Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:50, 06 Mar 2011 Temat postu: Jaskinia Iloinena |
|
Jaskinia ta nie wyróżnia się na tle innych ani na zewnątrz, ani w środku. Jest to po prostu dość głębokie wyżłobienie w górskiej ścianie o dobrze widocznym dla przechodniów wejściu. Wnętrze jest ciemnawe i chłodne - z racji położenia mało wpada doń światła słonecznego. Na samym końcu, w kącie znajduje się spore legowisko, wymoszczone zwierzęcymi skórami i sucha trawą. To tutaj Lauri odpoczywa prawie każdego wieczora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fari
Dorosły
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Z pod Biedronki Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:36, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Fari wyczuła po długiej wędrówce, że już wieczór. Rozejrzała się po jaskini jeszcze jej nieznanej i usiadła by się rozgrzać. Może jej właściciel wróci? Fari chętnie by z nim porozmawiała. Słyszała jakiś szmer w krzakach. Lekko się przestraszyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:15, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Lauri przybył tu, prowadząc do legowiska Sachiko. Tutaj zawsze królowały cisza, spokój i odosobnienie można się było szybko odprężyć - dlatego wybrał właśnie tę grotę na swoje legowisko. Samiec przestąpił próg jaskini i obejrzał się. Wilczyca zaraz powinna się pojawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:27, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Droga dla mnie ciągle się dłużyła i dłużyła. Nie wiedziałam, gdzie idziemy, ale chciałam być już na miejscu. Robiło się coraz ciemniej, a co za tym idzie mój strach narastał. Nie minęła dłuższa chwila, a stanęłam obok Lauriego.
-Nie ma tu nikogo? - zapytałam niepewnie. Wydawało mi się, że jednak ktoś jest, ale może to tylko złudzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:36, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Na pewno - odpowiedział wciąż łagodnym, lecz pewnym tonem. - Tutaj z pewnością nikt cię nie skrzywdzi.
Po tych słowach wszedł głębiej do jaskini i odwrócił się do wilczycy. Na jego pysku wciąż widniał spokojny uśmiech, choć Lauriego wręcz zżerała ciekawość - interesowało go, cóż takiego uczynił Demon, że tak potwornie przeraził Sachiko. Jednak nie zamierzał naciskać, ani wyciągać z niej odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:46, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Podążyłam za nim rozszerzając oczy. Prawie nic nie widziałam, dlatego stawiałam ostrożnie każdy kolejny krok.
-Lauri... - zaczęłam mówić półszeptem. W ciemności dostrzegałam jedynie jego złociste ślepia. -...gdzie my właściwie jesteśmy? - dokończyłam nieco nieśmiało, chociaż na początku chciałam powiedzieć coś zupełnie innego. Chyba zabrakło mi odwagi. Nie chciałam się jeszcze nikomu zwierzać, na samą myśl o tym przechodziły mnie dreszcze. Mogłam śmiało powiedzieć, że kilka razy otarłam się o śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sachiko dnia Wto 19:49, 29 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:52, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
- W najbezpieczniejszym i najspokojniejszym znanym mi miejscu w tej krainie. W moim legowisku - odpowiedział, siadając. Choć w jaskini było raczej chłodno, wymoszczona zwierzęcymi skórami podłoga nie przepuszczała zimna. Mimo to pręgowany ogon Lauriego zawinął się wokół przednich łap. Ot, przyzwyczajenie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lauri Iloinen dnia Wto 19:53, 29 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:17, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Usiadłam obok niego. Chłód jakoś niespecjalnie robił na mnie wrażenie, byłam już do niego przyzwyczajona, chociaż na ogół preferowałam ciepło. Teraz było mi wszytko jedno. Lauri nie musiał nic mówić, wystarczy, że był. Ta jaskinia była taka przytulna i spokojna.
-dziękuję... - wyszeptałam bardzo cicho, ale samiec spokojnie mógł to usłyszeć. Poprawiłam grzywkę, która przez te kilka tygodni zdążyła na tyle urosnąć, żeby zasłaniać mi oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:20, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Nie masz za co mi dziękować. Przecież nie mógłbym zostawić cię samej takiej przerażonej - odpowiedział. Lauriemu wydawało się całkiem naturalne takie przejmowanie się losem innych. On urodził się altruistą i choć wiedział, że mało kto jest w stanie poświęcić się dla innych, jakoś nie do końca chciało to do niego dotrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:35, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęłam się smętnie słysząc jego słowa. Naprawdę było aż tak bardzo po mnie widać, że się boję? Wygląda na to, że tak. Zastanawiał mnie jeszcze ten wilk, którego spotkałam, jednak z nadmiaru wrażeń prawie nie zapamiętałam, jak wyglądał.
-Na pewno jesteś odważny.. - stwierdziłam niejednoznacznie. Ciężko było odgadnąć, co miałam na myśli. Lauri budził jednak we mnie szacunek z wielu powodów. Ostatnimi czasy strasznie brakowało mi rodziny. Miałam nieodpartą ochotę po prostu się do kogoś przytulić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:40, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiał się krótko.
- Czy ja wiem? Mnie samemu trudno o tym osądzić - odpowiedział. - Ale miło mi, że dostrzegasz we mnie taką pozytywną cechę.
Położył się, zwyczajowo krzyżując przednie łapy. Patrzył na Sachiko uważnie. Choć było ciemno i nie widział dokładnie wyrazu jej pyska, miał wrażenie, że troszkę się uspokoiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:49, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęłam się, po raz pierwszy tego wieczoru naprawdę szczerze. Nie wiedziałam dlaczego, ale Lauri nawet prostymi słowami wprowadzał wszystkich w dobry nastrój. W każdym bądź razie na pewno mnie. Dotknęłam łapą ranę na klatce piersiowej. Nie była duża, zasłaniała ją gęsta, biała sierść. Skrzywiłam się mimowolnie. Demon ani na chwilę nie dawał mi o sobie zapomnieć. Sama nie chciałam podejmować tego tematu, nie byłam pewna, czy basior będzie chciał słuchać. Pewnie słyszał w życiu o wiele ciekawsze historie od tej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:27, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Sachiko, powiedz mi, co takiego się wydarzyło podczas twojego spotkania z demonem? - zapytał, wciąż patrząc na nią z uwagą. Nie był pewny, czy powinien zaczynać rozmowę na ten temat, czy nie powinien poczekać, aż wilczyca sama zechce o tym mówić. Wiedział jednak, że dopóki nie dowie się, co wtedy zaszło, dopóty nie będzie mógł Sachiko pomóc. A chciał zrobić coś, by choć trochę umniejszyć jej strach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:09, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Automatycznie zaczęłam drżeć na słowo 'demon'. Zamknęłam na chwilę oczy, jakbym chciała się zastanowić nad cą całą sytuacją.
-Ale to nie było tylko jedno spotkanie. Lauri, on mnie prześladuje.. - powiedziałam powoli, ostrożnie dobierając każde słowo. Ciężko mi było o tym mówić, a nawet myśleć. Chciałam się od tego uwolnić, zapomnieć. Ale nie mogłam. Bałam się, że Sasori zaraz się tu pojawi i wszytko zacznie się od początku. Schowałam pysk w łapach, znów zebrało mi się na płacz. Starałam jednak się być silna. Chciałam odejść, ale wiedziałam, że gdzie bym się nie ruszyła, demon mnie znajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:31, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Lauri westchnął. To było takie typowe dla demonów... jeśli tylko dostrzegły słabości jakiejś osoby, wykorzystywały to z zimną krwią. Byleby tylko móc się zabawić czyimś kosztem. Samiec bardzo współczuł Sachiko, że napotkała na swej drodze to parszywe stworzenie.
- A wiesz, dlaczego to robi? - odrzekł. - Bo się boisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:47, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Słowa Lauriego totalnie zbiły mnie z tropu. Ale jak to? Robi to, bo się boje? A co on z tego ma?
-Chyba każdy się go boi, przynajmniej tak mi się wydaje... - mruknęłam zupełnie bez zastanowienia. Uchyliłam lekko ślepia przyglądając się przez chwilę basiorowi, chociaż i tak za wiele nie widziałam. Nagle coś jakby we mnie trafiło. Przypomniały mi się słowa demona. Odwróciłam teraz przerażona wzrok na ścianę. Nie wiedziałam, czy mam to powiedzieć Lauriemu, czy nie. Czy to by coś zmieniło? W końcu się jednak namyśliłam.
-Wiesz, on powiedział, że mój strach jest rozkoszny... - mój głos w połowie się złamał. I co ja miałam teraz, u licha zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:56, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Demony to złe stworzenia, które czerpią ogromną satysfakcję z tego, że ktoś się ich obawia. Dostarcza im to mnóstwo siły i radości, niemal karmią się strachem swych ofiar. Niesie im to jeszcze jedną korzyść - osoby ogarnięte silnym lękiem dają się łatwo zmanipulować. Robią wszystko, czego ich oprawcy zapragną - odpowiedział. - Dlatego osoby, które się ich nie boją, a przynajmniej tego strachu starają się nie okazywać, nie są dla nich atrakcyjne. Jedyne, co powinnaś zrobić, by tamten demon dał ci spokój, to spróbować opanować swoje emocje. Wiem, że to trudne. Ale wierz mi, wykonalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:22, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Słuchałam go o dziwo w miarę spokojnie prawie w ogóle się już nie trzęsąc. Z minuty na minutę czułam się coraz bezpieczniej. Nie wyobrażałam sobie, że mogłabym teraz gdziekolwiek pójść.
-Starałam się, ale to silniejsze ode mnie. Nie potrafię zapanować nad emocjami. Mam tak od dziecka, chyba jestem ekstrawertyczką. - mruknęłam cicho owijając się długim, puszystym ogonem. Nie było mi zimno, ale jakoś próbowałam dodać sobie otuchy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lauri Iloinen
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:02, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ale pamiętaj, że zawsze warto próbować - powiedział i posłał wilczycy ciepły uśmiech, by choć trochę podnieść ją na duchu tym drobnym gestem. - I mieć nadzieję. Ten demon przeraził cię nie na żarty, więc osiągnął swój cel. Być może już zapomniał o tobie i teraz szuka sobie innej ofiary?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:22, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Cały czas mam taką nadzieję, chociaż wyraźnie powiedział, że mnie odnajdzie i nie wydaje mi się, żeby rzucał słowa na wiatr... - westchnęłam lekko i dostrzegając jego uśmiech sama również się uśmiechnęłam. O tak, teraz czułam się o niebo lepiej. Całkowicie się uspokoiłam. Gdy jednak przez krótką chwilę nic nie mówiłam wpadła mi do głowy pewna myśl. Moi znajomi też mieli kłopoty z Sasorim i to chyba przeze mnie. Bezpiecznie jest tu tak siedzieć z Laurim? Tylko tego brakowało, żebym na niego sprowadziła nieszczęście. Może to i mało prawdopodobne, ale jednak źle się z tym czułam.
-Wiesz, Lauri, dzięki za wszytko, ale nie chcę zabierać Ci czasu tymi swoimi problemami... - wstałam powoli zerkając na wyjście. Czy naprawdę chciałam stąd wychodzić? Nie, ale chyba musiałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|