Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:25, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Gdy wilk podszedł bliżej, mógł już ujrzeć Inną. Siedziała koło dorodnego krzewu, który już obsypał się pączkami- zalążkami liści.
- Słucham. Czy coś się stało?- odezwała się już normalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:09, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Przyjrzał się uważnie wilczycy, wpierw nieufnie, potem nieco ze zdziwieniem. Była to bowiem Dusza Watahy Nocy, którą kiedyś już gdzieś widział. Nie miał jednak sposobności z nią rozmawiać, do teraz.
- Pragnę odejść z Watahy Nocy - odezwał się z powagą w głosie, zaś jego tęczówki zatraciły te wiecznie radosne błyski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:33, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Choć te słowa uderzyły Inną, to jednak wyraz jej kufy się nie zmienił. Siedziała niczym marmurowy posąg, wpatrując się w wilka. Czy unikał jej wzroku?
- Dlaczego?- zapytała cicho, nie zmieniając pozycji, nie ruszając się nawet o milimetr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:35, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Nie unikał jej wzroku, spoglądał jej wprost w ślepia. W jego zaś oczach nie było poczucia winy, a tylko smutek pomieszany ze zdecydowaniem.
- Nie mogę w niej zostać, bo nic mnie tu już nie trzyma - odpowiedział, stulając nieco uszy. - Rodzina gdzieś się błąka, matka znika co chwilę, ojca nawet nie znam... - zaciął się na moment. - To nie to, iż nienawidzę tej Watahy, nie mam do niej żalu. Po prostu nie potrafiłbym tu być - rzekł jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:38, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Teraz spojrzała głęboko w jego oczy. Przebiegała po jego wspomnieniach, potrącała bolesne chwile, dotykała tych radosnych.
W końcu, nieśmiało, lekko się uśmiechnęła.
- Złożyłeś przysięgę?- pytanie, rzucone mimochodem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:40, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Owszem - przytknął, dopiero teraz odwracając wzrok. - Zrobiłem to, gdy byłem jeszcze szczeniakiem - dodał, nie wiedząc zupełnie, co się teraz stanie. Kara? Pojedynek? Śmierć? Znał konsekwencje, znał je doskonale. A mimo to nawet nie pomyślał o tym, aby zrezygnować z odejścia i zostać w Watasze. Nie mógł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:44, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Czuła jego obawę, widziała każdą jego myśl. Co teraz? Ma go tak po prostu zabić? Znała jego matkę, ojca. Nie dziwiła mu się w najmniejszym stopniu. Ale poczuła, że ten oto wilk, członek jej rodziny, chce ją opuścić. Opuściła łeb nisko i przymknęła zielone ślepia. Położyła się i zamiatała ogonem przestrzeń wokół. Co jakiś czas skierki tryskały jak małe fajerwerki gdzieś wokół niej. Drobne i delikatne, ledwo zauważalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:48, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Spoglądał na reakcję wilczycy w milczeniu, oczekując niecierpliwie wyroku. Przebierał łapami, nerwowo machał ogonem, starając się zapanować nad wzbierającymi uczuciami, nieokiełznanymi emocjami. Porzucony przez rodzinę, zostawiony samemu sobie dorastał sam. Hekate pierwsza mu pomogła, potem byli inni: szmaragdowa smoczyca, Jaina, Flake... Jednak nic nie zastąpi wychowania serwowanego przez matkę i ojca, czyż nie?
Spuścił łeb, czekając na słowa wadery.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hari dnia Śro 14:14, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:52, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Tak więc... Zostaniesz samotnikiem?- zapytała, nie otwierając ślepi. Pamiętała, kto ustanowił przysięgę, jak bardzo była jej przeciwna. Jego nie ma, ale jest ona, i to ona ma teraz podjąć decyzję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:55, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Samotnikiem? Myślę, że pozostanę bez Watahy, lecz w przyszłości pragnę do którejś dołączyć - odpowiedział, wyrwany z rozmyślań. Jego mięśnie były spięte do granic możliwości, uszy nadal stulone, a jednak spojrzenie miał zdecydowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:58, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Pozwolę Ci odejść, jeśli nie przyłączysz się do ognistych wilków- powiedziała, tłumiąc nieokreślone uczucie, by nie było go słyszeć w jej głosie.
- I będziesz coś winny Nocy. Kiedy będziemy Cię potrzebować, nie będziesz mógł odmówić. W zamian za to pozostawię Cię przy życiu- powiedziała łagodnie. Naprawdę nie chciała zabijać tak sympatycznego wilka. Czy zgodzi się na takie warunki? Otworzyła oczy, by spojrzeć na niego uważniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:02, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Zastrzygł uszami, czując nikłe ukłucie w sercu. To właśnie Wataha Ognia przyciągnęła jego uwagę...
- Jeżeli takie są twoje warunki... Zgadzam się - powiedział, skinąwszy wpierw łbem waderze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:05, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wiedziała o tym. Jego charakter... Powinien być wśród Ognia, ale nie mogła na to pozwolić. Tamta wojną ją coś nauczyła.
- Odejdź zatem z naszych terenów. Bez zaproszenia... Nie wracaj- przy ostatnich dwóch słowach odwróciła pysk. Nie mogła na niego patrzeć. Było jej... Przykro.
- No już.- ponagliła go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:07, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Mimo wszystko Noc zawsze będzie moją rodziną - powiedział cicho. - Dziękuję i... przepraszam. - Odwrócił się i wybiegł szybko z terenów należących do Alfy, do Nocy. I choć czuł przygniatające kręgosłup uczucie, nie zatrzymał się, nie obejrzał. Nie chciał tego zrobić, gdyż mógł się rozmyślić w ostatniej sekundzie. Już wkrótce go tu nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:11, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Popatrzyła za nim i jedna, pojedyncza łza skapnęła z jej kufy. Zanim jednak dotknęła ziemi, Dusza zniknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:20, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ward wyczuła obecność Innej. Miała nadzieję, że jeszcze kiedyś stanie z nią oko w oko i porozmawiają jak dawne przyjaciółki. Westchnęła cicho. Spojrzała na dzieciaki. - Wybaczcie, muszę wyjść. Dozobaczenia. - uśmiechneła się, otuliła je skrzydłami i spokojnym krokiem wyszła z legowiska.
___
Gdy legowisko opustoszało Ward wróciła i ułożyła się wygodnie przed wejściem łapiąc ostatnie promienie słońca.
Smutek ogarnął jej całe ciało. Szasta nawet... nawet jej nie odwiedził, nawet... Ale ona wciąż żyła dla jednej gwiazdy na niebie. Żyła dla Shadow. Płakała do Niego w samotności, cieszyła się, uśmiechała, wyła... Robiła to dla Niego, i dla ich dzieci. Tęskniła za wieloma wilkami, ale wraz z odejściem Shadow umarła ta większa część Wardress. Mineło już tyle lat, a ona wciąż myślała, że On wróci. Wróci i będzie ją kochał. Był jej idealnie dopasowaną połówką. I odszedł. Nigdy się z tym nie pogodziła i nie pogodzi. Wytarła łzy łapą i żałośnie zawyła do księżyca. Właśnie teraz mógłby wrócić, gdy czuła się tak samotnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wardress dnia Nie 22:22, 11 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shadow
Nowy
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:24, 11 Lip 2010 Temat postu: |
|
Stąpając cicho, jak to miałem w zwyczaju, dotarłem przed wejście do Legowiska Wardress.
- Sweet home Alabama. - mruknąłem.
Pochylając łeb, wlazłem do środka. Rozejrzałem się po wnętrzu z cieniem uśmiechu na pysku. I ujrzałem Ją. Dawne blizny na nowo się otworzyły, ale jednocześnie ogarnęła mnie też niesamowita fala szczęścia. Była cała. I była sobą. Chociaż pewnie przez czas naszej rozłąki bardzo się zmieniła. Jednak nie miało to teraz dla mnie znaczenia.
- Witaj Ward. - warknąłem przyjaźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:30, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Podniosła łeb, spojrzała na wilka. Zachłysnęła się powietrzem i patrzyła. Nie mogła uwierzyć swoim zmysłom. - Sha...dow? - zapytała wstając. Podeszła do "gościa" i obeszła go dookoła. Usiadła naprzeciwko i zamknęła oczy. Otworzyłą je szeroko i skoczyła na wilka tuląc się do jego sierści na brzuchu. - Shadow! - wymruczała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shadow
Nowy
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:56, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
Łapkami delikatnie podniosłem pyszczek Wardress, zmuszając ją w ten sposób, aby popatrzyła mi w oczy.
- Minęło dużo czasu. Dobrze widzieć Cię żywą. - szepnąłem i polizałem wilczycę po nosku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:13, 12 Lip 2010 Temat postu: |
|
- Ciebie też. - wymruczała mu do ucha. Usiadła. Nie wierzyła własnym oczom. Jej prośby, błagania... wreszcie zostały wysłuchane. Wróciła część jej samej. łzy leciały jej po pysku, a uśmiech świadczył o tym, że to łzy szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|