Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:23, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
Star liznął Karenaj w nosek.
- Brave. Nasz syn będzie odważny...- powiedział pewnie. Spojrzał jednak na Kar. Czy miała jakieś obiekcje?
Był też wdzięczny Agresji. Był z niej dumny... Pomogła, gdy zaczął tracić głowę. Widok pierwszego malca zaszokował go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:28, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
-To dobre imię.-|Powiedziała zmęczona i uśmiechnęła się.-A może Frivoli?-Powiedziała, patrząc na rudą wilczycę, która najgłośniej piszczała. Przeniosła wzrok na Agresję.-Zaproponuj trzecie imię, bardzo mi pomogłaś.-Powiedziała i spojrzała znów na małe.-I im także... .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:34, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
Skinął głową, patrząc na najstarszą córkę. Uśmiechał się, a w oczach tańczyły mu ogniki. W końcu wstał, stanął na zdrętwiałych od stresu i nadmiaru wrażeń łapach i podszedł bliżej maluchów, by je powąchać, przytulić i liznąć w maleńkie noski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 15:29, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Sally usłyszała znajomy jej głos, zaczeła biec w strone z którego pochodził. Była sto procent pewna że to jest jej ojciec, jednak jak wbiegła go nie widźała. Sally która teraz była smutna nie wiedźała co robić, uśadła i czekała na dobrą chwile żeby sie odezwać.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 16:44, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:46, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Karenaj nie zdążyła zareagować, gdy do legowiska wtargnęła obca wilczyca. Spojrzała na nią zaskoczona i spojrzała pytająco najpierw na Agresję, potem na Star'a.
-Kim jesteś?-Spytała młodej wilczycy.-I co Ci się stało? Czemu płaczesz? Ktoś Cię skrzywdził?-Spytała ostatkiem sił, jakie zachowała po porodzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karenaj dnia Wto 19:50, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:17, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
A Star... Spojrzał na młodą wilczycę. Córkę, tę najmłodszą, tę, o którą tak bardzo się bał, czy w ogóle przeżyje. Stał w bezruchu, bojąc się odezwać, poruszyć... Nawet go nie poznała.
- Sally?- szepnął tylko cichutko. Jego głos, owszem, nie zmienił się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:20, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Karenaj momentalnie zwróciła głowę ku partnerowi.-Znasz ją?-Spytała słabo. Nie bała się tego, ufała mu. Jednak kim była nieznajoma wilczyca i dlaczego akurat teraz się tu zjawiła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:34, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Ale teraz Karenaj dla niego na chwilkę zniknęła. Star poczuł się jakby porwał go wir wodny, zatopił w samym środku... Nie wiedział gdzie jest, kim jest... No właśnie, kim on jest?
- To... To ja, Ice- szepnął jeszcze ciszej. Spojrzał po chwili na Karenaj i szczenięta, które właśnie pierwszy raz poznawały świat, na którym przyjdzie im żyć. Łzy pojawiły się w jego oczach. Był już stary, a to dla niego stanowczo za dużo wrażeń. Zakręciło mu się w głowie, więc przysiadł na własnym ogonie. Nie wiedział na kogo patrzeć, co mówić. Czy w tym momencie nie zamieszał w zbyt wielu żywotach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:53, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Tata? - powiedziała Sally cichym głosem, była szczęśliwa że sie nie myliła, ale nie wiedziała co ma robić. Miała ochotę wstać ale czuła jakby nie miała na to sił. Odwróciła głowę w stronę Karenaj, i zaczęła tłumaczyć, tak jak jej sie wydawało że było dobrze - Dawno temu, Star, miał na imię Ice, był partnerem Sunset, i oni są moimi rodzicami. Teraz wydaje mi sie że jest twoim partnerem i że zmienił imie. - patrzała na Karenaj, potem na szczeniaki i szepnęła - Itellia - opuściła łeb, patrząc w ziemie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 21:41, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:55, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Zapadła długa cisza. W końcu Star skinął głową, potakując.
- A to jest moja, nasza rodzina, Sally. To Karenaj, a to Twoje przyrodnie rodzeństwo. - słowa te padły z jego pyska po dłuuuugich minutach ciszy. Zerknął na Karenaj. Na Agresję. A potem liznął malucha, który przyturlał mu się do łapy w sam nosek. Uśmiechnął się wtedy blado.
- Dobrze, że jesteś, Sally- powiedział wciąż cichym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:00, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
Sally nie wiedziała co powiedźeć, wstała i bardzo wolnym krokiem zaczeła sie zbliżać do 'rodzinki'. Nie mogła w to uwierzyć. Podniosła troche głowe, i sie zatrzymała, w następnej chwili sie obróciła i wybiegła.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 8:37, 31 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:23, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
Popatrzył za nią. Nie wiedział co robić. W końcu jednak został tu, gdzie był. Karenaj i maluchy go potrzebowały bardziej. Partnerka była wykończona po porodzie. Spodziewał się też wielu pytań...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:05, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Karenaj w pierwszej chwili była zdezorientowana, lecz po chwili na jej wycieńczony pysk wpełzł delikatny uśmiech.-Wiedziałam, że masz przeszłość. Tyle, że nie spodziewałam się jej tak poznać.-Skończyła swoją wypowiedź cichym, tak jak wcześniej i wyczerpanym głosem. Spojrzała, jak przyjmie to Agresja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agresja
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:46, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Agresja zaś spojrzała na matkę. Ją samą niewiele to obchodziło, skąd się wzięła ta wilczyca, jednak matka jest w takim stanie. Gdy usłyszała jej słowa, spojrzała na ową wilczycę. Zmierzyła ją wzrokiem od stóp do głów.
-Jestem Agresja. Jak mniemam twoja młodsza siostra przyrodnia.-Obrzuciła ją niezbyt przyjemnym spojrzeniem.-Mogłabyś być bardziej taktowna. W takiej chwili... .-Te słowa powinny podziałać jak kubeł zimnej wody na siostrę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:50, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się szerzej. No, Agresja wyrośnie mu na nie lada pannę :)
Spojrzał jeszcze chwilę za Sally, po czym położył się obok Karenaj, podsuwając jej Brave'a pod brzuch, żeby ssał. Liznął ją w kufę i powiedział:
- Jeśli chcesz, pytaj teraz, a jeśli nie, odpoczywaj. Zajmę się Wami- szerszy uśmiech pojawił się na jego pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:06, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Porozmawiamy później.-Szepnęła Karenaj i już za chwilę jej oczy były zamknięte, gdyż zmorzył ją kojący sen. Ufała mu, tak, to to, co sprawiło, że nie przeraziła się... .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:27, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
A on położył delikatnie łeb na jej szyi, kojąco ją grzejąc. Wiosna dopiero się zaczynała, było jeszcze chłodno. Patrzył na maluchy. Jakież one były pocieszne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agresja
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:36, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca patrzyła na ojca.-Dobrze, ze podjął taką decyzje. Echh, ta wataha mnie wykańcza, jest taka... wesoła-Miała rację. Wataha do niej nie pasowała, albo ona do watahy, zresztą to nie miało znaczenie, bo wkrótce Agresja miała przynieść kolejne zmartwienie rodziców.
Spojrzała na Sally bardzo jednoznacznym wzrokiem i wyszeptała. Zaczęła wychodzić z drugiej komory, a gdy minęła kuzynkę, powiedziała cicho.-Chodź za mną, jeśli ci życie miłe.-I nie czekając na reakcję wyszła do pierwszej, większej komory, pełnej hulającego wiatru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:36, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Po kilku godzinach snu Karenaj obudziła się, czując jak małe poruszają się, nadal w nią wtulone. Uśmiechnęła się, widząc ich małe pyszczki i słysząc popiskiwania. Spojrzał na swojego partnera, który nadal spał... .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brave
Młode
Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:37, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Popatrzył na siostrę (agresję) z wieeelką miłością. Pierwszą ją zobaczył na świecie. Co się dziwić, że gdy zaczęła odchodzić, podniósł łebek znad sutka matki i jękliwie zaczął zawodzić, wołając ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|