Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:42, 03 Lis 2011 Temat postu: Zacisze Xyth'a |
|
Idąc przez Mroczną Głuszę wystarczająco długo, możesz natrafić na jasną polankę, chyba jedyną taką w tym lesie, a na tej polance wodospad spływa z góry, nie wiadomo co tu robiącej. Na pozór zwykłe, nieco magiczne miejsce, niezamieszkane, można by rzec, ale gdy przejdziesz przez zimną taflę wody, natrafisz na jaskinię wydrążoną w skale przez wodę wieki temu. Jaskinia jest obszerna, a mieści się w niej srebrna klatka umieszczona na suficie, w której zazwyczaj siedzi Vladimir i kilka poduch, które zostały ukrad... Pożyczone od człeków. Jest tu też kilka półek, na których znajdują się różne, Gzytusiowe dziwactwa, a głębiej w jaskini jest nawet prywatna spiżarnia. Oto miejsce, w którym Xyth może być wreszcie sam.
Mag i Alfa, od dawna poszukiwał domu dla siebie. Nie to, że miał dość przesiadywania u Koku, ale on po prostu musiał mieć kąt dla siebie, gdzie mógłby posiedzieć w ciszy i zrelaksować się. Vladimir niechętnie leciał za nim do miejsca, które Alfiątko niegdyś odkryło. Xytherian przekroczył przez wodę by znaleźć się w jaskini. Od teraz tylko jego jaskini. Wepchnął sowę do klatki bo był bardzo, bardzo złym wilczusiem i uwalił się na poduchach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:47, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Z tego co się dowiedziała, to właśnie tu mieszka Xytherian. Przeszła przez wodospad, a znalazłszy się w jaskini zaczęła szukać basiora. - Halo? Nie przeszkadzam? - Spytała, nadal rozglądając się za basiorem. A tak przy okazji, to ładne mieszkanko miał, a przynajmniej wilczycy się spodobało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:00, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Nie, nie. Wchodź Shpirtiri.
Rzucił ku Ishett leniwie. Teraz rządał żeby ktoś pogłaskał go pod szyjką. Ale nikt nie musiał wiedzieć, że Gzytuś aktualnie się relaksował. Bo przecież on zaiste ciężko pracował. Zupełnie jak ciotka user'a, która jest burmistrzem i nic nie robi... Nieważne, tego tam wcale nie było.
- Cóż Cię do mnie sprowadza? Czyżbyś raczyła się ruszyć i zagłębić nieco w tajniki magii?
Spytał nieco ironicznie. No bo kto mówił, że Xythuś będzie miły?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:04, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Weszła przysiadając koło Xytha. - Witam. - Przywitała się, spoglądając na maga. Wiedziała, że Xyth nie należy do tych miłych, słyszała o alfie. W cale nie miała mu tego za złe, czy coś w tym stylu, trzeba mieć szacunek do mentora bez względu na to jakim jest. Przynajmniej ona tak sadziła. - Tak, dokładnie tak. - Rzekła, a na jej kufie pojawił się delikatny uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:12, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ten przewrócił się na brzuch, ażeby nie wyglądać na niezainteresowanego swą uczniaczką buca, rzucił jej poduszkę by miała gdzie usiąść i oparłwszy łeb o łapy spytał.
- Czego chcesz się więc dowiedzieć?
To mówiąc machnął łapą na podusię w gwiazdki (aww). Niechże Shpirtiri sobie usiądzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:20, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Tak więc usiadła na poduszce, ponownie uśmiechając się. Nadal delikatnie, nieśmiało.
Czego chce się dowiedzieć, hm... Wszystkiego? Nie tak powiedzieć nie może,wyjdzie na głupią... Choć jej mina już na to wskazywała. - Chciałabym dowiedzieć się trochę o magii żywiołów. - Rzekła, spoglądając na Xytha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:31, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Xyth wysłuchał jej pytania. Tak mało? Tak niewiele chciała się dowiedzieć? Zapraszam na retrospekcję z życia Alfiątka!
Gdy on był młody, gdy był jeszcze początkującym uczniakiem Kajinki, chciał dowiedzieć się jak najwięcej, chciałbyć najlepszy, dążył do tego całe swe życie i do teraz dąży. Bo przecie uczymy się całe życie czyż nie? Koniec retrospekcji, przejdźmy do odpowiedzi!
- Żywioły... Żywioły to wszystko co nas otacza, mag specjalizujący się we władaniu jednym z nich, a są to ziemia, ogień, woda, powietrze i energia (i zapewne jakieś tam poboczne, ale Gzytuś to leń i ich nie wymieni), może je naginać do własnych możliwości. Dajmy przykład, że mag specjalizujący się w magii wody, może wydobyć z najsuchszej pustyni, z czegokolwiek wodę i wykorzystać ją do własnych celów, uformować według swej woli, wykorzystać. Ciężko to wytłumaczyć, Shtipiri. Po prostu magia żywiołów różni się nieco od inncyh, magicznych specjalizacji tym, że do rzucenia czarów najczęściej wykorzystujesz otoczenie i to co w nim znajdziesz.
Rzekł mozolnie. Czekał na werdykt Ishett. Może nawet na kolejne pytanie Wolnej Duszyczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:39, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ona po prostu nie chciała zadawać kilku pytań na raz. Poczeka, zapamięta jedną odpowiedź, a potem zada kolejne. - Czyli magię czerpać można z każdego przedmiotu, rośliny czy zwierzęcia? Jeśli tak, to musimy zabrać jego energię co po nadużyciu oznaczało by... śmierć danego obiektu? - Tym razem z jej pyszczka wydały się 2 pytania, a to nie koniec. Na początek chce omówić ten temat od podstaw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:55, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Owszem Shpirtiri. Dokładnie tak. Dlatego magowie rzadko korzystają z energii innych zwierząt... Chyba, że są bezduszni jak Gzytuś x3 to naprawdę konieczne.
Oświadczył spoglądając na Vladimira. Sowa spała. A to dziwne. Przecież ciemno było! Albo zachorował... Hmm... Albo stracił poczucie czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:08, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
Przytaknęła na znak, że zrozumiała. Znów poczuła zainteresowanie tą posadą. Wie jednak, że czeka ją naprawdę długa i żmudna droga, zwłaszcza, że Eskarina zajmie najpewniej stanowisko drugiego maga w watasze Nocy. - Chciałabym też dowiedzieć się o jednym gatunkiem magii żywiołów, a dokładnie o ogniu, którym w przyszłości chciałabym władać, o ile uda mi się zająć to stanowisko. Czy obiekty z których czerpiemy energie są korzystniejsze dla danego żywiołu? Tzn. Czy gdy będąc magiem ziemi pobierzemy energię z drzew jesteśmy silniejsi, niż mag ognia, który wykonał tą samą czynność? Czy niektóre zwierzęta, rośliny czy przedmioty mają 'przypisany' żywioł? - Tak, były to dość dziwne pytania, ale kto pyta nie błądzi, tak? Yh, powtarzam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:51, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ło kurna, gdybym ja to wiedział... Kajinczuleńka wie, ale czy ja będę wiedział co ma rzec Gzytuś? Spróbujmy... Wyobraźnio, działaj!
- Nie... To znaczy, co to za różnica skoro energia jest jedna i ta sama?
Odparł na pierwsze pytanie, choć ja nie jestem pewien tej odpowiedzi... Najwyżej Ritsu mnie zgani. Kurna, czemu ja tu piszę o sobie! Przestań moje chore ego!
- Przedmioty i owszem, co do zwierząt nie byłbym taki pewien, ale zastanów się - czy ryba mogłaby żyć w ziemi? A czy kret żyje lubi wodę? Wystarczy pomyśleć, a wszystko układa się w logiczną całość. Ot, dziwną układankę.
Tak, tak łatwo Ci mówić Gzytusiu~! Powinienem z tym przestać.
(Taka mała uwaga, go tu nie ma, gdyż robiłem restart, wolałem jednak o tym wspomnieć gdy zauważyłem ów post)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Xythuel dnia Wto 10:39, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|