić Alfy wygnały Notta poza teren watahy z piętnem zdrajcy. Okropność. Przecież on nie zdradził watahy tylko sprawiał problemy. Ze spuszczonym łbem oddalił się pełen wzburzonych niczym morze uczuć. Znalazł w końcu swój dom; niewielką grotę otoczoną naturalnym murem kamiennym. Tam właśnie odwiedzał go Perry i opiekował się nim, opowiadał o upadku watahy. Pewnego dnia przyszedł on do niego ze smutną wiadomością; sam Alfa Watahy Eteru zmarł zostawiając matkę Notta samą. Samiec przyszedł potajemnie na pogrzeb, okrył się czarnym płaszczem, gdyż jego czerwone futro mogłoby się za mocno wyróżniać. Głębokim i pełnym żalu westchnieniem pożegnał ojca, gdy wszyscy poszli spać, złożył na jego grobie piękne kwiaty i odszedł.
Dni Notta nie były ciekawe. Ciągle polował , gdyż jako nastolatek musiał więcej jeść. Miał już 3 lata, gdy to jego przyjaciel przyszedł z wiadomością, że urodziła się jego siostra, Laika. Opowiadał długo o niej, zaś samiec z chciwością słuchał przesłodkich opowiadać o tej osóbce. Odnajdę ją, postanowił sobie, lecz gdy usłyszał, że wataha zmieniła terytorium i przeniosła się bardziej na wschód, poczuł, że robi mu się na przemian gorąco i zimno. Gorsza była wiadomość, że Perry się zgubił i wstąpił omyłkowo do innej watahy, gdzie złożył przysięgę, że jej nie opuści. Pełen najgorszych przeczuć przyjaciel opuścił Notta, obaj wiedzieli, że już nigdy się nie spotkają. To przez to głupie piętno, krzyczał nieraz. Po dwóch dniach postanowił nie zwlekać i ruszył w poszukiwaniu siostry. Wędrówka ta trwała około pięciu miesięcy, przeżył wtedy wiele przygód. Uczyniło to zeń wytrzymałego i przystojnego, choć trochę złośliwego i wrednego wilka. Ciągnęło go do bójek i kłótni. Męczył każdą napotkaną istotę typu młody wilk, pies, niedźwiadek, lis. Podczas polowań nie dzielił się z nikim, nawet, gdy nie był głodny. To, co od zawsze uważał za swoje, to beret, szal, zapalniczka i trochę kości. Wolał podróżować nocą, co tylko spowolniło jego wędrówkę.
Pięknego słonecznego dnia dotarł do tej krainy, zaś do jego nozdrzy trafił zapach swej nie watahy, lecz pojedynczej, młodej osóbki. Nagle przypomniał sobie o siostrze; odnajdzie ją, pewnie się zgubiła. Z brakiem ufności zaczął badać teren, aż w końcu natrafił na teren Watahy Ognia. Spojrzał w miejsce, gdzie powinno być piętno, jednak niczego takiego nie dostrzegł. Postanowił, że tu się osiedli.
- Nie chcę Ciebie smucić, ale na razie koniec tej dziwnej historii...
Charakter:
Notto? Nie można rzec zbyt wiele na temat tego wilka jeśli się nigdy z nim nie rozmawiało. Na pierwszy rzut oka wydaje się tajemniczy, jakby miał za sobą straszną przeszłość. Rzeczywiście, była ona straszna, jednak nie na tyle, by odbić się na jego psychice. A jednak. Uczyniła ta krzywda jaką jest wygnanie ze stada zmiany w jego charakterze, zupełnie jakby ukształtowało go to wydarzenie od nowa. Stał się czujny, nieśmiały, nie cierpiący towarzystwa. Ale... właśnie, to ale. Nigdy by nikomu nie zrobił krzywdy, a już szczególnie nie zrobiłby osobnikom młodym, inaczej szczeniakom. Żyje jedynie nadzieją, że odnajdzie Laikę - swą kochaną siostrę, którą zna jedynie z opowieści przyjaciela. Gdyby nie ta nadzieja, dawno by odszedł do tak zwanej przez niego Krainy Cieni, do miejsca, gdzie mają wstęp tylko dusze, a za zgodą władcy - żywi. Mimo wielu braków jest inteligentny, szybki i wytrzymały. Na tyle zręczny, by podczas szalonego biegu się nie połamać i na tyle silny psychicznie i fizycznie, by ujść z życiem i dotrzeć do tejże krainy oraz wstąpić do Watahy Ognia - jego największy postęp.
Ekwipunek:
Prawie nic, czyli 50 kości, sakiewka, szal oraz czapka - beret.
Coś więcej:
Atrybut:
Elena, zmiana wieku - 23.09.2012
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Notto dnia Wto 20:58, 12 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|