Świat zmarłych

Wardress

War przyśpieszyła trochę Nagle dając nura w dół x].

Spirit

- Zawału dostanę! - pisnął, trzymając się kurczowo Ward xD.

Wardress

Odbiłam i znów leciałam powolutku, prosto. - nie bój się - szepnęła słodko. x]

Ianles

Machnęłam lekko ogonem, nie mogąc nic dostrzec przez gęstą mgłę. Zmrużyłam lekko ślepia, siadając z rezygnacją na ziemi. Uniosłam pysk do góry, przyglądając się dziwnemu niebu.

Samanta · Gość

weszła przez gąszcz szła śmiało w stronę jeziora

Kaed'rin van Regis

//Sam, ty tu już jesteś!!!!!!!!//

Siefffff =] Smile an happy xD.

Samanta · Gość

spojrzała na nią
( no to załużmy że wyszłam )

Inna

// Nie załużmy, tylko nie nabijaj postów i patrz co piszesz ;) //

Siedziała baaardzo długo jak na nią cicho. W końcu wydarła się w niebogłosy:
- Spirit!!!

Samanta · Gość

odwróciła się w stronę Innej zdziwiona jej krzyczeniem

Weed

weszedł przez gąszcz trochę przestraszył się duchów

Paige

Duchy nie istnieją - powiedziałam sumna z siebie. Podniosłam wysoko łebek.

Weed

wyszedł przez gąszcz po kilku dniach weszedł znów położył się

Spirit

Stanął za Paige, uśmiechnął się tajemniczo. - ...Jesteś w stanie powiedzieć mi to prosto w oczy...? - szepnął jej do ucha. ;>

Weed

spojrzał na Spirita czuł do niego szacunek skiną lekko głową

Spirit

Rzucił przelotne spojrzenie na Weed'a, jedyne co zrobił, to uniósł lekko brew. ...Nagle usłyszał przesłodki głos Innej ;P. - ...Słucham, Inna?

Weed

skiną jeszcze raz wstał odchodził wolno w stronę " jeziora "

Inna

Mam do Ciebie mega ważną sprawę. - podeszłam, zaczęłam szeptać mu do ucha (PW).
W końcu spojrzałam mu w oczy i pięknie się uśmiechnęłam :D

Weed

spojrzał na Inna dotkna łapą tafli jeziora

Spirit

Zamyślił się na chwilę. - Hm... Wiesz... Żeby to sprawić, muszę mieć pełnię swoich mocy. A stanie się to dokładnie za dwa tygodnie, licząc od dzisiaj. Wtedy układ planet będzie nienaturalny, a wręcz magiczny. Księżyc przybliży się najbardziej w ciągu roku, a jednorożec na dwa dni zaśnie w swojej jamie. - szepnął Innej do ucha. Po chwili uniósł łapą pysk Innej nieco bardziej do góry i uśmiechnął się pogodnie.

Weed

usiadł wyciągną łapę