Legowisko Sunset i Ice

Lejla

zepchneła z siebie wilka...wstała i odwróciłą się chcąc wychodzic .spojrzała na Merkurego takim wzrokiem jagby chciała się zapytac "idziesz ze mną" *czekałą na jego reakcje*

Merkury

idziemy - darł się wziął ją pod pachę i szedł

Sunset

Pogłaskała małą Ruk.

Merkury

aż usiadł

River

Chcąc, nie chcąc powoli zbliżałem się do legowiska. Zatrzymałem się zamyślony przed wejściem. Po chwili jednak pewnym krokiem wszedłem do środka. - Hej.. - mruknąłem cicho.

Sunset

O hej - powiedziała z uśmiechem.

River

- Ee.. Sporo czasu minęło. Nie wiedziałem gdzie przyjść.. Ostatnio sobie jakimś cudem wszystko sobie przypomniałem i postanowiłem, że tutaj wpadnę. Nie chciałem próbować u znajomych, którzy już dawno mnie przekreślili. Mam nadzieję, że wiesz kim jestem? - zapytałem z nadzieją w głosie.

Sunset

River - mruknęła - pamiętam cię bardzo dobrze ^^ To dobrze, że pamięć ci wróciła.

River

Odetchnąłem z ulgą. - Cieszę się, że jeszcze ktoś o mnie pamięta, miło Cię widzieć Sunset. - uśmiechnąłem się lekko. - Nie orientujesz się może jak sprawy Watahy Ognia? Kira jest nadal alfą? Również sporo mnie nie było i nic nie wiem ;|. - dodałem po chwili.

Sunset

Hmm.. trudno powiedzieć. Kira odeszła do Korana, nie wiem kto jest samcem alfa. A ona jest raczej nadal samicą alfa. - powiedziała i uśmiechnęła się - napijesz się czegoś?

River

- Dzięki, ale powinienem już lecieć. Nie chcę sprawiać kłopotu. - powiedziałem cicho. - Tak, czy inaczej fajnie było Cię znowu spotkać i zamienić te kilka słów..

Sunset

Nie wygłupiaj się - powiedziała z uśmiechem - przecież wiesz że nie przeszkadzasz. ^^ Z resztą ja idę do lasu za chwilke. Jak chcesz to też się możesz zabrać.

River

- Głupio tak, ale chętnie bym się przeszedł xD A nuż spotkam jeszcze kogoś znajomego? - uśmiechnąłem się.

Sunset

No to chodźmy - powiedziała. Wstała i poszła.

River

Ruszyłem za Sun ^^

Rukhsar

- Ah.. zostawiono mnie xD - zauważyła patrząc za odchodzącymi wilkami, położyła się przed jaskinią... znaczy trochę tak bardziej z boku, żeby się nikt nie potknął xD

Star

Rozejrzał się, wyszedł, nie zamierzając wracać.

Sunset

Spojrzała ze zdziwieniem na wilka, który zaraz wybiegł.

Katana

Weszła ostrożnie skradając się po jaskini.
- BU!! - szczeknęła, ale po chwili zdała sobie sprawę, że nikogo tu nie ma, spojrzała na ściany legowiska pokryte sporymi pajęczynami, wilczyca wykrzywiła się na ten widok xD Ponownie rozejrzała się, lecz nigdzie nie mogła dostrzecz Sunset, jej dawnej przyjaciólki.
- Zrobili mnie w balona....

Sunset

Buuu! - skoczyła z ukrycia na psiapsiółę xD - yaay jak ja Cię dawno nie widziałam! Chodź tu! - zaczęła robić jej 'czochrańca'.