Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:45, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
- w takim razie posłuchaj lekarza i odpoczywaj, a ja przyniosę coś do zjedzenia. - zaoferował, bowiem zdawał sobie sprawę, że Carly zapewne od dawna nic nie jadła a i jemu powoli kiszki poczynały grać marsza. Ukłonił się jej, po czym opuścił jaskinię głowiąc się, gdzie też mógłby skombinować coś do zjedzenia, coś pożywnego, ale też lekkiego, podejrzewał bowiem, iż wilczyca nie będzie w stanie pochłonąć czegoś ciężkostrawnego. Przepiórki? Tak, to chyba dobry pomysł.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:53, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carly także skinęła mu głową. On był dla niej taki dobry.. Dobrze mieć u boku kogoś takiego w takiej sytuacji jak ta. W tak strasznej i niefajnej sytuacji jak ta. Carly wiedziała to na pewno - zyskała nowego wroga. Wciąż nie mogła uwierzyć w to, jak bezczelna jest wilczyca, którą niegdyś tak lubiła! I Wasp.. jak ona mogła być zaślepiona tak długo! Myślała, że on ją kocha. A on..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:06, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wrócił, wciąż nieco umorusany na pysku czerwonym płynem. Krew. Położył delikatnie przed waderą swe zdobycze: siedem całkiem dorodnych przepiórek oraz tłustego zająca. Zapewne właśnie ze względu na jego nadwagę okazał się tak łatwym łupem. Spojrzał na waderę zachęcająco, wskazając gestem pyska, aby zaczęła jeść.
- Proszę, Carly. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko smakowi przepiórki i zająca o poranku. - uśmiechnął się półgębkiem, szczerze, choć nie do końca tak wesoło, jak powinno to wyjść. Ale bo z czego się cieszyć? Jedyna pociecha tkwiła w tym, iż jego przyjaciółka wyglądała już lepiej i podobnież tak też się czuła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:14, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Ojej! - wilczyca sapnęła z podziwem, wielkimi oczyma przyglądając się śniadaniu. Co prawda, nie jadła bardzo długi czas, ale tyle mięsa starczyłoby nawet dla.. no właśnie, dla jej rodziny. Rodziny bez jej głowy. - Taharaki, jesteś dla mnie za dobry. Wystarczyłby mi sam zając.. Sama tego wszystkiego nie zjem. Proszę, częstuj się - podsunęła wilkowi pod łapy kilka przepiórek, po czym sama zabrała się za pałaszowanie swojej połowy. Po chwili zostały tylko kości. Wadera oblizała się ze smakiem. Taka uczta dobra rzecz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:20, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się, widząc jak Carly zajada ze smakiem. Nie znał jej upodobań kulinarnych, nie miał zatem pojęcia, ile może zjeść, aby poczuć się sytą. Spałaszował więc swą porcję, dumny z faktu, że wilczyca najwyraźniej sprawiała wrażenie zadowolonej z przygotowa... upolowanego przez niego śniadania. Tak, męskie ego zostało połechtane. Kiedy skończył swoją rację, ze smakiem oblizał jedną z większych kości, po czym przegryzł ją i z uwielbieniem wymalowanym na pysku zlizał szpik. Czy jest coś lepszego? Oblizał pysk, łapą odsuwając niedojedzone szczątki na bok.
- Lekarz nakazał jakieś wizyty? Kontrole? - zapytał, czujnym okiem mierząc wilczycę, jakby upewniając się, czy nie skłamie udając, że jest okej i żadnych wizyt kontrolnych nie potrzebuje. Sam miał przeczucie, że medyk powinien rzucić okiem na to, jak zrastają się kości, jak goją rany. Oczywiście jeszcze nie teraz, teraz może za wcześnie. Ale lepiej wiedzieć, ot tak, dla samego `wiedzenia`.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:25, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carls oblizała się raz jeszcze, czyszcząc dokładnie pysk i kły ze słodkiej posoki. - Lea powiedziała jedynie żebym nie wykonywała w najbliższym czasie żadnych gwałtownych ruchów, by kości równo się zrosły. Níc więcej nie mówiła. Ale zapewne warto będzie za jakiś czas odwiedzić lecznicę, dla własnego dobra - powiedziała, odrzucając pastelową grzywkę na bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:40, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Zatem zgodnie z zaleceniami Pani Doktor leżysz i się relaksujesz. - powiedział, przeciągając się zamaszyście - A stary poczciwy Taharaki wszystkim się zajmie. Masz na coś ochotę? - spytał, wpijając bursztynowe spojrzenie w głębokie niczym bezdenny ocean, liliowe oczy przyjaciółki. Majtnął energicznie ogonem ze dwa, może trzy razy, a na jego pysku zagościł ciepły usmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:41, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Nic mi nie trzeba, nie musísz się trudzić - zaśmiała się wadera, po raz pierwszy od długiego już czasu. Ona także zatopiła czuły wzrok w ciepłe, bursztynowe ślepia samca. Uśmiechnęła się do niego uroczo. Może to i lepiej że nie chodzi już z tym dyktatorem? Może to właśnie Taharaki jest jej pisany? Czuła się przy nim tak wyjątkowo, jak przy nikim jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:33, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Taimi wbiegła do jaskini brata z wesołym uśmiechem na pyszczku. Rzuciła się nań, przewracając go na plecy z głośnym okrzykiem:
- Taaaahiiii! - opierając łapki na torsie brata, przygwożdżonego przez jej niewielkie ciałko do ziemi. Uśmiech nie znikał z jej kufy. Dopiero po chwili dostrzegła Alfę, zeszła zatem z ciała basiora, skinąwszy waderze łebkiem.
- Witam. - powiedziała cicho, z pokorą, choć też niemałą wesołością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:30, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Cześć - mruknęła rezolutnie wadera, śmiejąc się z zaistniałej sytuacji. To Taimi, tak? Mała wilczyca która przyszła tak wesoło na obradę Wody. Carly poruszyła uchem, kładąc łeb na łapach w milczeniu. Ciekawe, co z Colin, Virve, Amiją..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:15, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Z jej pyszczka wciąż nie schodził radosny grymas, po czym szepnęła do brata na jego duże uszysko :
- Nie wiedziałam, że masz tak dobre kontakty z moją przywódczynią - po czym energicznie poruszyła brwiami to w górę, to w dół i tak kilka razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:26, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na siostrę jakby ta z kosmosu spadła. Co najmniej...
- A nie uważasz, że wypadało by się przedstawić? - ton przepełniony udaną wyższością, choć pysk basiora wyrazie sygnalizował, iż darzy waderę wielką braterską miłoścą i tak naprawdę cieszy się, że ją widzi.
- Kopę lat! Więc Carly, to jest Taimi, moja siostra. Taimi - oto i Carly w całej, nieco poobijanej postaci. - gestem łapy wskazywał kolejno wadery podczas tej jakze krótkiej prezentacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:32, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na basiora z pokorą.
- Masz rację... Zupełną, jak zwykle. - rozłożyła łapy, sygnalizując jak bardzo bezradną w tej sytuacji się czuje. Kiedy brat przedstawił ją drugiej wilczycy, orzekła z uśmeichem na pyszczku i wesołością w głosie:
- Miło mi poznać Panią w nieco mniej oficjalnych okolicznościach. - po czym skłoniła się nisko. Trzeba wykazać choć minimum kultury, skoro tak bardzo podpadła na samym wejściu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:29, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Miło mi cię poznać, Tai - rzekła wadera, unosząc łeb. Żebra bolały ją z chwili na chwilę coraz mniej, ah, całe szczęście! Carly bardzo się z tego cieszyła. Po chwili jej rozświetlony wzrok ponownie zaczął śledzić ruchy samca, z fantazyjnym uśmiechem. To jednak jest prawda. Carly kochała Taharakiego, a jej uczucie do Waspa zbladło niemalże zupełnie. To nie była prawdziwa miłość. I wyraźnie nigdy nie istniała w realnym świecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:41, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
A Taimi uśmiechnęła się szeroko, tak szeroko, że połknęłaby całego arbuza jednym kęsem. Spojrzała podejrzliwie na Carly, potem na Taha. Nie była głupią, mimo wszelkiego rodzaju kosmetyków, które na niej testowali... MIała przynajmniej lśniącą i zdrową sierść. Ahaaa. A co z rodziną brata?
- Taharaki, co tam u Sharery i maluchów. Dawno nikogo z nich nie widziałam. - wyparowała, doskakując do basiora niczym torpeda, z uśmiechem na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:54, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wywrócił oczyma. Wiedział, że kiedyś o to zapyta. Wszakże jego siostrzyczka zawsze miała w zanadrzu miliardy pytań.
- Sharera okazała się pomyłką. Miała mnie w nosie, więc zachowałem się jak szczeniak, po prostu ją zostawiając bez słowa. - taaa, subtelna krytyka własnego zachowania świadczyła o tym, że samiec zdawał sobie sprawę, jak bardzo nie w porządku było jego odejście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:07, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca przekręciła delikatnie łeb na bok, w milczeniu przyglądając się nadal tak samo Tahiemu. Czy to on jej był przeznaczony? Grzywka lekko opadła na oczy wilczycy, a ona przymknęła je w rozmarzeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:31, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się, jak to miała w zwyczaju. Spojrzała na swoją Alfę.
- Zazdroszczę Pani. Chciałabym, aby ktoś mnie tak lubił jak mój brat Ciebie. - wyszczerzyła kiełki w złośliwym uśmiechu w stronę brata, po czym ponownie spojrzała na Carly.
- I to w dodatku ktoś tak fajny i wyjątkowy - dodała pospiesznie, jakby obawiając się gniewu brata za jej wcześniej wypowiedziane słowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:36, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Basior zaklął soczyście pod nosem.
- Taimi, naprawdę nie masz nic do roboty? - zapytał, odwracając łeb w stronę swej siostry, która chyba cierpiała na ADHD... spojrzał podejrzliwie na Carly.
- Carly, dlaczego mi się tak przyglądasz? - poczuł się co najmniej dziwnie. Zaczął się martwić stanem przyjaciółki, obawiał się że popadła w jakiś letarg z powodu złego samopoczucia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:38, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carly zachichotała na słowa młodej samiczki. - Nawet nie wiesz jak wyjątkowy - mruknęła czułym głosem, nie spuszczając z wilka wzroku liliowych, roziskrzonych oczu. Jej ogon poruszał się wahadłowo na boki, falistymi ruchami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|