Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:59, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
- To, że to stanowisko jest dla ciebie czymś to oczywiste! Wiele wilków uważa, że to stanowisko to coś. A tym stwierdzeniem, że na wszystko masz czas... uwierz mi, w takim razie nie wiesz co to obowiązek. Nawet dorastający wilk często potrzebuje wsparcia dorosłego. Jeszcze kiedy ma talent do pakowania się w kłopoty... Uwierz mi, nie wiesz co to oznacza. A czy to, że na wszystko masz czas oznacza, że rodzina nie jest dla ciebie na pierwszym miejscu? Cierpliwość nie ma znaczenia. Cierpliwość trzeba mieć do wszystkiego. Nie tylko do tych dwóch "rzeczy" jak to ujęłaś... - odpowiedziała spokojnym tonem. Dla niej Morte była już wyeliminowana z tego miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:34, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Vij zmarszczył czoło w geście niezadowolenia, mierząc lodowatym wzrokiem Morte.
- Skoro mówisz, że chcesz od czegoś zacząć, oznacza to, że niczym się dla watahy nie przyczyniłaś, tak? - spytał bardziej retorycznie, niźli pytająco, o ile pytanie może być pytające.
- W takim razie czemu mówiłaś, że się dla niej przyczyniłaś? Tutaj dobre chęci nie starczą. - dodał po chwili, wciąż patrząc się na waderę.
- Teraz jeszcze masz czas, temu nie przeczę, ale gdy przez zajmowanie tego stanowiska nie będziesz mogła już opiekować się bratem? Jak mówiła Kaji, możesz zostać wezwana, kiedy ten najbardziej będzie potrzebował ciebie, co zrobisz w takiej sytuacji? - rzekł, tym razem spoglądając na resztę członków hierarchii watahy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:43, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Scarlett przysłuchiwała sie odpowiedziom Morte. Jednak ani trochę jej nie zadowoliły.
- Vij i Elena mają rację.- odezwała się spokojnie- Morte, napewno bycie w Radzie wymaga czegoś więcej, niż tylko jednorazowej pomocy. wszem, dobrze że tam byłaś, ale oprócz Ciebie pomagało wiele więcej wilków, które wcale nie domagają się miejsca w Radzie. Mało zrobiłaś dla watahy, a długi pobyt w krainie nic nie zmieni. Są wilki, które są tu wiele dłużej, naprawdę.- Scarlett starała się być delikatna, ale wiedziała, że musi być także surowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:15, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Elena uśmiechnęła się pogodnie. Wreszcie! Teraz wyszło, że Morte się nie nadaje i nie dojdzie do okropnej pomyłki. Patrzyła z uwagą teraz też na Samuela, czekając na jego opinię w kwestii usłyszanych informacji. Miała wielką nadzieję, że wreszcie otworzą mu się oczy i opowie się za tą samą decyzją co reszta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:21, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
Samuel westchnął.
- Dobrze - powiedział w końcu. - Jednak skoro Morte musiała uzasadnić, że się nadaje i że pomoc przy lisie to niedostateczne przysłużenie się watasze, chciałbym by tak samo prześwietleni zostali pozostali członkowie rady, jeżeli nie cała władza - rzekł spokojnie. No tak, co do Kaji zbytnich wątpliwości nie miał - była w watasze długo, ostatnio została Przewodnim, w sumie to ona sprowadziła jednorożca, który uspokoił lisa i zawsze była gotowa pomóc stadu w każdej sytuacji. Dlatego też jego wzrok powędrował w stronę Hiretsuny. Skoro tak ma działać Ogień, niechaj będzie sprawiedliwie. - Uzasadnij, dlaczego sądzisz, iż powinieneś należeć do rady - powiedział w stronę demona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:05, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Basior siedział tak sobie, i siedział... Jednak gdy Samuel odezwał się do niego ten postawił swe uszyscka na sztorc. Jego jęzor zasyszał a on uśmiechnął się na tyle, ile było to możliwe.
- Dlaczego sądze, że powinienem należeć do rady? - zapytał i po tym zaśmiał się delikatnie.
- A więc. Nie wymieniając pomocy w walce z liskiem. Pomagałem Elenie podczas walki gdy to rozcięła sobie ogromną ranę. Znam osobiście mnóstwo wilków. Mimo, że jestem demonem... Naprawde dobrze się z innymi dogaduje. Swą moc wykorzystuje do dobrych celów. Nie skrzywdziłbym nikogo fizycznie ani psychicznie. Jednak dopiero wtedy gdy byłoby to dla Watahy potrzebne. Znam trzy języki. Japoński, łaciński i Albański. Swój umysł krztałtowałem przez kilkaset lat, a w ciele materialnym, kilka miesięcy. Zanim coś powie, pomyśle. Pozatym. Z powodu tego, że jest nas tak mało chętnie się zglosiłem. Chciałbym udzielać się dla Watahy. Podczas walki z liskiem... Zostałem ja, Raven'a już nie było. Mogłem zostać w wietrze. Jednak ta walka uświadomiła mi że to Ogień jest moją rodziną. Dlatego też chce tutaj żyć, tutaj pomagać innym, tutaj chce także umrzeć. Może i zbyt mało powiedziałem jednak jest to chyba, coś. - mruknął tylko jednak gdy to mówił dało się czuć delikatne ciepło ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:57, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Ogień... Vij dobrze pamiętał, jaki to dylemat miał, pomiędzy Watahą Ognia, a Nocy. W końcu, po dłuższym zastanowieniu się wybrał tą, by służyć jej do końca. Wprawdzie na początku, nie był do tego chętny, po przybyciu do krainy jego głównym celem było wymordowanie wszystkich wokół, ułatwiło mu to zostanie demonem. Mimo wszystko, niewiele korzystał z ów rangi, od czasu do czasu, coraz rzadziej wraz z czasem, aż w końcu uspokoił się trochę ze swą demonicznością, zauważył, że tak też za się normalnie funkcjonować... Nawet dzieciaczki będzie miał niedługo!
Zmierzył wszystkich przenikliwym wzrokiem, nie odzywając się jednak ani słowem, w końcu betą, a to alfa niech podejmie decyzje o przyjęciu do rady Hiretsuny, chodź jego zdaniem, ta odpowiedź w pełni wystarczała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yakato
Artysta Malarz
Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:51, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
- A, a, a ja mógłbym coś zrobić? - spytało szczenię podskakując między dorosłymi i wyższymi od niego wilkami. Pan Piernik widząc tą nieudolną próbę zwrócenia na siebie uwagi, podniósł malca na wysokość oczu zebranych. Yakato uśmiechnął się niewinnie. - Ja... Bo... Chciałem się zapytać... Czy ja też mogę coś zrobić? - wyjąkał wpatrując się kolejno w członków Ognia zielonymi ślepiami. To było wątpliwe, tym bardziej, że był młody i głupi, ale miał dobre chęci nie? A nuż przydzielą mu jakieś zadanie dla niedorozwojów i downów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:31, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Yenn, no cóż. Zrobiła się ledwo widoczna, dosłownie. Czemu? Bo zginęła ot, co! Delikatnie uniosła się w powietrze i przeleciała nad innymi, lądując delikatnie w całkiem innym miejscu. Nikt nie mógł tego zauważyć, no cóż. Prawie nikt, a co do tego, że jest duchem.. Nie chce o tym mówić. Yenn była z tyłu, praktycznie najdalej. Łeb spuściła na dół słuchając innych. Gdy wypowiadał się Demon podniosła łeb ku górze, jednak to co mówił: ,,Nie skrzywdziłbym nikogo fizycznie ani psychicznie.''! Ta jasne, Yenn woli się nie wypowiadać, w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:32, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Scarlett czekała na decyzję Alf w sprawie Hiretsune. Jednak, gdyby mieli jakiekolwiek wątpliwości, ona chętnie pomoże dokonać wyboru. Wadera spojrzała na malca, który chciał znaleźć się w centrum uwagi. Dzieci już tak mają, a ona nie ma co narzekać, bo niedługo sama zostanie matką. Westchnęła krótko, zerkając na szczenię. Nie chciała go uciszać ani ganić- bo niby czemu? Nie ma powodu, dla którego mogłaby zgasić zapał wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:41, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Basior nawet nie wiedział że Yenn nie żyje. On ją tylko popchnął swym rogiem. A że ona po tym upadł zachaczając o coś co przecięło jej tętnice to tylko jej wina, jej nieuwaga, i jej brak równowagi. No cóż widać, jakim byłaby wojownikiem. Hah! Wojownik bez równowagi i bez uwagi na wszystko. Toż to byłoby cudowne ^ ^ W każdym razie... Wilk przynajmniej nie skrzywdził jej specjalnie, popchnął ją tylko. Co innego gdyby ją zabił specjalnie. Wilk czekał wpatrując się w Samuela z delikatnym prawie niewidocznym uśmieszkiem na pysku. Mwah!! Ależ on był dziwny! >D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:50, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Samuel nie był zadowolony z takiego traktowania członków watahy, dlatego też chciał, by wszyscy byli równi - bez względu na rangę i to, co zrobił, a czego nie zrobił.
- Wypowiedź Hiretsuny straszne błędy, btw. niespecjalnie ukazała nam, że lepiej by się sprawował w radzie niż Morte. Dlatego moja decyzja na dzień dzisiejszy, to: Witamy nowych przedstawicieli rady: Morte, Kaji Meyit i Hiretsunę. Jeżeli Morte nie będzie sprawować się na tym stanowisku dobrze, wtedy zdejmę ją osobiście. Tymczasem o to chodzi, aby dawać szansę zwykłym wilkom, aby mogły wykazać się czymś dla swojego stada. Zamykam sprawę i proszę przejść do następnej kwestii - zwrócił się do Eleny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:40, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca westchnęła niepocieszona tym faktem bo w jej mniemaniu właśnie wyszło to, co czeka ich w przyszłości, jeśli Morte zasiądzie w radzie - brak udziału, użalanie się nad sobą jeśli jej pomysł zostanie odrzucony no i pewnie masa fochów. Ale skoro tak zrządził Samuel, niech będzie.
- Dobrze. Istotna rzecz, to powinniśmy pomyśleć i zająć się zebraniem obu rad sojuszu, skoro nasz skład został skompletowany. - zaczęła jeden temat. - Kolejna rzeczą jest to, że na obecną chwilę brak niańki w stadzie. Flake odeszła z krainy na czas nieokreślony, więc dobrze by było znaleźć kogoś na zastępstwo. Wiele młodych wilków potrzebuje opieki, a nie ma kto im tego zapewnić. - dodała jako kolejny punkt do rozwinięcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenn
Duch
Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Nie powiem XD Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:05, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
Yenn puste ślepia popatrzyły z obrzydzeniem na Demona należącego do rady. No cóż, jej nie uwaga?! Przecież właśnie tym rogiem rozpruł jej tętnicę, a ona? Ona o nic nie zahaczyła. No cóż, Yenn mu ufała, ale teraz? Teraz to przeszłość, dowiedziała się na własnej skórze, że ufać nie powinno się.
Jeśli już, to "jemu ufać nie powinna".
W sprawie fabuły sprostuję, iż rozcięcie tętnicy Yenn dodała sama, gdyż userka Hiretsuny nie napisała nic, co mogłoby wskazywać na to, że chce cokolwiek jej zrobić. Jedyne co zamierzała, to Yenn przewrócić, nie zabić. Więc nie dramatyzujmy.
Elena tu była :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:25, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
Elena patrzyła na zgromadzonych z uniesioną brwią. Nie ma co, żółw przy tempie obrady to demon z piekła rodem...
- Może powiem o co konkretnie mi chodzi w kwestii spotkania obu rad. - odezwała się w końcu - Chodzi o to, by ustalić pewne istotne rzeczy, jak choćby system działania w razie ataku, zsynchronizować obchody granic z wojownikami, wspólne polowania łowców, warty wartowników przy spiżarni i porozumienia między innymi rangami. A właśnie. Skoro już jesteśmy przy rangach. Zmarła niedawno Yenn, nasza wartowniczka. W związku z tym ogień nie posiada wartownika i to kolejna sprawa do rozwiązania. - dodała i przebiegła wzrokiem po wszystkich czekając na ich odzew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:12, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
Samuel odcharknął. Nie, że chciał coś powiedzieć, ale śniadanie dziwnym trafem stanęło mu w gardle. W każdym razie uważnie słuchał słów wypowiadanych przez Elenę. Skinął tylko głową na potwierdzenie.
- Czy ktoś byłby zainteresowany zostaniem wartownikiem wspólnie z jednym wartownikiem Nocy? - zapytał. - Łączy to się z licznymi... przywilejami*. - dodał z lekkim uśmiechem na pysku.
*Przywileje - jedno miejsce dodatkowe, faka je!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:16, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
Morte chciała się zgłosić, lecz czym by to się znów skończyło? Pytaniami i w ogóle. Jednak, taka szansa zdarza się bardzo rzadko. Co ma zrobić? Ma teraz jeden wilki mętlik w głowie, jednak puki co siedzi cicho. Zobaczy się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:39, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
Elena skupiła swoje spojrzenie na Morte i Vanję. To one mogły objąć to stanowisko i sądziła, że obie się na nie nadawały. W tym zawodzie zbyt wiele w sumie do roboty nie było, ale można było się wiele nauczyć, jeśli chodzi o doświadczenia życiowe. Chciała, by wilki się rozwijały, a przecież jak sama Morte stwierdziła - od czegoś trzeba zacząć. A ten zawód dawał możliwości by nabyć potrzebne doświadczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanja
Dorosły
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:31, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
Gdy do uszu wilczycy dotarła wiadomość o poszukiwanym przez watahę wartowniku, czerwono - żółta wadera postanowiła po raz pierwszy na tej obradzie zabrać głos.
- Jeśli jest to możliwe chętnie objęłabym to stanowisko - powiedziała swoim spokojnym acz stanowczym głosem - co prawda, należę do watahy ognia od niedawna, ale myślę, że temu podołam - kończąc swoją wypowiedź na jej pysku pojawił się lekki uśmieszek.
Czekając na odpowiedź usiadła nieco wygodniej i zawiesiła na dłuższą chwilę wzrok na Samuelu i Elenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:45, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
Lena uśmiechnęła się pogodnie.
- Samuelu, ja jestem za tym, by Vanja objęła to stanowisko. Na pewno świetnie się spisze. - powiedziała zwracając swe fioletowe oczy na samca alfę i puściła mu oko. Była zadowolona z takiego obrotu sprawy. Teraz tylko pozostała kwestia zebrania obu rad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|