Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seuta
Postać Specjalna
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:00, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Gerard jednak nie zwracał uwagi na wilki zgromadzone wokół, całą uwagę skupiając na lisie.
Westchnął teatralnie, a jego oczy utkwiły spojrzeniem w Hono-no... Lecz cóż to? Ni stąd ni zowąd z tychże właśnie oczu buchnęło jasne światło, kierując się do ognistego liska. Światło to miało na celu wyssanie z lisa jego energii. Jednak nie mogło go zabić, czy też zrobić mu większej krzywdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:35, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Nie mógł się zatrzymać, a jedynie skręcić w powietrzu i spróbować uniknąć promienia. średnio mu się to udało, gdyż ten trafił go w bark i nie było to przyjemne doznanie. Hono-no syknął wściekle, pochylając się raz jeszcze, lecz tym razem nie skoczył ponownie na jednorożca.
Miast tego rozwarł paszcze i wypluł szatańską powódź pożogi prosto na rogatego konika. Musiał się spieszyć, gdyż ten pozbawiał go energii, a w związku z tym - słabł jego ogień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
De Musica Angelus
Duch
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:20, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
De Musica odskoczyła w stronę Hono i zniknęła. Wokół lisa pojawiła się błękitna ektoplazma. Pokazała się i zawyła triumfalnie. Choć... Nie wiem z jakiego powodu. Przeniknęła do ciała Hono i zaczęła straszyć.
-Łoo jestem liskiem co nie lubi wilczków i koników!
Po czym ponownie zniknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donec De Grove
Dorosły
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:56, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Grove jakby nigdy nic weszła na obrzeża. Zaskomlała widząc ducha. Zauważyła lisa, który był wielki jak wieża! Zaczęła warczeć na niego jak szalona, a sierść która zjeżyła się sprawiała wrażenie jakby była 2 razy większa.
Odwróciła łeb w bok widząc czarno- zielonego wilka, który wyglądał na toksycznego. Zauważyła, jak lis naprzeciwko jest ogromny. Oszacowała, że ma on przynajmniej 35 metrów wysokości. Jak na lisa duży...
Chciała powiedzieć do niego, że może jest za duży, jak na swoja rasę? Ale z jej pyska wydobył się tylko skowyt i jęk. Była wilkiem, do tego nie zbyt uczłowieczonym i walecznym,była zwykłym, leśnym wilkiem. Nie potrafiła rozmawiać.
Widząc jak ognisty wzrok ma lis, uciekła ile sił w łapach.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Donec De Grove dnia Sob 7:30, 01 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:18, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na Lifeline i zmarszczyła nos niezadowolona. POdczas kiedy jednorożec próbował udobruchać liska, ona go jeszcze bardziej wkurzała? To nieodpowiedzialne. Głupie. Powinna stać i obserwować, siedzieć spokojnie.
ZOSTAW GO, DO CHOLERY!
POmyślała sobie, owijając przednie łapy ogonem.
Cholera.
Czemu by nie? Masz siłę. Wykorzystasz ją. Wadera zaczęła kumulować w sobie silną wolę, opanowanie i moc. Oddychała spokojnie, spoglądała na lisa spod zmrużonych oczu. Skup się. Skup się. Skup się. Skup się. Skup się. Skup się. Skup się. Skup się. Jakby się zacięła.
Rzadko używała telekinezy. Ale teraz był na to czas.
Dajcie jej chwilkę.Dajcie mi chwilkę. Renia,Renia, Renia! Wszystko zdawało_być się za mgłą. Teraz. Cel. Czym walnie? Jeśli kamieniem, to on zamieni się w rozżażony węgielek.
Zastanów się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
De Musica Angelus
Duch
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:23, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Taaaa, temu jednorożcowi NA 100% UDA SIĘ UDOBRUCHAĆ TEGO GŁUPIEGO,WREDNEGO, ZŁEGO, NIEDOBREGO LISA! Pomyślała.
Zniknęła na pewien czas i ni stąd , ni zowąd pojawiła się przy Rennie.
-Cześć- cicho szepnęła by zbytnio nie rozproszyć wilczycy. Wycofała się i postanowiła skumulować całą swoją energię by stworzyć tyle ektoplazmy, która otoczy lisa całkowicie. Też chciała walczyć. Nie chciała, by było więcej duchów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Sob 8:39, 01 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hypnotic
Duch
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:21, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
Hypnotic zmieniła się z milusiego, broniącego innych wilków stworzenia, w bestię która zaczęła gryźć lisa w nogę. Małe zadrapanie jak dla 35-metrowego lisa. I wkurzyła się. Dlaczego nie może być wielkości innych, dlaczego dotarła do tej krainy w której nic nie jest normalne? Poczuła, że nie jest już bloodersem. Wpadła w furię. I złapała małą wiewiórkę połykając ją w całości. Zostawiła sobie 15 kości i co chwila odwracając głowę i warcząc ruszyła za szarym, ognistym wilkiem.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
De Musica Angelus
Duch
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:34, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
Wadera policzyła do dziesięciu. Nerwy jej nie odpowiadały. To nie było w jej stylu. Była zbyt przerażona. Nagle całe życie minęło przed jej oczami....Jakże wspaniale się czuła, będąc szczenięciem...Kiedy było spokojnie...Gdy była młoda...A przede wszystkim-gdy żyła. Duszyczka wylała widomowe łzy. Zamiast zielonych, jej oczy zrobiły się złociste, jak miód pitny. Cóż teraz począć? Angel ugryzła się w dolna wargę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Czw 19:53, 06 Paź 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Summeru
Dorosły
Dołączył: 19 Sie 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:30, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
Time przyszła tutaj. Zauważyła wilki, wielkiego lisa i... kucyka Pony? Zaśmiała się cicho, ale nie chciała obrażać Jednorożca. Całą zgraję istot ominęła, przechodząc przez most i umykając w stronę legowisk.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seuta
Postać Specjalna
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:58, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
Gerard ucieszył się, że chociaż trochę udało mu się trafić w lisa, jednak zaraz jego cudowna, tęczowa grzywa poczęła lekko płonąć po kontakcie z ogniem. Mimo to, jednorożec dalej trzymał ognistą bestię na celu swych promieni, chcąc go w pełni pozbawić mocy, bowiem tylko wtedy będzie sposobność, by z nim normalnie porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:07, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
Lis dość sprawnie umykał natrętnemu promieniowi, jednakże ten czasami muskał jego ciało - a w związku tym, osłabiał jego energię. Hono-no czuł się coraz bardziej osłabiony, jednakże za nic nie chciał tego pokazać. Miast tego wycofał wszelkie swe płomienie, pochłonął je niby gąbka. Z jego nozdrzy buchnęły czarne kłęby, kiedy Fox rozwierał najeżoną zębiskami paszczę.
- Tak się chcesz bawić? - zapytał szyderczo, po czym wypluł w stronę jednorożca wściekle czerwony, żarzący się promień światła.
I piekielnie gorący, należy dodać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
De Musica Angelus
Duch
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:46, 06 Paź 2011 Temat postu: |
|
Angel uniosła górną wargę, po czym poprawiła swą purpurową grzywę. Spojrzała złotymi ślepiami w stronę Renny.
-Hej..-szepnęła-smok jest równy temu lisowi?
Uśmiechnęła się swoimi wielkimi kłami. Potwór tak ją przerażał...Czemu, do jasnej anielki, żaden smok się tym nie zajmie? Dlaczego, choć było spokojnie, musiał wtrącić się ON?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Pią 15:33, 07 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seuta
Postać Specjalna
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:59, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Gerard ledwie uchylił się przed śmiercionośną kulą ognia, ta jednak i tak musnęła jego ciało, dość boleśnie. Przy okazji zapłonęła gerardowa boska tęczowa grzywa, więc jednorożec musiał chwilę życia stracić, by ją natychmiast zgasić.
- Chcę tylko porozmawiać, lisie! Dlaczego siejesz zamęt w krainie? Dlaczego karzesz wilki, które nic nie zrobiły? Dlaczego przenosisz zemstę na kolejne pokolenia, skoro oni nawet nie wiedzą o co chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:13, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Prychnął głośno. Co on? W psychologa się bawi? Prychnął raz jeszcze, miotając na wszystkie strony swymi dziewięcioma puszystymi i niebezpiecznymi zarazem ogonami. Karminowe ślepia utkwione były w jednorożcu i Fox niezbyt dużą uwagę przywiązywał do innych marnych istot go otaczających. Bo po co? Same płotki, które mógłby spalić jednym dmuchnięciem.
- Co mnie obchodzi zemsta?! To był tylko początkowy pretekst do znakomitej zabawy! - huknął z szyderczym uśmieszkiem, po czym oblizał swe kły w wygłodniałym geście. - Rzeź, mordowanie, krew i zabijanie! - zanucił niskim basem, rechocząc przy tym z ukontentowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eskarina
Dorosły
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:36, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
Eskarina, która dłuższy czas się nie odzywała spojrzała na jednorożca.
- Nie możesz, go tak po prostu załatwić tą tęczą? - wycedziła przez zęby.
Miała tego wszystkiego dość! Nie mogła się uczyć, bo jej mentorka walczyła z dziewięciu ogoniastym płonącym lisem, a ona sama gadała z tęczowym kucykiem pony, który lubi ciastka! Wrząca w środku samej siebie odeszła na bok, a później zeszła z obrzeży nocy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eskarina dnia Pią 18:30, 21 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seuta
Postać Specjalna
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:23, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
- Widzę, że niewiele dadzą tutaj słowa! Może w tym wypadku zadziałać tylko... - wziął głęboki wdech, aby zaraz wyciągnąć kopyto przed siebie i zawołać jakieś niezrozumiałe słowa, bodajże po irlandzku.
Z kopyta jednorożca buchnęła wielka fala gorącego powietrza, mieniącego się niczym bańka mydlana. Z niewiarygodną prędkością ruszyło w stronę lisa, by zaraz całkowicie opleść go srebrnymi nitkami, które utworzyły się w kontakcie z płonącym futrem bożka. Czar ten sprawił, że płomienie Foxa zaczęły przygasać, a nitki oplatające jego wielki łeb sprawiały, iż zaczął być pozbawiany własnej woli. Jakby jego ciało zajął ktoś inny, niż chcący krwi morderca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:16, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
Syknął wściekle, zaczynając miotać się i rzucać na wszystkie strony, próbując zerwać przy tym natrętne, lepkie nici srebra. Warknął, poruszając dziewięcioma ogonami chaotycznie i drapiąc własne futro swymi wielkimi, ostrymi szponami. Usilnie starał się zachować swój umysł, swoja jaźń, którą atakowało teraz coś z zewnątrz, narzucając wolę i ingerując w myśli. Wyszczerzył zęby, trzęsąc się i parskając, aż wreszcie skoczył w bok, ku najbliższym drzewom. Dalej poruszał się szybko, jednakże tym razem także i ślamazarnie, jakby walczył z niewidzialnymi linami kontrolującymi jego ciało.
- Bądź przeklęty, cholerny rogaczu! - wykrzyknął wściekle, ruszając przed siebie na plączących się łapach. Byle dalej stąd, byle dalej od tego tęczowego konia i jego kłopotliwej mocy. Hono-no miał nadzieję, że jeżeli oddali się dostatecznie, to czar sam puści.
Odszedł więc z dala od terenów Nocy, nie zamierzając wracać tutaj w najbliższej przyszłości.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seuta
Postać Specjalna
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:34, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
Gerard poczuł się nagle zmęczony, więc szybko postanowił opuścić to miejsce. Powinien pójść za lisem, wiedział to, nie był jednak pewien czy aby trafi za nim. Niemniej przeciągnął się, zarzucił jeszcze grzywą i ruszył w stronę, w którą oddalił się ognisty potwór. Miejmy nadzieję, że zaklęcie zadziałało...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:49, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
Nim się Retes zorientował stracił większość zabawy. No cóż, zdarzają się takie dość 'ostre' zawiechy. Wilk westchnął i odwrócił się, by zaraz oddalić się w swoją stronę. Powinien odnaleźć Kaji, dawno jej w końcu nie widział, a tęsknił biedaczek już nieco.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:42, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
Przyglądała się uważnie całemu zajściu, obserwując scenę z powietrza. Wreszcie, kiedy dwa legendarne stworzenia zniknęły, Rita zamachnęła się kruczymi, pierzastymi skrzydłami i zwinęła je do połowy, nurkując ku ziemi. Wyciągnęła przednie łapy i postawiła je na podłożu, tylne dołączając jedynie sekundę później. Rozejrzała się dokoła i zmarszczyła nieco nos, z ulga przyjmując to, iż teren Nocy był niemal nietknięty. Jedynie most był osmolony, gdyż magiczne płomienie Hono-no zdołały wedrzeć się na niego upartą siłą. Odetchnęła cicho, opuszczając odrobinę łeb, a następnie wyprostowała się i spojrzała na każdego tu obecnego.
- Każdy ranny niech natychmiast uda się do Lecznicy - zakomunikowała mocnym, nieco zmęczonym głosem.
Jednakże, jak zauważyła, nie było zbyt wielu takich, których dosięgły kły bądź płomienie Foxa. Całe szczęście...
- Alarm uznaję za odwołany! Rozejść się! - wykrzyknęła jeszcze, nim przebiegła ponownie jasnym wzrokiem po okolicy. Miała nadzieję, iż czar Jednorożca zadziała i uspokoi rozwścieczonego lisa.
Odetchnęła raz jeszcze, odwracając się i zagłębiając w leśnej głuszy należącej do Nocy. Cieszyła się, że nie doszło do poważniejszej potyczki. Tak bardzo się cieszyła...
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|