Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:25, 20 Gru 2010 Temat postu: Legowisko Dermanotty-cisza i spokój |
|
Dermanotta długo szukała miejsca na jakieś legowisko. W końcu znalazła te idealne- kotline. Było tu przytulnie i ciepło. Dermanotta położyła się i zaczeła czekać na gości którzy ją odwiedzą tutaj w tym pięknym i cichym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:43, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
No i przyszedł gość, Anabell, postanowiła pozwiedzać tereny watah, a na terenie Watahy Wiatru jeszcze jej nie było. Weszła do jednego z legowisk rozglądając się. -Hmm.. Dzień Dobry! Jest tu ktoś?- zapytała i weszła do środka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:45, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Dermanotta wstała otrzepując się i powiedziała:
-Tak, ja Dermanotta witam serdecznie!
Uśmiechneła się do gościa szeroko podchodząc do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:47, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jael powolnym krokiem szedł za zapachem Anabell. Trafił na tereny Watahy Wody. Lecz co ona tutaj robiła? Młody wilk chciał tylko przeprosić waderę, za zachowanie Viktorii. W końcu musiała być zestresowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:50, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jael to teren Watachy wiatru
Spojrzała na Jael'a który wszedł do jej domku. Czego szukał?
-Chcesz się czegoś napić?-spytała Anabell Dermanotta.
-Acha i Jael coś sie stało? Co tu robisz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dermanotta dnia Pon 14:51, 20 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:52, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Miło mi poznać, jestem Anabell, ale mów mi Ana bądź An. Moje imię jest za długie.- przedstawiła się i jeszcze raz rozejrzała. -Miło tu masz.- stwierdziła, lecz do jej nozdrzy doszedł kolejny zapach, Jael? o on tu robił? Nie siedział już u Viktorii? Cóż.. ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:55, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jael podszedł powoli do wilczyc.
- Eee... cześć. - powiedział niepewnie. - Anabell chciałem cię tylko przeprosić za to, co się stało... wtedy u Viktorii. Mam nadzieję, że nie jesteś zła na mnie. - powiedział i uśmiechnął się nieśmiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:57, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na An i Jael'a. O co tu chodzi?
-Może sie czegoś napijecie herbaty, kakao? Mam też soki i takie tam inne.
Rozglądneła się po domu i podniosła liście herbaty i trzy kubki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:05, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
-O... to ja poproszę herbaty, dawno nie piłam.- odpowiedziała Der i odwróciła się do Jaela. -Na ciebie złą nie jestem, lecz... jeśli chodzi o Viktorie.. nigdy jej nie wybaczę, ona mnie od samego początku denerwowała. Ja jej nienawidzę i to się nie zmieni, a skoro już jestem szczera to... ona zachowuje się jak jakaś księżniczka, tak jakby świat się kręcił w okół niej i.. możesz do niej wrócić i ją pocieszyć, mi to nie przeszkadza.. lecz.. odchodzę z waszej paczki, nie wrócę do niej dopóki będzie tam Viktoria, przepraszam Cię...- wyjaśniła i się uśmiechnęła przepraszająco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:08, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Już sie robi-powiedziała parząc herbate. Nagle spod sterty kocy wstał pegaz i feniks. Przez okno wleciała sowa z listem przypięyym do nóżki.
-O poczta już jest! Acha to dla ciebie-powiedziała dając An spodek i kubek z herbatą po czym zaczeła przeglądać listy które dostała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:11, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Rozumiem cię. - rzekł spokojnie Jael. Było mu przykro, że Anabell odłącza się od paczki ze względu na Viktorię, lecz nie mógł nic na to poradzić.
- Ale chyba nie przeszkadza ci, że będziemy się dalej spotykać? Możesz i się odłączyć od naszej elity, ale mnie się tak szybko nie pozbędziesz! - zawołał ze śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:17, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Demi nalała sobie herbaty patrząc na Jaela. Obok niego latała jej sowa a ta strasznie lubi dziobać obce wilki. Demi miałą tu straszny zwierzyniec:
Pegaza Luke, Feniksa Snow'a, Kolibra Rainbow'a i Sowe Cindy. Oczywiście chciała mieć jeszcze małą myszke ale wszyscy powtarzali jej że ma już za duży zwierzyniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:17, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Dziękuję Demi.- podziękowała i się napiła. -Nie, nie przeszkadza mi to, i raczej nie będzie przeszkadzało. No dobra... nie raczej, na pewno.- odpowiedziała mu i machnęła ogonem. -Ja to wam zazdroszczę tego, że tak bardzo jesteście za Viktorią i, że jesteście cierpliwi w stosunku do niej, tu macie u mnie plusa.- dodała jeszcze i się uśmiechnęła. -Demi, masz bardzo dużo zwierząt. Też bym tyle chciała.- stwierdziła rozglądając się, rzeczywiście dużo tych zwierzaków i to takich pięknych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Pon 15:19, 20 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:21, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
-Och naprawde dziękuje. Chciałabym jeszcze małą myszke i jakiegoś liska. Troche trudno jest je upilnować. Wszystkie wychodzą sobie kiedy chcą ale muszą wrócić przed północą do domu.-powiedziała. Jej koliber usiadł An na ramieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:31, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się i pogłaskała kolibra. -Cóż.. wiem, że opieka nad zwierzętami to nie jest łatwe zadanie, lecz jest to test odpowiedzialności, myszkę? A.. na przykład.. myszoskoczka? A co do liska.. to dobry pomysł, masz zamiar sobie kupić białego czy rudego?- zapytała i machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seneprith
Dorosły
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:44, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Seneprith wybrał się na krótki spacerek. Nie można ciągle siedzieć w jednym miejscu! Sene szedł za dość świeżymi śladami Jaela. On pewnie także wybrał się na przechadzkę. Po chwili Sene natrafił na następne, zamieszkane już miejsce. Był tam Jael, Demi ale też jedna, nieznana mu dotychczas wadera. Seneprith wlazł do nich ot tak i krzyknął.
- Seeeneee przyyybyywaaa!
Tak jakoś trochę mu obiło, po chwili jednak włożył swoje słuchawki i zaczął słuchać muzyki. Dało się tylko słyszeć rock i metal. "Czego ja słucham?" pomyślał słysząc Nirvanas. Wilk wyłączył muzykę i siadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:35, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Jael spojrzał przerażony w stronę, z której dobiegał go czyjś krzyk. Ale gdy zobaczył, że to tylko Sene (xd) uśmiechnął się. Młody wilk miał na uszach słuchawki. Tak jak Jael. Chociaż on właściwie miał je na szyi.
- Cześć, Sene. - powiedział, po czym spytał: - Czego słuchasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seneprith
Dorosły
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:39, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Seneprith włączył muzykę na powrót i skrzywił się. To śpiewało jak baba... Ale nie było babą!
- Justin Bieber!
Krzyknął z przerażenia (xd) i rzucił słuchawki patrząc się na nie, jakby były jego największym wrogiem. Po chwili jednak piosenka minełą i Sene na powrót włożył słuchawki.
- Słucham Eski jeśli o to pytasz.
Rzekł drapiąc się za uchem. Nie było nic bardziej strasznego niż Bieber. Przynajmniej dla Seneprith'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:41, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
Westchnęła tylko. Bo co innego miała do roboty? -Ja was chyba opuszczę...- powiedziała i spojrzała w stronę głośnego krzyku, ktoś nowy? Bardzo fajnie... -Tak, tak.. fajnie, że nowego kolegę macie..- powiedziała półgłosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:42, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Aha. - powiedział tylko Jael. - Ja wolę bardziej... ostrzejszą muzykę. - rzekł z uśmiechem. - Rocka, itd. Wiesz. Ale Justin jest złem. Zesłanym na nas z najgłębszych czeluści piekieł. - powiedział grobowym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|