Plac zabaw Wolfmana

FlowerSky

Flower popatrrzyła na wilka i podeszła do niego.
-Jestem FlowerSky-powiedziałam melofyjnie, a zatem pomału.
Obejrzała się.wilk najwyraźniej nie chciał towarzystwa oprócz jej.Czyżby wpadła mu w oko?ten wilk wydawał się jej przystojny.Wolfman był czarny.Wilczyca z ciekawości machnęła dwa razy ogonem.
Wilczyca usiadła koło wilka.

Wolfman

Przybliżył się do niej i rzekł ciepło - Ja jestem Wolfman - Wilk się nią zauroczył . Jeszcze nigdy nie widział tak pięknej wilczycy . Objął ją ogonem . Po chwili jednak opanował się i objął ogonem swe łapy . Patrzył głęboko w różowe czy wadery .

Violet

Czarna wilczyca wkroczyła na teren owego wilka.Spuszczone ślepia i lekko opadnięte uszy nie był dobrym znakiem.Wolnym krokiem ruszyła przed siebie.Ogon utrzymywał równowage jej ciała gdy przysiadała pod najbliższym drzewem.

Wolfman

Obejrzał się za nowo przybyłą . Również była piękna . Nie wiedział jak się zachować w towarzystwie dwóch tak pięknych wader . Wilk podszedł do czarnej wilczycy i rzekł - Witaj . Jestem Womfman - Szybko zmierzył ją swym badawczym wzrokiem . Po chwili zapytał - A Ty jak się zwiesz ? - Patrzył w jej oczy .

FlowerSky

Przyjrzała się mu podejrzliwie.Uniosła łeb i merdała ogonem nerwowo.
-jesteś przystojny spodobałeś mi się-powiedziała mu.
Była ciekawa jego reakcji.Właśnie dostała cieczki.

Violet

Spojrzała swymi niebieskimi ślepiami na czarnego wilka.Uśmiechneła się nieśmiało i wolno skineła łbem
-Witaj.Miło Cie poznać Wolfmanie.
Szlachetność jej głosu nie miała granic.
-Zwę się Violet.
Uniosła głowe z lekko uniesioną brwią.Jej niebieski ślepia przyglądały się to jemu,a to czarno-różowej wilczycy.

Wolfman

Do nozdrzy Wolmana wparadował zapach cieczki . Od razu stracił głowę . Szybkim krokiem podszedł do różowo-czarnej wadery . Wwąchiwał się mocno . Był pewien , że to od niej . Testosteron zaczął działać . Wolmfman miał wielką ochotę wskoczyć na nią i się zabawić . Popatrzył na nią i rzekł - Ty mi też - Teraz nie był sobą . Czyżby miał zgwałcić po raz pierwszy ?

Sekai

-No to ja idę.-powiedziała i wstał z miejsca.Pójdzie teraz do swojego legowiska.Nie chciało jej się tu siedzieć.-Narka.-rzuciła i wybyła.

z/t

Wolfman

Wolfman tylko przelotnie popatrzył za odchodzącą waderą . Kiedy wyszła jego wzrok znów przeleciał na FlowerSky . Teraz najważniejsza była tylko ona no i rzecz jasna jej cieczka .
xDDDDD

Violet

Vayola też postanowił wyjść.Trzepła tylko uchem i wycofała się w gąszcz.Odruchowo machneła ogonem i położyła uszy po sobie.Zmusiła się do szybkiego biegu i znikła w mroku.

z/t

FlowerSky

Wilczyca popatryzła krzywo na wilka i prelknęla ślinę
-chcesz być moim partnerem?-zapytała.

Wolfman

- Oczywiście - Powiedział . Teraz jego wzrok powędrował na jej narządy rozrodcze . Woń cieczki zawróciła mu w głowie wilk stanął na niej tak jakby zaraz chciał ją zgwałcić jednak szybko z niej zszedł . Po chwili znów na nią wszedł lecz znów zszedł . Tak robił kilka razy . Jakby powiedziała , że chce dziecko to wilk bez zastanowienia wykonałby to o czym marzył .

FlowerSky

Uniosła łeb paatrząc na niego.
-Załóż legowisko...proszę.Mamy to robic w publicznym miejscu?chce owszem wilczatka-powiedziała do niego.Uniosła łeb do góry i popatrzyła na niego.
-Lepiej się pośpiesz panie wolf-powiedziała Flower.
jej łapy stały w miejscu.

Wolfman

Szybko skorzystał z okazji i wskoczył na FlowerSky . Po chwili stojąc na niej w takiej pozycji zaczął wykonywać rytmiczne ruchy . Kiedy skończył zszedł z niej i polizał po pysku . Nagle chciał jeszcze schylił łeb i zaczął lizać ją po narządach rozrodczych .

FlowerSky

Nie ruszyła się przez chwilę.Kiedy wilk skończył poczuła ze kręci się jej w głowie,Wilczyca zaczęła ruszać łapami.A dlaczego?Bo jej ukochany spodowował podniecienie O>O.Wbijała pazury w glebę.Uniosła łeb jeszcze wyżej i wbijała jeszcze pazury w glebę.Machała wolno ogonem
-No to idziemy gdzieś?-zapytała wilczyca.

Wolfman

- No ale gdzie misiaczku ? - Zapytał . Polizał ją jeszcze raz po narządach gdyż widział , że sprawia jej to przyjemność . Kiedy skończył pysk miał cały w krwi . Była to cieczka . Wiedział jednak , że teraz wadera jest w ciąży i cieczka się skończy .

FlowerSky

cieczka skonczyła się właśnie.Wilczyca kręciła sie.
-a tak moze nad morze?-powiedziała Flower.
Wilczyca pamietała dzień w którym była mała.
położyła się i czekała na ruch wilka.

Wolfman

- Może do naszego miejsca ? Stworzyłem je specjalnie dla Ciebie . No a co będziemy tam robić ? - Zapytał . On miał coś na myśli . Coś co spodobałoby się im obojgu jednak czekał co powie FlowerSky .

FlowerSky

-Dobra!Świetny pomysł.Porozmawiamy nad imionami naszych małych-powiedziałam ze śmiechem.Ona uniosła łeb i wybiegła z tego miejsca ale szczęśliwa.W głębi duszy jednak postanowiła trzymać go na dystans do innych wilczyc.Flower była zaskoczona szybkością wilka.Widziała juz miejsce.

Wolfman

Szybko wybiegł za partnerką . Jego czarne ciało zniknęło za horyzontem . Wilk miał dobry humor . Nigdy nie myślał , że to co przed chwilą uczynił będzie takie miłe . W myślach już zaczął myśleć nad imionami .