Legowisko Dashy i Wrednego

Halloween

Myślałam o jeziorze. Stanełam w świetle księżyca i zmieniłam się w WILKA^^
Byłam brązowa, bardzo ładną wilczycą. Zaczełam skakać z radości.

PS. Ehh...avatara szukam.

Vader

- A mi się bardziej podoba jako wilk. - powiedział Vader
- Łojej muszę lecieć do legowiska trochę ogarnąć. Cześć wam!! - powidział i pobiegł w swoją stronę x]

Sky

Zamyśliła się. Usiadła za drzewem, milczała. - 'A mogła być kotołakiem.' - pomyślała, westchnęła.

Halloween

Księżyc się schował, a ja znowu zamieniłam się w "kotołaka".
O nie! - Krzyknełam bo sznasa na znalezienie partnera i zostania w krainie wików spadła do zera.

Wredny

Na razie Vader. - zawołałem. Podszedłem do Sky -A ty co tak wzdychasz? - uśmiechnąłem się żartobliwie ;]

Halloween

Zobaczyłam że nikt mnie nie zauważył. Uciekłam szybko przed legowisko.

Sky

- Jest! - krzyknęła, patrząc na kotołaczkę. - A co to za wstążki Ci wiszą zza głowy? - jej źrenice się powiększyły, a instynkt łowcy uaktywnił xP.

Halloween

Schowałam się za krzakami. Zaczełam płakać. Tylko ogon mi wystawał.

Sky

Podeszła do kotołaczki. - Nie płacz... - szepnęła, patrząc na Nią z troską.

Halloween

Zobaczyłaś mnie? - Zapytałam. Pobiegłam w stronę urwiska.

Wredny

Przyszedłem za Sky - Zobaczysz będzie dobrze - powiedziałem do Swetty

Halloween

Nigdy nie wejdę do tego jeziora. - Krzynełam i zniknełam.

Sky

- Czy to przeze mnie? - spytała Wrednego ze smutkiem. - Jestem w tej krainie od dzisiaj, a już doprowadzam wszystkich do płaczu. - i z obrażoną miną na caaały świat, powoli wychodziła z legowiska.

Halloween

http://www.wilki94.fora.pl/urwisko,33/wielkie-urwisko,351-1100.html#94213

Wredny

Podszedłem do Sky. Rozczochrałem jej grzywkę łapą xD - To nie przez ciebie - powiedziałem łagodnie i przyjaźnie

Sky

- Tak tylko mówisz. 'Zobaczyłaś mnie?' Jakbym jej wcześniej nie widziała. I uciekła. - rzekła podłamanym głosem.

Wredny

Ona po prostu nie chce być w tej formie. Chce powrócić do formy wilka... - pogłaskałem ją łagodnie xD

Halloween

Przybiegłam. Przepraszam Cię Sky, nie wiem co mogłaś sobie pomyślec. Poprostu nie chciałam żeby ktoś zobaczył że znowu jestem tym kim jestem. - Powiedziałam

Sky

- Ale wilki są przereklamowane, Ty jesteś jedna, oryginalna. Powinnaś się cieszyć, że jesteś kotołakiem, a nie masz futra w barwach różu. Ja lubię kotołaki. - szepnęła, patrząc na Nią.

Halloween

Naprawdę? Myslałam że wszysscy tak mówią żeby mnie pocieszyć, a myślą że wyglądam jak upośledzona.. - Powiedziałam a oczy zaczeły mi sie szkilć, ale nei płakałam.