Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dream
Dorosły
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z daleka Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:37, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
Przyszedl na to miejsce. Nie patrzył na nic tylko się rozpłakał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:11, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Siomha szła równym, pewnym siebie krokiem... cóż za ironia! Nie czuła się na siłach, żeby to zrobić, ale wiedziała, że jeśli nie teraz, to już nigdy. Wiedziała, że to tutaj go spotka. Czemu? Po prostu to wiedziała. Czuła jego woń, gdy podeszła do wejścia. Stawiała łapy bezszelestnie, ale z pewną mocą i siłą. Weszła do środka i przeszła przez sieć korytarzy. Wiedziała, kogo spotka na końcu. Wyczuła też swoją córkę i jakąś inną wilczycę. Nie powinno ich tutaj być. Westchnęła w głębi siebie. Usiadła na przeciwko Dreama i nie patrzyła mu w oczy. Była bardzo spięta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dream
Dorosły
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z daleka Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:50, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zauważył ją. Spojrzał na nią i usiadł przy Siombie. Szepnął a mu oczy kapały z oczu -moja miła taki długi czas -liznął ją czule pieszcząc. Umarła mi siostra zabił ją Moonlight-powiedział grobowym martwym głosem i dodał - Co się stało widzę że czymś się denerwujesz, martwisz - popatrzył w jej oczy i mrugnął okiem.Przytulił się do niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:04, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Przymknęła ślepia. No świetnie! Akurat teraz? Jak ma mu to powiedzieć? Westchnęła teraz głośno.
-Cześć Dream.- powiedziała cicho i delikatnie się od niego odsunęła.- Słuchaj... tak, denerwuję się. Muszę Ci coś powiedzieć i nie jest to miłe.- szepnęła. Jak ma to zrobić?- Widzisz... ja chyba nie jestem jeszcze gotowa.- powiedziała na jednym wydechu. -Nie czuję się do końca szczęśliwa. Ale... proszę, zostańmy przyjaciółmi!-zawołała. Ledwo powstrzymywała łzy.- Nie chcę Cię do końca stracić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dream
Dorosły
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z daleka Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:20, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
-W porządku Siomha -szepnął Dream, podszedł i objął ją czule łapą. W jego oczach było widać zrozumienie. - Nie płacz już misiek już tu jest -wyszczerzył zęby w uśmiechu. -Rozumiem nie jesteś gotowa, a ja cię szukałem choć wiem że byłaś na misji i skończyłaś ją -uśmiechnął się.
- Dobrze bądźmy przyjaciółmi, ale zawsze możesz do mnie wrócić, i w głębi serca zawsze będziesz moją najdroższą, najpiękniejszą -szepnął i pocałował ja rumieniąc się.-I zawsze nią jesteś-zachichotał. Popatrzył na jej piękne mądre oczy i powiedział -Wiesz dorwę tego smoka i nie będzie już mógł latać -cicho warknął.Nie był zły na nią tylko na siebie. Widocznie tak musiało być.
Na niektóre sytuacje nie jesteśmy przygotowani i musimy pamiętać że to nie od nas zależy jaki będzie przebieg. W jego oczach błyskał smutek. Owszem zabolało go to ale przeżyje. Poruszył ogonem jakby martwił się o nią i o swój los. Skoro ona go nie chce mieć za partnera to jest kiepskim partnerem. Uśmiechnął się nienaturalnie. Siomha trudno że nie możemy być -mruknął cicho , wstał i odsunął się od niej. Zaczął płakać bo cierpiał jakby go tak jakby odtrąciła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dream dnia Czw 13:25, 10 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:27, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
Siomha dzielnie powstrzymywała łzy. Może i dla wszystkich wydawała się opanowana i chłodna, ale były to tylko pozory. W głębi duszy czułą ogromny ból. Jakby ktoś wbił w jej serce szpilę. Tylko... czy ona nadal miała serce? Zamrugała parę razy, żeby całkowicie osuszyć oczy.
-Dream, nie płacz.- powiedziała spokojnie, przyjacielskim tonem.- Nie rozstajemy się na zawsze.- uśmiechnęła się delikatnie. Wiedziała, że go to wszystko przerosło, ale widząc łzy wilka, przypomniała sobie, że był to jeden z powodów, dla których podjęła taką, a nie inną decyzję. Potrzebowała kogoś silnego psychicznie. Westchnęła. Nie powiedziała na głos tego wszystkiego. Zostawiła to dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dream
Dorosły
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z daleka Płeć:
|
Wysłany: Pią 6:52, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
Dobrze -otarł łzy i uśmiechnął się. -Wiem że nie jestem silny psychicznie, że jestem wrażliwy tak jak moja siostra Ariana, ale ja cię kocham i to jest silniejsze, nie mogę bez ciebie żyć, ale jeśli zależy być przyjaciółmi uszanuję to -dodał to na jednym głębokim wydechu.Po chwili wstał i odszedł bez słowa.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:04, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
Westchnęła. Wiedziała, że tak będzie, ale nie mogła sobie pozwolić na kłamstwa wobec niego. W ten sposób zraniła by go jeszcze bardziej. Podniosła się. Bądź silna... bądź silna... Ale to był bardzo trudne. Łapy jej drżały, ale wstała i utrzymała się na nich. Nie zwracając na córkę i inną wilczycę, odeszła z jaskini. Potrzebowała samotności.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Setha
Dorosły
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraina zimna i śmierci Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:54, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
Setha widziała całe zajście i gdy tylko basior wyszedł z jaskini wstała na łapy i chciała podbiec do matki. Ale ta nawet na nią nie spojrzała. Wstała tylko i wyszła z jaskini. Setha wybiegła za nią ale na dworze nigdzie jej nie widziała. Smutna wróciła do poznanej niedawno wilczycy. Miała nadzieję, że ona niczego nie zauważyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:26, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Fari przyszła tu i zauważyła wilki. Po czasie wpatrywania się w nich, usiadła niedaleko Siomhy i westchnęła.
- Mhm, wiem jak to jest w partnerstwie. Nie wszystko idzie zgodnie z marzeniami. - powiedziała, po czym wstała. Musiała już iść. Jje ciało rozmazało się we mgle.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suriss
Dorosły
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z ciemności
|
Wysłany: Wto 15:46, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Biała wadera widziała całe zajście, ale nie chciała się mieszać w czyjeś życie. Gdy tylko córka Siomhy wróciła do niej, nie dała po sobie poznać, że coś widziała lub, że coś słyszała. Wciąż patrzyła na ogień i udawała, że wciąż jest pogrążona w swych myślach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:15, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
Do jaskini weszła biała jak śnieg wadera. Pod skórą było widać jej wystające kości. Krok miała mocny i sprężysty, ale lekko pozbawiony entuzjazmu. Była pogrążona w myślach. Tyle się działo... Obejrzała się za siebie. Czuła zapach Wilczura. Dobrze, ze się nie zgubił. Weszła do głównej jaskini i usiadła przy ognisku, zaraz obok córki. Otarła się pyskiem o jej kark, witając się z nią, a błękitne ślepia wlepiła w jakąś waderę. Poznawała jej zapach, ale go nie kojarzyła.
-Witam.- powiedziała spokojnie, jak zwykle z resztą. Czekała tutaj na Wilczura.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:00, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wszedłem do jaskini. Wyczułem zapach Siomhy w głębie jaskini. Ruszyłem dalej. Zobaczyłem siedzącą Siomhę. Koło niej była wadera(A ona jest szczeniakiem czy dorosła?). Usiadłem koło niej.
- To na czym skończyliśmy ostatnio? Na jakim pytaniu?- Zapytałem ją spoglądając na ognisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:28, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
//Nie, Setha to dorosła wilczyca.//
Spojrzała na Wilczura i przywitała go serdecznym uśmiechem.
-Tak mi się wydaje, choć nie musisz odpowiadać na nie.- nie chciała, żeby poczuł się jakoś przez nią wypytywany. Ona po prostu chciała wiedzieć o nim więcej.-Jeśli chcesz, możemy też przejść do innych jaskiń. Nie ma problemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:52, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Możemy tu zostać... Co ty z tych jaskiń willę stworzyłaś?- Zapytałem, chichocząc się. Oglądałem każdy cień w tej jaskini.
- Pamiętaj, jestem otwarty. Pytaj mnie o co chcesz.- Powiedziałem jej, żeby nie myślała, że pytania mnie krępują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:22, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
Siom uśmiechnęła się szeroko.
-Ja tutaj nawet łapą nie kiwnęłam. Znalazłam ten podziemny labirynt i po prostu tutaj zamieszkałam. Przeniosła spojrzenie błękitnych ślepi z białej, nieznajomej wadery na Wilczura.-Jeśli nie przeszkadza Ci obecność innych, to dobrze.- wzięła głęboki oddech. Nie chciała go zrazić do siebie.- Mówiłeś, że Twoja mama jest teraz daleko... czemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:18, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ech... Może nie tak daleko, ale odlegle, że tak powiem. Jest gdzieś w górach, w których to nie wiem. Opuściła mnie jak miałem dwa miesiące i skąd to wiem? Na nagrobku mojego ojca, pisało gdzie jest... Chciałbym ją odnaleźć, ale to trudne zadanie. Chciałbym mieć mamę przy sobie...- Otworzyłem się przy Siomh. Nigdy tak tego nie rozwinąłem i nie powiedziałem szczegółów. Ale ona ma jakąś aurę, która mnie do tego zmusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:30, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
-To zadziwiające.- powiedziała. Wilczyca była zdumiona tym, że Wilczur nie dał sobie spokoju ze swoją matką, choć ta opuściła go, jak był młody. Zadziwiało ja też to, że znał położenie wilczycy. A najbardziej zdziwiło ją to, że Wilczur się przed nią otworzył.- Jeśli chcesz, mogę Ci pomóc. Jestem jednym z wilków, posiadających wspaniały węch... Ty na przykład pochodzisz z Watahy Nocy, nieprawdaż?- spytała z uśmiechem na kufie. Jakoś zapragnęła pomóc Wilczurowi. Może to z tego powodu, że swym wyglądem przypominał jej małego, nieobecnego już na tym świecie synka? Nie wiedziała. Po prostu chciała, żeby Wilczur był szczęśliwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:00, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ty możesz mi pomóc?! Jak się cieszę, ale nie wiem czy ci się uda. Musiałaś by poznać jej zapach... Mam wstążkę od niej...- Stwierdziłem. Cieszyłem się, ale miałem wątpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:41, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
Siomha przekrzywiła łeb.
-Nie mogę Ci obiecać, że to się uda. Nie mogę, bo robiąc to, skrzywdziłabym Cię. Ale... pomyśl! Jeśli nie zrobisz nic, możesz później ego żałować.-powiedziała poważnym, ale wciąż uprzejmym głosem.- Owszem, może znajdziesz kogoś lepszego niż ja, ale oferuję Ci swoją pomoc. Nie oczekuję żadnej zapłaty. Chcę Ci tylko pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|