Misja Gór San....

Kira · Wysłany: Nie 21:38, 30 Mar 2008 Temat postu:

Podeszła do ów przejścia, próbując się tam wepchnąć. - Nie da rady, za wąskie. - rzekła, spoglądając to na Sun, to na Latus'a. - Myślę, że to powinno być gdzieś ukryte... Trochę bardziej na górze... Jest! - spojrzała na przejście, znajdujące się na półce z kryształu. - Wszyscy z naszej grupy mają skrzydła?

Sunset · Wysłany: Pon 15:59, 31 Mar 2008 Temat postu:

Nie. Ice nie ma.. Sasuke chyba też - odpowiedziałam patrząc na przejście...

Inna

Latus i Lateris z uznaniem pokiwali głową do Kiry i rozłożyli swe skrzydła, pokazyjąc, że koogś mogą 'podwieść'

Inna szła i szła, przez ciemny tunel. Zobaczyła światełko w końcu i przyspieszyła kroku. Po chwili znalazła się w miejscu, gdzie reszta. Stała bez ruchu, jeszcze nie zauważona.

Sunset

Wyczułam Inną.
Inna? - spytałam dla pewności.

Inna

Nie reagowałam.

Sunset

Wydawało mi się, pomyślałam lecz w głębi serca wiedziałam że jest blisko.
Westchnęłam głęboko, zastanawiałam się gdzie jest....

Inna

Latus popędził:
- No szybciej, ruszajcie się.

Przeniosłam wzrok na niego, zastanawiałam się nad nim i jak się domyślałam jego bratem. Czemu ryzykują swe istnienie i czemu ich prowadzą? I przede wszystkim gdzie? To mi kompletnie do siebie nie pasowało. I było solidnie podejrzane.

Sunset

Spojrzałam na Latus'a.
Przyspieszyłam krok.

River

Przyśpieszyłem nieco, spojrzałem na wszystkich. - Eh.. Czy na prawdę nie mamy innego wyjścia..? Musimy być zależni od tych duchów? - westchnąłem. - Nie wiem na jakiej podstawie im ufacie, ale ja pozostanę ostrożny i zrobię to po swojemu. Zamachałem skrzydłami wzbiłem się w powietrze. Po chwili byłem już na półce. Zniknąłem w znajdującym się tam przejściu.

Sunset

Hm? Że co? - spytałam czarnego wilka - Wracaj!

Kira

- River... Zaufaj mi, proszę. Wiem co robię, też mam do nich pewnego rodzaju dystans. - szepnęła do Niego, rozkładając skrzydła.

Inna

Stałam i patrzyłam na nich, nie chciałam się jeszcze ujawniać.

Bracia wzięli Demona i Sasuke na plecy i podrzucili ich na półkę. Potem wrócili po Sasuke i Sabę, ich tez zawieźli na górę. Latus zapytał: ''Ktoś jeszcze?''
Lateris natomiast już kierował się do przejścia. Czekał jeszcze, aż wszyscy dolecą. Powiedział coś telepatycznie do brata. W tym momencie Inna się wkurzyła. Kira natomiast traciła kolejne punkty zaufania dla nich, czując przez skóre, że coś nie jest jak powinno.

River

Pojawiłem się z powrotem przy przejściu. - Wybaczcie moje zachowanie, ale wolałbym już mieć to z głowy.. - zwróciłem się do grupy. Zbliżyłem się do Kiry. - Wiesz. Ja jakoś nadal nie potrafię się do nich przekonać, więc nie miej mi za złe, gdy znów coś zrobię nie tak.. - powiedziałem po cichu.

Kira

- W porządku. Nie Ty jeden im nie ufasz. - uśmiechnęła się blado do River'a - A poza tym... Widziałeś gdzieś może coś pomarańczowego? - wyczuwała tu obecność Innej, jednak nie była do końca pewna. Postanowiła na głos spytać się Latus'a i Lateris'a, rozwiać wszelkie wątpliwości. - Dlaczego narażacie swoje życie dla grupy wilków, których w ogóle nie znacie? Jaki macie w tym cel? - rzekła z powagą, mierząc ich niepewnym wzrokiem.

Sunset

Przelotnie spojrzałam na Kirę która rozmawiała z jakimś wilkiem.
Doszłam do reszty grupy.

Kira

Nadal czekała na odpowiedź wilka xD. Rzuciła przelotne spojrzenie na Sunset.

Sunset

Również spojrzałam na Kirę.
No cóż, poczekamy sobie trochę - powiedziałam od niechcenia..

Kira

- Taaa... A misja w ogóle nie idzie do przodu. Ciągle stoimy w miejscu... Szczerze mówiąc, zaczyna mnie to irytować. - burknęła, siadając obok niebieskiej wilczycy.

Sunset

Mnie również. Troche bez sensu, no nie? - spytałam.

Kira

- Bardzo bez sensu. Teraz możemy jedynie bezczynnie czekać... - westchnęła, unosząc głowę do góry.