Ostateczna wersja listu ostatecznego

Kalina

NIE ODCHODZĘ Z FORUM.
Tak na wstępie, bo ostatnio zauważyłam, że temat tutaj zakładają osoby, które wynoszą się z w94 w podskokach. Ostatecznie udało mi się pozostać, po dwóch nieudanych próbach odejścia rezygnuję z pomysłu zniknięcia i zostaję, teraz także jako pełnoprawny admin.

Pozbyłam się postaci, które mi ciążyły, pozostawiając tylko te, na których naprawdę lubię siedzieć, czyli Kalinę i Heia, oraz Samuela, który ze względu na stanowisko, posty i sentyment z mojej strony też mnie raczej nieprędko opuści. Admina jednak mam na Kalinię, gdyż czuję, że będę na niej siedziała częściej i lepiej będzie mi operować jej kontem jako administrującym.

Postaram się uzyskać Wasze rozgrzeszenie, dlatego moje posty nie będę miały objętości czterech linijek no i nie zostawię Was w jakimś miejscu bez odpisu, chyba, że nie będzie mnie na forum albo będę ciężko umierająca w 40 stopniach gorączki (wtedy w sumie też mnie nie będzie na forum, więc na jedno wychodzi).

Mam nadzieję, że jakoś ogarniecie się z tą nagłą zmianą, że teraz PW wędrują na Kalinę, jeżeli chcą szybciej mieć odpowiedź. Samuela zostawiam na sprawy watahy: testy, obrady, etc. Jeżeli wpadnę na pomysł, jak rozwinąć mu fabułę, to wprowadzę go w życie.

Dziękuję także wszystkim, którzy chcieli mojego powrotu, w szczególności Severusowi i Massacre'owi, którzy nakrzyczeli na mnie na GG, że stchórzyłam i sobie uciekłam, a także Ritsu, która w sumie pokazała mi, że coś jest nie tak i należy to szybko poprawić.

W sprawie Eleny, wiem, że miała trochę racji, natomiast tego, że na boku kłamała pewnemu użytkownikowi (cenzura danych osobistych), o jakichś tajemniczych wiadomościach, które jej niby wysyłałam na Skype, podczas gdy od miesięcy nie używam tego komunikatora, raczej jej nie wybaczę.

Na przyszłość więc: Jeżeli macie jakiś problem z moją osobą, forumowymi sprawami czy czymkolwiek takim: PW, GG, cokolwiek, ale nie obgadujcie ludzi na boku i nie oczekujcie, że dzięki temu sytuacja się zmieni. Raczej nie wiedząc co Was trapi, będę się kierować tym, co widzę: Elenę uważałam za dobrą userkę, miłą i sympatyczną, więc gdy wysyłała mi PW z prośbami, informacjami i czymkolwiek innym jeszcze w listopadzie, raczej nie mogłam się domyślić, że niedługo walnie na mnie wielką skargę i z dumnie uniesioną głową zniknie, obrażając się na całe forum.

To tyle ode mnie, mam nadzieję na owocną współpracę w przyszłości ze wszystkimi użytkownikami, czyli Wy także macie dawać z siebie wszystko, aby to forum nie upadło, a rozwijało się i zyskiwało nowych użytkowników.

Pozdrawiam,
Sammych/Kalina.