Misja Gór San....

Sunset

Spojrzałam na Riv'a.Rozejrzyj się po okolicy - powiedziałam.

Inna

I z lądowaniem poczekaj, aż ktoś będzie przy Tobie!- krzyknęłam przypominając sobie jego ostatni upadek. Przyśpieszyłam kroku węsząc i od czasu do czasu kontrolując, czy są wszyscy.

River

- Ok Sunset! Polecę przodem i się trochę rozejrzę! - krzyknąłem i przyśpieszyłem. - Mam nadzieję, że tym razem nie będzie tak źle! - zawołałem do Innej z oddali.

Inna

Coś nie tak?- zapytałam Aygikal patrząc na nią kątem oka i brnąc przez śnieg, w którym coraz głębiej się zapadałam.

Kira

Szła z tyłu grupy. 'A jednak jestem nieprzydatna... To okropne uczucie.' - pomyślała, patrząc na swoją siostrę i Riv'a. Westchnęła cicho...

Sunset

Spojrzałam na Kirę.Chodź z nami, nie kryj sie z tyłu - powiedziałam mile.

Kira

Nie, Sunset. Będę jedynie zawadzać. - szepnęła, spuściła wzrok. Wiatr lekko powiewał, lecz szum drzew był dosyć głośny...

Sunset

Co ty mówisz?!Nie zawadzasz nikomu! - parsknęłam ciągnąc ją przed siebie.

Kira

- Sunset... Misja stanęła w miejscu, z tych, które aktywnie bywają w tej Krainie jesteśmy Ty i ja. Nie wiem co z tym zrobić, możemy jedynie czekać... - szepnęła jej do ucha. Rozglądała się wokoło. Już od bardzo wielu dni tkwimy w tej krainie śniegu...

Sunset

Tak, niestety.Chodźmy, może znajdziemy jakąś kryjówkę.Pogoda fatalna.. - powiedziałam.

Inna

Przystanęłam i węszyłam- to tu, skręćmy w prawo, tu sie skryjemy- powiedzialam i przyspieszylam, gdy dotarlam okrazylam grupe, kontrolujac, czy sa wszyscy. Gdy przechodzilam obok Kiry, szepnelam- wiesz, ze wcale tak nie jest, uszy do gory, przydasz sie, i to bardzo... pilnuj prosze, czy nikt sie nie odlacza i sama sie nie zgub- powiedzialam i zawrocilam na przod kolumny, krzyknelam uroczyscie- jestesmy! zagrzejcie sie

gdzie jest river!- krzyknelam w glab siebie bezradna i stalam przy wejsciu patrzac w niebo

Kira

Podeszła do Innej, spojrzala na Nią 'martwym' wzrokiem. - Nie okłamuj... Samej siebie. - szepnęła jej do ucha i wyszła na przód grupy.

Inna

nie zapominaj, kto tu rzadzi, dokladniej to Ice, a ja w jego zastepstwie- warknelam nagle zlowrogo i wybieglam prosto w burze sniezna, byle dalej od tej... tej... Kiry jednej!!! Postanowilam poszukac Riv'a

Kira

Ps. Hahah xD Kiry jednej xD.

- Pamiętaj, że jestem Twoją siostrą czy tego chcesz czy nie. Więc niekoniecznie Ty tu rządzisz. - mruknęła, patrząc za odchodzącą Inną. Wzruszyła ramionami.

Inna

PS: Widzialam ze Ci sie spodoba, nie wiedzialam juz co napisac :pp

Napotkalam wilka, bylam tak wsciekla po rozmowie z Kira, ze zaatakowalam go wyobrazajac sobie ze to Kira. Wilk byl mniejszy ode mnie, jego ubarwienie bylo dokladnie takie samo jak moje... nie zastanawialam sie nad tym, rzucilam mu sie do szyi, duszac smiertelnie, zadal mi kilka glebokich ran i odszedl w zaswiaty. Z rozkosza oblizalam wargi i usiadlam spogladajac na ofiare

Kira

- Patrzcie, ktoś tu jest zły! - krzyknęła w stronę Innej xP. Zaśmiała się.

Inna

przekrecilam leb patrzac na niewidzace oczy wilka, takiego jak ja, powoli przenioslam wzrok na swoje rany, i wreszcie na Kirę, potem zamknelam lapa oczy obcego wilka, ktoremu odebralam zycie i krzyknelam w strone grupy- Sunset, znajdz Rivera, Kiro, nie sadzilam, ze jestem zdolna do nienawisci, ale teraz bolesnie to sobie uswiadomilam. Jesli to w istocie nienawisc, powiem Ci wprost- nienawidze cie, teraz juz tak bedzie. Wracam do domu, kieruj se wyprawa.

Sunset

Dobrze - odpowiedziałam i pobiegłam.
Przechodziłam przez gęsty las... śnieg sypał mocniej.A Riv'a wciąż nie ma...

Kira

- Wreszcie to wyznałaś. - pomyślała, patrząc na Inną. Przyglądała jej się ze spokojem.
- Zawsze będziesz mnie traktować jak małą, młodszą siostrzyczkę... - szepnęła do siebie, po czym odwróciła się i przeszła kilka kroków w stronę Wilczej Krainy...

Inna

polozylam sie kolo wilka, czulam, jak ucieka z niego cieplo... lezalam iczulam sie naprawde paskudnie