Legowisko Wrednego

Wredny

Ajjj...

Wardress

- No i co piszczysz? - zaśmiałaaaam sie puszczając jego śliczny ogonek. xD

Wredny

A wiesz jak to boli jak cię ktoś szarpie i ciągnie za ogon. - powiedziałem z pewnym wyrzutem xP

Wardress

- Niestety wiem. miałam 6 szczeniaków. - mruknęłam pokazując mu język. xD

Wredny

Ah ty. - uśmiechnąłem się i tez pokazałem jej język xP

Savar

Stanęła w przejściu z kamienną miną, miała ochotę rzucić się na Wrednego, ale rany mówiły za siebie, przeklnęła cicho i szybko wybiegła z legowiska mając nadzieje zostania niezauważoną. Pobiegła za instynktem przed siebie.

Wardress

- Savar! - krzyknęłam za odbiegającą wilczycą. - Wredny.. powiedź mi, co tu sięwtedy stało.. - zapytałam już na poważnie.

Savar

Usłyszała wilczycę, lecz się nie zatrzymała, biegła przed siebie.

Wredny

Nie teraz. - mruknąłem i zacząłem poruszać się bezszelestnie za Savar.

Wardress

- Jezuu no.. chcyba też powinnam wiedzieć co sie dzieje między wilkiem z mojej watahy i przybraną córką! Ja sie jjuż do niczego nie nadaje. - powiedziałam i wyszłam.

Wredny

Przepraszam, postaram się to jakoś później wytłumaczyć. - poinformowałem telepatycznie War biegnąc na Savar.

Wardress

Westchnęłam i poszłam przed siebie.

Savar

Poczuła, że Wredny ją śledzi, specjalnie skręciła biegnąc innymi ścieżkami ^^
Nagle stanęła przed War gdy ta była już przed legowiskiem.
Proszę... zatrzymaj go.. - szepnęła. - powiem ci wszystko... - dodała szeptem.

Wardress

- Savar.. nie wiem czy to będzie wporządku.. - mruknęłam i stanęłam przed wilczycą.

Savar

Proszę.. - szepnęła czując co raz wyraźniejszy bieg Wrednego.

Wardress

- Schowaj sie. - mruknęłam.

Savar

Dziękuję - mruknęła i pobiegła dalej w las, schowała się za powalonym drzewem.

Wardress

Stanęłam czekając na Wrednego.

Wredny

Wyszedłem powoli zza wielkich chaszczy rozglądając się trochę.

Wardress

- Wredny, kogo szukasz? - spytałam . xD