Legowisko Vadera

Wardress

- Skąd wiesz? - odburknęłam xD

Vader

- No jak zwykle! No zawsze tak jest, że musisz na mnie nawarczeć! - zaszczekał oburzony xD

Wardress

- Bo zaczynasz młody! xD - mruknęłam gotowa do walki xD

Vader

- Że niby ja? - odpyskował xD

Kazan

hejo tata krzyknął wpadając i nagle przystał zobaczywszy ciocię war czy mi się wydaję czy coś się zmieniło w twoim wyglądzie kochana ciociu zapytał tak dawno was nie widziałem stwierdził

Vader

- No właśnie gdzie się tyle czasu szlajasz! - warknął xD

Kazan

ja ja się szlajam a było się tam i tu przecież nie moglem cały czas tutaj siedzieć z nudów bym umarł i z tych twoich rodzicielskich porad powiedział i zaśmiał sie

Sky

Look na Kazan'a, a dokładniej na jego dziwny błysk w oku xD. - Wiesz... Nadal przerażasz ;P. - burknęła, robiąc mega dziwną minę ;].

Vader

- moich nudnych porad? Takie życie! - powiedzial zawiedziony kompletną IGNOrancją córki xD

Wardress

- Hej skarby. No. mogę latać. - powiedziałam dumna xD

Sky

- O, patrz! Zakonnica! - spojrzałą niepewnie na Vader'a. Przeniosła wzrok na Ward. - Tyyy... Ja chcem, jaaa! - wrzasnęła xD.

Wardress

-[i ]Wskakuj na Ciotkę, polatamy xD[/i]

Sky

Wskoczyła na Ward xD.

Wardress

Wybiegłam wzbijając sięw powietrze.
Chlodne powietrze otaczało mnie i Sky lekką powłoką.
Słońce raziło po ślepiach xD.

Kazan

popatrzył na latających xD
- kiedy obudziła się w tobie taka sentymentalność co tato
- Skay kogo jak kogo ale ciebie nie powinienem przerażać
a ja coś słyszałem Skay ma adoratora zaśmiał się -no co siostrzyczko role się odwróciły nie prawdaż

Vader

- Kto to, kto to? xD

Kazan

-no właśnie kto kto ??? odpowiedział głupio

Vader

- NIe zartuj sobie ze mnie tylko mów! - rozzłościł sie!
- własny syn nie bedzie ze mnie kpić! xD

Kazan

- to był tata w stylu zbulwersowanie zaśmiał się
- no przecież jeśli mówię do ciebie to chyba chodzi o ciebie xD

Vader

- Naucz się mówić a późneij mów - powiedział x D