Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:06, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
wstałam. ruszyłam w kierunku Darth'a i Mediv'a. stanęłam między nimi i warknęłam-czy musisz walczyć z Darth'em? co on takiego zrobił? nie lubisz go-ok rozumiem, ale skoro go nie lubisz to po co przychodzisz do jego legowiska?-patrzyłam wyzywająco na Mediv'a a na plecach czułam oddech Datrh'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mediv
Gość
|
Wysłany: Czw 20:09, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
To że mam do niego sprawę sam na sam...-Popatrzyłem na wilczyce.-On nie jest taki jak wam się wydaje-I tym razem przesunąłem oby dwie z większą siłą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:11, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
wróciłam na swoje miejsce. i nadal byłam nieustępliwa. nie chciałam żeby Mediv zrobił coś Darth'owi. poczułam się lekko zdenerwowana całą sytuacją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silver Moon
Gość
|
Wysłany: Czw 20:14, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
Wzięłam głęboki wdech. Jeżeli tak masz nas traktować, to lepiej stąd idź! Na arenę, nie tutaj! Zrozumiano?! - wrzasnęłam zirytowana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mediv
Gość
|
Wysłany: Czw 20:15, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nie chcesz patrzeć to wyjdź. A do ciebie nic a nic nie mam. Ale i tak niewiesz co mówisz.-Powiedziałem do Silver. Z rozbiegu wgryzłem się w ramię odlatującego Dartha. Od razu się puściłem. Jego krew taka niewilcza...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:16, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
spojrzałam zdziwiona na Silver Moon.-gratuluję Mała-powiedziałam jej zszokowana.-jesteś zadziwiająca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silver Moon
Gość
|
Wysłany: Czw 20:18, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
Hm... To chyba Ty nie wiesz co mówisz. Po to jest arena. - powiedziałam złowrogo. Spojrzałam na Laurel. Uśmiechnęłam się przyjaźnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:20, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
byłam mocno wkurzona na Mediv'a. -co ty wyczyniasz?! jak chcesz już na upartego się bić to na arenę a nie w legowisku! chyba coś z tobą jest nie tak! on cię zaatakował? raczej w to wątpię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mediv
Gość
|
Wysłany: Czw 20:21, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nie obchodzi mnie to teraz. On się tam boi przyjść tylko niechce powiedzieć- I niezdegustowany biegłem za Darthem po kamiennych półkach. Skok. Nieudało się. Jeszcze raz. Sukces. Pamiętając o tym aby niegryźć sprowadzałem go na ziemię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:23, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
wybiegłam za Mediv'em. -opanuj się!! jeśli nie, to zaraz będę zmuszona zrobić ci krzywdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mediv
Gość
|
Wysłany: Czw 20:26, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nie mam nic do was. On nato zasłużył nie WY- Puściłem Dartha z uwagi na nie. Podbiegłem cały z krwi i śliny.- Więc co chcesz mi zrobić??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silver Moon
Gość
|
Wysłany: Czw 20:28, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nawet nie wiesz jak dużo ona może Ci zrobić. Jeśli masz resztki honoru, to nie będziesz walczył z wilczycą, no ale... - szepnęłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:30, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
byłam zła. nie zastanawiałam się nad tym do czego jestem zdolna-jestem silniejsza niż ci się zdaje-powiedziałam zimno, podniosłam łapę i trzepnęłam Mediv'a w łeb
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silver Moon
Gość
|
Wysłany: Czw 20:32, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nie bądź taka jak on... - szepnęłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:33, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
popatrzałam na Silver Moon-masz rację odparłam. i dzięki za wsparcie-powiedziałam i uśmiechnęłam się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mediv
Gość
|
Wysłany: Czw 20:34, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nie. Nie jestem wariatem lecz wojownikiem. Chcę walczyć gfziekolwiem w jaki kolwiek sposób. Ponosi mnie euforia walki to jaką radość mi to sprawia. Niewyobrażacie sobie tego. To jest jak narkotyk... Krew , wycie z bólu gdy wrog zadaje ci obrażenie. Ja jestem do tego stworzony. Lecz nigdy ale to nigdy niezniże się do walki z wilczycą a w szczególności z watahy nocy. Gdybym się umiał od tego uwolnić... Lecz pieczęć została przybita... Za późno...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:36, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
nie pozwolę ci zabić Darth'a-powiedziałam zimnym tonem-nie pozwolę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mediv
Gość
|
Wysłany: Czw 20:38, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
NIE JESTEM MORDERCĄ ANI PSYCHOPATĄ!!!- Ze zmęczeniem powiedziałem. Zdałem sobie sprawę żo ona jest inna silniejsza lecz nie fizycznie... Co to jest??-spytałem sam siebie.-NIE jestem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laurel
Nowy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bezkresna lodowa pustynia
|
Wysłany: Czw 20:40, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
nie powiedziałam ci, że jesteś psychopatą. mówię, że nie pozwolę ci go zabić. może nie jest taki na jakiego się kreuje. próbuję do niego dotrzeć. do jego wnętrza. do prawdziwego Darth'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mediv
Gość
|
Wysłany: Czw 20:42, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
On nie ma wnętrza...- Dusza wojownika dopieła swojego. Już odwracałem się by ponownie skoczyć na niego lecz coś mnie złapało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|