Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:47, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
Koku przyszła tutaj zmęczona. Zauważyła swoją mamę. Ona ma skrzydła? Tak chyba tak. Samica, jednak się tym nie przejmowała. Zamachała ogonem, a następnie weszła do legowiska. - Cześć mamo - rzuciła, a następnie położyła się brzuchem do góry, a daszek czapki zasłaniał jej oczy. Ciekawe czy ona wie że Koku jest ślepa na jedno oko? Głowa wadery spoczywała na korzeniu, a oczy był zamknięte, jednak samica nie spała. Ona tylko rozmyślała nad kilkoma sprawami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Sob 23:50, 12 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:50, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
Weszła za Karenaj do legowiska, aby chwilę później ujrzeć wchodzącą do jaskini córkę. Koku bezceremonialnie rozłożyła się i najwidoczniej zamierzała uciąć sobie drzemkę. Rita zmrużyła szkarłatne ślepia, wpatrując się w nią ostrym wzrokiem. Chrząknęła głośno.
- Mamy gościa - powiedziała, w tonie ukrywając ostrzeżenie. Następnie odwróciła się ku Skrzydlatej. - Czuj się jak u siebie - rzekła, po czym otrzepała swoje mokre, kolorowe futro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:57, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Ta cześć - powiedziała, a następnie zaczęła się wsłuchiwać w odgłosy rozbijających się o ziemię kropel. Zamachała ogonem, a jej daszek wciąż był opuszczony na oczy. Koku po chwili podniosła go łapą i otworzyła ślepia żeby zobaczyć gościa. Jej prawe oko lśniło cały czas na czerwono. Kiwnęła głową Becie Watru. Potem opuściła daszek, jednak oczu nie zamykała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:59, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
Brązowa wilczyca skinęła głową w podziękowaniu Atricie i otrząsnęła się. Na niewiele się to zdało, jednak zawsze na coś. Po dłuższej chwili usiadła i zaczęła się rozglądać.
- Witaj - znów skinęła głową, tym razem młodszej wilczycy w geście przywitania. Odkąd weszła jej kufa promieniała uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:01, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Drgnęła, wpatrując się w córkę długo, ostro i nad wyraz uważnie. Nie widziała jej jakiś czas - wcale nie tak długo! - a ona tak bardzo się zmieniła! Z małego, przestraszonego szczenięcia podskakującego na najmniejszy dźwięk stała się bezczelną, stawiającą na beztroskę pannicą. I było jeszcze coś...
Atrita podeszła do Koku, ignorując zmęczenie oraz zalążki niedawnego bólu, aby chwycić czapkę i szarpnąć, ściągając ją z głowy córki. Odrzuciła materiał na bok, łapiąc pyszczek Koku i podciągając ją do góry. Prawe oko. Prawe, ślepe oko.
- Coś ty znowu zrobiła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:05, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca przyglądała się tej scenie z uśmiechem na pysku. Czy i ją czekają takie sytuacje? Tak, nawet z odległości zdążyła się połapać, że coś jest nie tak z jedyny okiem. Milczała jednak, pomyślawszy wpierw, że nie warto mieszać się w sprawę matki i córki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:09, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Nic - odpowiedziała matce, a następnie spojrzała jej w oczy. - Te oko, to nic. Mam jeszcze lewe - powiedziała, wciąż patrząc na swoją matkę. Koku zerknęła na Betę Wiatru, lecz bez uśmiechu. Po chwili jej wzrok znów wrócił na matkę. Jej czapka została tak po prostu rzucona na bok! Ona była bardzo droga! Koku walczyła, żeby ją zdobyć! Patrzyła w oczy matki czekając na jej reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Nie 0:14, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:13, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Westchnęła krótko, puszczając córkę i odsuwając się. Nie uczyniła nic więcej, nie miała na to dzisiaj siły. Odwróciła się do Karenaj i wskazała jej posłanie dla gości.
- Nie krepuj się. Z pewnością jesteś padnięta po tym, jak musiałaś mnie targać do brzegu - powiedziała, samej układając się na własnym leżu. Skrzydła z początku nieco jej przeszkadzały, lecz w miarę szybko przyzwyczaiła się do nich i wygodnie je ułożyła.
Na zewnątrz dalej grzmiało - huk docierał do jej uszu bardzo wyraźnie - błyskało - jaskrawe światło wdzierało się do wnętrza poszarpanymi mackami - padało - krople bębniły o ziemię niby wodna armia. One były już jednak w jaskini - suchej i bezpiecznej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Nie 0:20, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:17, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Po raz kolejny skinęła głową w podziękowaniu, by po chwili zwinąć się na obcym posłaniu. Zapach cudzej watahy nieco ją drażnił, jednak szybko przestała o tym myśleć.
Kiedy już leżała wygodnie do głowy przyszła jej pewna myśl.
- Słuchaj Atri, mogłabym cię nauczyć latać. Oczywiście jeśli chcesz. - powiedziała, gdy na dworze odezwał się huk pioruna - I oczywiście, gdy skończy się burza. - wzdrygnęła się. Nie lubiła latać w deszczu, nie mówiąc już o burzy. Po za tym, ze było to niebezpieczne, to również strasznie nieprzyjemne i męczące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:26, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Koku podeszła do swojej czapki, a następnie podniosła ją o wyczyściła patrząc na matkę. po chwili założyła ją i położyła się tak jak wcześniej, czyli głowa na korzeniu, daszek czapki na oczach, a ślepia zamknięte. Wadera wróciła do swoich wcześniejszych myśli. Zamachała ogonem, a następnie zaczęła myśleć lataniu na swojej mamie. Uśmiechnęła się szeroko. Ten pmysł jej się spodobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:30, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Położyła łeb na łapach - teraz, po przemianie dziwnie innych, zaopatrzonych w dłuższe, ciemne futro - rozważając propozycję Skrzydlatej. Przymknęła lekko swoje - takie inne, takie odmienne niż wcześniejsze - ślepia, wpatrując się w Betę.
- To byłoby pomocne - powiedziała z lekkim uśmiechem, odprężając się w znajomym, bezpiecznym środowisku. - Chętnie skorzystam. I dziękuję - dodała jeszcze na koniec, kierując ten jeden zwrot zarówno do wydarzeń nad jeziorem, jak i tego, co miało dopiero nadejść: nauki latania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:36, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Leżała na boku, na wpół rozłożone skrzydła trzymając jedno na drugim. Jej głowa spoczywała na ziemi, przez co by patrzeć na Atri musiała je wznosić ku górze.
-Nie ma za co - powiedziała uśmiechając się - wiesz, średnio przyjemnie jest latać samemu, a White gdzieś się ostatnio zapodziała. A miałam zamiar zaproponować jej duet w pokazie talentów. - ziewnęła, mrugając jednocześnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:40, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Przepraszam mamo za moje zachowanie, lecz ostatnio jestem przewrażliwiona, ponieważ dużo przeszłam - powiedziała wstając i podchodząc do swojej matki. Koku położyła się obok niej. Wiedziała że jest ona zmęczona, więc nie mówiła nic więcej. Położyła się plecami do niej z powodu tego że nie wiedziała że jej wybaczy. Samica dawno nie widziała Atrity, a teraz... Nawet nie wie co powiedzieć, o co zapytać. Wadera czuła się dziwnie w takich sytuacjach i najczęściej mówiła i robiła coś nie na miejscu. - Mam kawiarnie, więc mam wprawę w robieniu kaw i napojów. Może się czegoś napijecie? - zapytała odwracając się do samic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:45, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Pokaz talentów? - zapytała z zainteresowaniem, unosząc nieco głowę i wpatrując się w Karenaj. Zaciekawiła ją owa kwestia oraz to, iż Beta chciała urządzić na nim spektakl, w którym kluczem było latanie. Tak, to było zaiście interesujące.
Kiedy córka położyła się obok niej, spojrzała na nią z westchnieniem. Czasami naprawdę jej nie rozumiała, chociaż bardzo starała się to uczynić. Nie miała szczęścia jej wychowywać przez długi czas, potem obie rozdzieliły się tuż po ponownym spotkaniu, schodząc się dopiero teraz, po przemianie zafundowanym przez jezioro. Usłyszawszy propozycję, uśmiechnęła się nieco szerzej.
- Ja chętnie - powiedziała krótko, przenosząc wzrok na Karenaj. - A ty, Skrzydlata?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:51, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Za dożo gadam, za dużo gadam. - powiedziała przewracając się na brzuch tak, by wygodniej jej było spoglądać na wilczyce. - ech, taki nasz mały pokaz w watadze. Wiesz, tylko dla członków. Każdy może pokazać coś, co umie, a co nie jest doceniane na co dzień. Na przykład latanie albo śpiewanie. - Uśmiechnęła się do niej przepraszająco. - Ale pewnie nie interesują cię sprawy obcej watahy. - zamilkła, gdy najmłodsza z nich wygłosiła swoją kwestię.
-Poproszę, a chęcią się czegoś napiję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:58, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Koku uśmiechnęła się, a następnie wstała. podeszła do swojej torby, która leżała w cieniu. Otworzyła ją i wyciągnęła rzeczy potrzebne do zrobienia kawy. Po kilku chwilach, dobra, gorąca kawa była gotowa. Wadera podeszła z dwoma kubkami gdzie była nalana kawa, do samic. Podała im ją, a nastpnię usiadła. Koku teraz miała na kufie namalowany uśmiech. Pokaz talentów? - A czy w tym pokazie może wziąć udział ktoś z innej watahy? - zapytała z zaciekawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Nie 0:59, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:03, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Przysłuchiwała się słowom Karenaj z uwagę, rozpraszając się dopiero wtedy, gdy córka podała jej kawę. Odebrała ją i bez większego czekania upiła ostrożny łyk gorącego napoju. Przymknęła z lubością powieki, czując jak przyjemne ciepło rozlewa się po umęczonym organizmie, rozluźnia mięśnie, ogrzewa od środka. Tak, zdecydowanie tego potrzebowała.
- To pokaz Watahy Wiatru, KokuRai - zwróciła się do córki, uchylając jedną powiekę leniwie. Następnie odwróciła głowę ku Skrzydlatej. - Ależ skąd, nie mam nic przeciwko temu. Mogę nawet w zamian rzec, iż prowadzimy pertraktacje z Ogniem. - Posłała jej mały uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:11, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Dziękuję. - powiedziała z uśmiechem, przyjmując napitek. Pociągnęła nosem, czując jak ciepło wypełnia jej płuca.- I jest to pokaz tylko dla naszej watahy. Sprostuję. Nie organizowany z samolubnych pobudek, a po to by lepiej poznać się wzajemnie, we wspólnym gronie. No i połączony będzie z świętem Kishy. Kisha to bogini opiekunka naszej watahy. Swoja drogą - tu zwróciła łeb ku starszej waderze - to mogłam spodziewać się wielu rzeczy. Ale z Ogniem? Czy planujecie podbić całą krainę? - zaśmiała się cicho, jednak pod maską żartów krył się prawdziwy niepokój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:14, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Słuchała jej wyjaśnień odnośnie - najwidoczniej ważnego - święta Watahy Wiatru, natomiast gdy Beta przeszła do ostatniej części wypowiedzi, uśmiech na jej kufie powiększył się jeszcze odrobinę. W szkarłacie ślepi błysnęło nieme rozbawienie, którego nie powstrzymywała. Jakież to dziwne dla niej było - dawniej nie do pomyślenia, teraz takie... naturalne?
- Ależ skąd - zaprzeczyła spokojnie. - Pragniemy tylko zatrzeć animozje, które były niegdyś między naszymi dwoma stadami i polepszyć stosunki między nami. Żadnego podbijania świata - wyjaśniła stonowanym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:18, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Pocieszyłaś mnie. - zaśmiała się jeszcze raz. Co prawda wyjaśnienie uspokoiło ją, jednak... ten konflikt, o ile było jej wiadomo, stanowił pewną prawidłowość tej krainy.
Oby nowy układ nie skończył się czymś tragicznym.
Nawet nie zauważyła kiedy pogrążyła się we własnych myślach. Zaraz po zamyśleniu przyszły zamknięte oczy, a po nich sen. Kubek z nieupitą kawą wylądował na podłodze, podczas gdy wilczycę otoczyła przyjemna, lepka czerń snu.
Spała.
Ps. Ja spadam. Dobrej nocki, dziewczyny!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karenaj dnia Nie 1:19, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|