Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

SPIŻARNIA

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:15, 24 Paź 2010 Temat postu: SPIŻARNIA

Każdy, kto wyjdzie spomiędzy wysokich, strzelistych drzew zaraz zobaczy jedno - wejście do dużej, przepastnej groty, której podłoże nachylone jest pod kątem w dół. Właśnie dzięki temu panuje tam, nawet w lato, przyjemny chłód pozwalający utrzymać mięso w dobrym stanie przez długi czas. Nierówne ściany wnętrza pokryte są bryłami białej soli, dodatkowo konserwującej pożywienie. Niedaleko jaskini, po jej lewej stronie płynie wąski strumień krystalicznie czystej wody - można w nim spokojnie wymoczyć mięso z soli, aby pozbyć się z posiłku słonego smaku.

STAN ZAPASÓW NOCY:
- Jeleń /trzy porcje/;
- Łoś /sześć porcji/;
- Sarna /trzy porcje/;
- Sarna /cztery porcje/;
- Sarna /cztery porcje/;
- Sarna /cztery porcje/;

WYKORZYSTANE:
- Jeleń /sześć porcji/ - Dasim;
- Jeleń, połowa /trzy porcje/ - Caro;
- Sarna /cztery porcje/ - Atrita;


STAN ZAPASÓW OGNIA:
- Jeleń /sześć porcji/;
- Królik /jedna porcja/;
- Dzik /pięć porcji/;
- Zające /trzy porcje/;
- Sarna /trzy porcje/;
- Jeleń /sześć porcji/;

WYKORZYSTANE:


*Inaczej mówiąc - może zaspokoić głód siedmiu wilków.
----------------------------------------------------
Na terenach spiżarni pojawiła się czarna wadera, ciągnąca za sobą martwego, upolowanego jelenia. Krwawy, bordowy ślad ciągnął się za nią długim pasmem niby szkarłatna ścieżka, porywista rzeka odebranego życia. Po długiej, pełnej wysiłku chwili udało jej się złożyć pożywienie na dnie jaskini, krusząc dodatkowo solny kryształ z najbliższej ściany. Posypała nią korpus zwierzęcia, po czym wycofała się zadowolona na zewnątrz. Oblizała z lubością pokryte posoką zębiska, nie kłopocząc się rozcięciem biegnącym wzdłuż ramienia oraz kilkoma innymi, drobniejszymi ranami. Nie zważała na to, gdyż upolowane stworzenie starczyło na co najmniej siedem posiłków, spokojnie mogło wyżywić siedem dorosłych wilków.
Przeciągnęła się, naruszając niechybnie rany, na co jedynie syknęła pod nosem. Wreszcie ruszyła w swoją stronę, wkrótce potem znikając między zaroślami.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Śro 9:59, 01 Sie 2012, w całości zmieniany 14 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:17, 09 Lis 2010 Temat postu:

Sylwetka Amiji wyłoniła się z koron drzew. Zgrabnie wylądowała na czterech łapach i rozejrzała się dookoła. Typowe miejsce dla Watahy Nocy. Podeszła do wejścia, po czym spojrzawszy jeszcze raz za siebie weszła do środka. Do nozdrzy dotarł znajomy jej zapach, a oczom ukazał się jeleń. Najwyraźniej Atrita już tu była. Na pysku wykwitł lekki uśmiech, po czym wolnym krokiem wyszła z pomieszczenia. Usiadła przy wejściu obok ściany i owinęła łapy ogonem. Jak narazie nic się nie działo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:21, 09 Lis 2010 Temat postu:

A czarna wadera pojawiła się tutaj ponownie, wyłaniając się spomiędzy dwóch grubych, ciemnych pni. Z zadowolonym uśmiechem podeszła wolnym krokiem do Wartowniczki, przystając kilka kroków przed nią. Zmierzyła ją swym białym spojrzeniem, po czym skinęła głową.
- Cieszy mnie, iż objęłaś to stanowisko, Tropicielko - powiedziała na wstępie. - Wierzę, iż ze swymi zdolnościami idealnie się do tego nadajesz - ciągnęła dalej, przymrużając lekko ślepia. Tak, potrafiąc latać i mając czułe zmysły Amija była wprost stworzona do tej roli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:05, 10 Lis 2010 Temat postu:

Zastrzygła uchem słysząc iż ktoś się zbliża. I nie myliła się. Po chwili z pomiędzy drzew wyłoniła się Atrita. Skinęła jej łbem, po czym ponownie usiadła. - Dziękuję, Alfo. - powiedziała i uśmiechnęła się lekko. Cieszyło ją to, że tak uważa. Sama nie była pewna tej decyzji, ale jednak postanowiła się zgłosić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:11, 10 Lis 2010 Temat postu:

- To raczej ja powinnam podziękować Tobie, iż zgłosiłaś się na Wartownika. Teraz mogę być spokojna o nasze zapasy - powiedziała, posyłając Skrzydlatej krótki uśmiech. Po tym odwróciła się, aby odejść w celu doglądania pozostałych spraw. Już niedługo rozpocznie się turniej, a ona, jak sędzia i organizatorka, nie mogła się przecież spóźnić.
- Będę się tu zjawiać, aby doglądać Spiżarni. W razie problemów, przychodź do mnie śmiało. Wiem jednak, że poradzisz sobie doskonale z zadaniem - rzekła jeszcze, nim zatopiła się w ciemnych mrokach lasu. Na kufie w dalszym ciągu widniał zadowolony grymas, zwany również uśmiechem.
"I znów naucz się żyć..."
Cichy szelest, a po nim pustka i nic.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:06, 11 Lis 2010 Temat postu:

Skinęła tylko łbem na znak zrozumienia. Była wdzięczna Atricie, że tak w nią wierzy. Uśmiechnęła się lekko, po czym spojrzała za znikającą w mroku waderą. I nastąpiła pustka, została sama. Doskonałe miejsce i czas, by trochę porozmyślać. Tak jej się jakoś zabrało. Co chwila jednak rozglądała się i węszyła, czy czasem nie zbliża się coś lub ktoś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:53, 12 Gru 2010 Temat postu:

Niosąc za sobą dorosłą sarnę, w końcu ujrzała w oddali spiżarnię. Sarna nie stawiała zbyt wielkiego oporu. Ślizgała się na cienkiej pokrywie śniegu, który gniotła swoją masą. Wadera starała się stąpać cicho i ostrożnie. Nie wiadomo, czy gdzieś w pobliżu nie czaił się inny wilk, lub drapieżnik, który mógłby zabrać jej zwierzynę. Ona nawet o tym nie myślała. To był odruch. Nawet na terenach własnej watahy trzeba uważać i ona o tym wiedziała. Zatrzymała się przed skrzydlatą waderą i usiadła pokazując sarnę. Mierzyła ją neutralnym wzrokiem, jakby czekając na jej przyzwolenie. Po chwili jednak kiwnęła jej tylko łbem i włożyła do spiżarni sarnę, która mogłaby wykarmić co najmniej cztery, a nawet i pięć wilków. Wyczerpana taszczeniem zwierzyny przez niemal pół krainy, wyszła z jaskini, kiwnęła łbem Wartowniczce i pobiegła truchtem przed siebie, znikając w oddali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:16, 12 Gru 2010 Temat postu:

Wilczyca zastrzygła uchem i spojrzała w stronę, z której zbliżała się biała wadera, a za sobą ciągnęła dość pokaźną sarnę. Przyglądała jej się ze zmrużonymi ślepiami, jakby chcąc zobaczyć coś, czego w rzeczywistości nie było widać. Po chwili jednak skinęła jej łbem, bowiem nie było w niej niczego podejrzanego. Już chyba nawet kiedyś się spotkały. Tak, nie myliła się. Owa wadera była na imprezie z okazji wybrania nowej Alfy Nocy. Skrzydlata spojrzała jeszcze kątem oka za wilczycą, która po momencie wyszła ze spiżarni i powoli się oddaliła. Potrząsnęła łbem, by strzepać płatki śniegu zebrane na jej sierści.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:38, 10 Sty 2011 Temat postu:

Pojawiła się na terenach Spiżarni, jej futro upstrzone było licznymi plamami szkarłatu, zaś w szczekach trzymała jedno z poroży jelenia. Ciągnąc go za sobą rozdawała hojnie otoczeniu bordowe znaki, także ziemi zostawiając długi krwawy szlak. Zatrzymała się na skraju strzelistych drzew, rozglądając za Wartowniczką. Siedziała, tak jak poprzednio, obok wejścia do jaskini. Atrita puściła martwe zwierzę, zostawiając je tam, gdzie je przytaszczyła - grzbiet bolał go nieco po przygnieceniu do do sporego głazu, więc targanie tutaj takiego ciężaru nie należało do najmilszych rzeczy.
- Witaj, Skrzydlata - odezwała się z lekkim uśmiechem zadowolenia. - Czy zechcesz mi pomóc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:26, 10 Sty 2011 Temat postu:

Amija czując charakterystyczną woń krwi, a także i Watahy Nocy podniosła wzrok wypatrując przybysza. Ujrzawszy Atritę uśmiechnęła się lekko. - Oczywiście. - powiedziała, po czym dźwignęła się na łapach i ruszyła w stronę Alfy. Przez moment spoglądała na sporego jelenia, by zaraz chwycić w szczęki jedno z jego poroży. Przyda jej się trochę ruchu, bo ciągłe siedzenie w miejscu nie wpływa dobrze na kondycję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:17, 10 Sty 2011 Temat postu:

Odpowiedziała swoim lekkim uśmiechem, po czym chwyciła na powrót poroże jelenia i poczęła ciągnąć go ku jaskini wypełnionej chłodem oraz solą. Dziwiło ją nieco, iż wyczuła w tym miejscu zapachy ledwie trzech wader - jej, Amiji oraz Heroine. Czyżby nikt nie był głodny? Czyżby nikt nie chciał skorzystać z posiłku, jaki był im oferowany?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:41, 19 Sty 2011 Temat postu:

Jak narazie sytuacja wygląda... marnie. Cóż, najwyraźniej wilki z watahy nie przejęły się Spiżarnią i faktem, że oferowane jest im coś 'za darmo'. Teraz, kiedy Ogień najprawdopodobniej będzie sojusznikiem Nocy możliwe, iż będzie przybywać więcej wilków. Amija akurat miała taką nadzieję, gdyż siedzenie samotnie w jednym miejscu, delikatnie mówiąc, nie było dobre.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:55, 19 Sty 2011 Temat postu:

Wypuściła trzymane dotąd poroże z pomiędzy szczęk i przeciągnęła się mocno, zaraz krzywiąc przez stłuczenie zdobyte podczas walki z jeleniem. Parsknęła cicho, odwracając do ściany i drapiąc ją pazurami, aż wreszcie cienka warstwa soli pokryła ciało zwierzyny. Po tym zabiegu zwróciła się z powrotem ku Amiji. Milczała przez chwilę, jakby zastanawiając się, co też dokładnie powiedzieć.
- Nie jest Ci tutaj - zaczęła, przechylając łeb w bok - nudno i samotnie? - dokończyła pytanie, obserwując skrzydlatą waderę. W końcu siedziała tutaj w pojedynkę, bez jakiejkolwiek duszy przy boku, nie wspominając o niezbyt częstych wizytach. Cóż, jeżeli sojusz dojdzie do skutku i Ogień zgodzi się dzielić z nimi spiżarnią, to kto wie? Może postanowią postawić tutaj swojego wartownika?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:58, 19 Sty 2011 Temat postu:

Puściła pokaźne poroże jelenia, po czym pokręciła łbem kilkakrotnie. Przy tej czynności dało się słyszeć, jak strzelają jej niektóre kości i kostki. Zaraz spojrzała na poczynania Atrity. - Cóż... to oczywiste, że jest. - rzekła po chwili ciszy. - Ale jakoś wytrzymuję. W końcu zgodziłam się na pełnienie roli Wartownika. - dodała, po czym rozprostowała zastałe skrzydła. Syknęła cicho, bowiem prawe skrzydło jeszcze dawało o sobie znać po ostatniej walce z niejaką Agresją. Co do sojuszu i wartownika z Ognia - owszem, nie pogardziłaby, a nawet ucieszyła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:24, 20 Sty 2011 Temat postu:

Skinęła krótko, w zamyśleniu marszcząc nos. Samotność nie była dobra - przekonała się o tym niejednokrotnie, lecz dopiero w późniejszych czasach zrozumiała, jak bardzo doskwierała jej wędrówka w pojedynkę czy życie bez nikogo obok siebie. Mlasnęła krótko, rozglądając się po grocie, aż wreszcie jej wzrok na powrót spoczął na Wartowniczce.
- Myślę, że niedługo nie będziesz tutaj jedynym stróżem - odezwała się, ruszając ku wyjściu z jaskini. - Zasługujesz na towarzystwo i sądzę, iż będzie Ci lżej z kimś przy boku - dodała z małym uśmiechem. - W końcu, co dwie głowy, to nie jedna - rzuciła na koniec, wychodząc na powietrze i oddalając się powoli. - Do zobaczenia.
Zagłębiła się pomiędzy krzewy i drzewa, planując już przyszłość, układając ogólny zarys. Wkrótce jej ciche kroki zamilkły w tej głuszy.

z.t.

Przybyła tutaj z kolejną zwierzyną - tym razem jednak upolowaną nie przez nią, a przez młodego, dopiero co mianowanego na Łowcę basiora. Oboje taszczyli łosia, trzymając w pyskach jego poroże. Tuż za nimi ciągnął się bordowy, ciemny ślad, świadczący o drodze, jaką musieli przebyć z ciężarem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Wto 14:59, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shire
Upiór


Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:10, 15 Lut 2011 Temat postu:

Shire pojawił się wraz z Atritą ciągnąc dorosłego łosia. Kiedy dotarli na miejsce wilk odetchnął z ulgą, bowiem zwierzę było ciężkie i taszczone przez długą drogę. Shire kiwnął głową Latającej wilczycy - zapewne Strażnicce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:17, 15 Lut 2011 Temat postu:

Puściła trzymane dotąd poroże martwego zwierzęcia i mlasnęła głucho, czując metaliczny, słodkawy smak na języku.
- Witaj, Tropicielko - przywitała się z lekkim, zadowolonym uśmiechem na kufie.
Zadarła odrobinę łeb, węsząc w powietrzu - w dalszym ciągu nikt głodny nie odwiedził Spiżarni. Westchnęła cicho, łapiąc na powrót poroże i poczęła taszczyć łosia ku wejściu do chłodnej, pokrytej solą kamienną jaskini.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shire
Upiór


Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:23, 15 Lut 2011 Temat postu:

Shire szybko podniósł łosia z drugiej strony i zaczął taszczyć cielsko z Atritą do jaskini pokrytej solą. W środku było chłodno - miejsce w sam raz nadawało się do przetrzymywania mięsa w taki sposób, by wytrzymało w stanie względnej świeżości jak najdłużej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:10, 15 Lut 2011 Temat postu:

Niedługo potem martwy łoś dołączył do pozostałych łupów i został obsypany cienką warstwą soli. Rita wyszła z jaskini niespiesznie, a będąc już na zewnątrz, przeciągnęła się mocno, rozkładając nieco swój nowy nabytek - skrzydła. Wleczenie sporego zwierzęcia aż tutaj było ciężkie, lecz w dwójkę dali radę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shire
Upiór


Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 1101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:44, 15 Lut 2011 Temat postu:

Shire wyszedł z jaskini za Atritą. Skłonił się jej lekko i rzekł:
- Dziękuję za wspaniały test, droga Alfo. Mam nadzieję, że uda mi się dobrze służyć Watasze jako Łowca. - po czym skinął głową Strażniczce i oddalił się.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin