Misja Gór San....

Sunset · Wysłany: Sob 11:27, 15 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki - odpowiedziałam.
Myślałam ciągle o Innej.

Demon · Wysłany: Sob 11:30, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Rozwiązałem za gadke ale z listy mie wywalili - mówił w myslach sam do siebie - Niemam ochoty nawet tutaj siedzieć.. - mruknął i poszedł ze "startu"

Sunset · Wysłany: Sob 11:32, 15 Mar 2008 Temat postu:

Gdzie idziesz? - spytałam Demona.

Demon · Wysłany: Sob 11:35, 15 Mar 2008 Temat postu:

ide? przed siebie - odparł..

Sunset · Wysłany: Sob 11:37, 15 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam w ziemię.
Wszyscy odchodzą, czy to ma sens? , pomyślałam.
Położyłam sie.

Demon · Wysłany: Sob 11:39, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Szybko się obusdzili z przypomnieniem że mnie zapomnieli dodac do listy... - warknął sobie cicho pod nosem... idac specjalnie zachaczał pazurami o ziemię robiąz "zadrapania" był zdenerwowany

Inna · Wysłany: Sob 17:00, 15 Mar 2008 Temat postu:

Kiedy wreszcie się wyspałam, ruszyłam bliżej ich kryjówki. Zastanawiałam się, czy Kira już poprowadziła ich dalej, razem z Ice. Nie wyglądało na to. Pomyślałam, że dobrze byłoby zobaczyć się tu w tajemnicy z Ice lub Sunset... To chyba było nie możliwe, oni sądzili, że jestem daleko stąd.

Kira · Wysłany: Sob 20:12, 15 Mar 2008 Temat postu:

- Weź się w garść... Inna gdzieś tu z pewnością jest, czuję to... A raczej mam nadzieję. Trzeba ruszać. - spojrzała na zebrane wilki - Choć z drugiej strony sama nie wiem dokąd teraz iść... - krótko mówiąc Kira była zmieszana i nie wiedziała co robić. Szukała wzrokiem Ice'a, wstała.

Sunset · Wysłany: Nie 11:39, 16 Mar 2008 Temat postu:

Tak myślisz? Że Inna tu gdzieś jest? - spytałam Kirę powoli wychodząc w poszukiwaniu przyjaciółki.

Inna · Wysłany: Pon 12:21, 17 Mar 2008 Temat postu:

Zauważyłam z boku jak Sunset wychodzi z ich kryjówki na bielutki śnieg. Już nie padało.
- Pójdę do niej, niech się jeszcze tylko trochę od nich oddali... - Prosiłam w myślach, niewierząc, że poprzednia prośba właśnie się spełniła. Podreptałam w miejscu i powoli ruszyłam drogą równoległą do tej, którą szła Sun.

W jaskini pojawił się szary duch starego wilka, spojrzał wprost na Ice i Kirę.

Kira · Wysłany: Pon 13:47, 17 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzała na szarego wilka. Przyjrzała się mu dokładniej, otworzyła szerzej oczy.
- To nie iluzja... Czego chcesz, duchu? - rzekła.

Inna · Wysłany: Pon 13:50, 17 Mar 2008 Temat postu:

Jestem Isis, czego tu szukacie na terenie mojej Watahy?- stypałoschle kirę

Inna przyspieszyła kroku.

Kira · Wysłany: Pon 13:52, 17 Mar 2008 Temat postu:

- Jesteśmy grupą wilków, pochodzących z Wilczej Krainy i szukamy starego papirusu. Przepuścisz nas? - przyglądała się mu uważnie.

Inna · Wysłany: Pon 13:55, 17 Mar 2008 Temat postu:

Duch wytrzeszczył oczy.
- To Wy jesteście tą legendarna grupą wilków, która ma nas uwolnić? - spytał, ale zaraz się zrehabilitował:
- A w jaki sposób macie rzekomo go odnaleźć?- zapytał sucho. Teraz patrzył na Kirę zimno, ale jakby z nutką nadziei.

Kira · Wysłany: Pon 14:02, 17 Mar 2008 Temat postu:

- Tak, to my. Nasza misja polegała na dotarciu do Gór San i odnalezieniu starego papirusu, na którym zapisano, kolejne zadanie, które mamy wykonać. Może Ty pomógłbyś nam go odszukać? - spytała z nadzieją.

Sunset · Wysłany: Pon 18:44, 17 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam porozumiewawczo na Kirę.

Inna · Wysłany: Wto 18:09, 18 Mar 2008 Temat postu:

- Ja? Sami musicie sobie poradzić, a moja Wataha nie może Wam pomagać... Schylił się i napisał na ziemi:

No może nie werbalnie, ani słowa by pomóc, ale znaki, czemu nie?

Isis podniósł łeb i spojrzał na Kirę.

Sunset · Wysłany: Wto 18:18, 18 Mar 2008 Temat postu:

Znaki... - powtórzyłam czytając.
Zamyśliłam się.

Inna · Wysłany: Śro 15:45, 19 Mar 2008 Temat postu:

Isis pazurem zamknął szybko usta niebieskiej wilczycy nakazując tym milczenie. Gdy go odsunął, dopisał:
Nikt nie może wiedzieć, że pomagam Wam dając znaki. Musimy jak najszybciej ruszyć dalej, w wyższe partie gór, póki śnieg nie sypie. Rozejrzał sie po miejscu, gdzie byli i wyszedł spod półki skalnej.

Wilki, które uczestniczyły w misji ze zdziwieniem zobaczyły, że przed Isisem pojawiają się nagle obce wilki, które także były duchami. Ich futra mieniły się różnymi kolorami w świetle odbijającym się od śniegu. Z zaciekawieniem i nadzieją patrzyły na Was. Były wśród nich i szczenięta i wilcze podrostki, wielu wojowników i dwa latające wilki, oba żółte, z wielkimi skrzydłami, pod którymi przytulały się do nich ich partnerki. Latające wilki były do siebie tak podobni, ze natychmiast stwierdziliście, że to bracia. Stado ruszyło ku Wam, wychodząc na przywitanie wodza. Isis odwrócił się do Was i powiedział:
- Oto moja Wataha, Wataha Magicznego Zwoju.

Inna zauważyła zamieszanie pod półką, powoli ruszyła w tą stronę. Co kilka kroków przystawała, niepewna co zrobić.

Sunset · Wysłany: Śro 19:40, 19 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam na napis, który Isis napisał.
Miło was wszystkich poznać - powiedziałam cicho.