Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:15, 16 Wrz 2011 Temat postu: Granica Zachodnia - Srebrzyste Wzgórze |
|
Najtrudniejsze do upilnowania miejsce z tegoż względu, iż jest to otwarta, duża przestrzeń. Co prawda usiąść można na szczycie wzgórza i z tej doskonałej perspektywy upatrywać wędrowców, jednakże i tak jest to praca ciężka oraz niekomfortowa.
Jedynym pocieszeniem wydają się piękne - acz często zwodnicze - widoki, które majaczą przed oczyma cudowną, nieregularną plamą. Zarówno trawa, jak i księżycowe kwiaty - rosnące chyba tylko tutaj - mają wspaniały, szlachetny kolor najwyższej próby srebra. Należy tylko uważać, gdyż na krańcach wzgórza rozpoczyna się bagnisko, na którym także występują te rośliny. Niezwykle łatwo więc pomylić się i miast na stały grunt, wejść w zapadające się, lepkie podłoże.
Najbliżej tej granicy są Mroczna Głusza oraz Wieczna Noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:02, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
W tym opuszczonym póki co terenie, zawitała czarna samica o brązowych włosach spiętych w kok. Och, jakiż piękny z tego poemat, och jakież to przerażające! Darujmy sobie te próżne słowa, nic niewarte choćby nawet wysłuchania czyjego... Maxime, bo tak się ów samica zwała, miała konkretny cel by kroczyć tą ścieżką. Szukała Alfy Nocy - Atrity. Tak, po dłuższym namyśle postanowiła wstąpić w szeregi Nocy. Nie przesłyszeliście się, niegdyś radosna, głupia Maloe, teraz poważna, rozważająca te i ów tematy Maxime, postanowiła wstąpić do Watahy Nocy. Cicho stąpając po wilgotnej nawierzchni, nawet nie spostrzegła się, gdy minęła tak zwany 'gościniec' i przeszła do właściwej części watahy. Równie cicho co przedtem, zaczęła szukać jaskini Alfy...
z.t. //Bo na tym to działa, hm?//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eskarina
Dorosły
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:13, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Zachodni wiatr rozwiał jej sierść. Podjęła już decyzję, będzie należeć do Nocy. Nie potrzebuję w watasze rodzeństwa, nikogo z rodziny. Bacznym wzrokiem zaczęła szukać jaskini jednej z Alf - Atrity. Stąpała powolnie, cały czas się rozglądała. Będzie wilczycą nocy, co dalej... Spróbuję zostać szpiegiem albo magiem, którym, to już przyszłość. Poruszała się bezszelestnie by odnaleźć przywódczynię tego stada.
Z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
De Musica Angelus
Duch
Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:14, 20 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Lifeline weszła na obrzeże uśmiechnięta, roztrzepana z wysuniętymi pazurami. Spojrzała wilki trąc grzywą o ich głowy. Podskoczyła aż wreszcie usiadła i uśmiechnięta zaczęła dyszeć. ADHD?Głupawka? Nie wiedziała, ale zmierzała na zebranie.Spóźniła się. I błąkała. Gdzie, gdzie te zebranie? UUUhhhh...
Wdrapała się na maleńkie zgięte drzewko i spojrzała w niebo. Za nisko. I dalej się błąka i nadal, i nadal!
Na spotkanie! Wioooo!
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:50, 21 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Wadera z błyskiem w oku śpieszyła w kierunku zebrania. Nie miała czasu, aby myśleć o czym innym. Pośpiesznie przekroczyła Granicę Zachodnią, przyśpieszyła krok do truchtu. JUż po chwili zniknęła z tego miejsca. Renia, Bethą jesteś, a musisz na paluszkach doginać na zebranie, bo wczoraj zapomniałaś?
Nieładnie..
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:25, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Wilk zjawił się i tu. Obserwując owo miejsce, które było chyba jednym z najtrudniejszych, do nałożenia odpowiedniego czaru. Mimo wszystko wytężył zacny umysł by wyciągnąć jak uprzednio kamień. Nie ma co, te zaklęcia już dawno zmęczyłyby maga, o ile nie zabiły, skoro miał ich jeszcze tyle użyć.
- Neka neprijatelji močvare, i prijatelji će proći, cvjetovi će se prikazati samo uspostavljen način.*
Wypowiedział ku owemu miejscu. Wszystko wyglądało jak przedtem, jedynie kwiaty księżycowe, ułożyły się na kształt lśniącej ścieżki ku Mrocznej Głuszy i Wiecznej Nocy. A może to tylko ułuda? Xyth długo się nad tym nie zastanawiał. Po chwili już go tu nie było.
z.t.
*Neka neprijatelji močvare, i prijatelji će proći, cvjetovi će se prikazati samo uspostavljen način. - Niech bagno zniszczy wrogów, zaś przyjaciół przepuści, kwiaty prawidłową drogę wskażą tylko powołanym. - bariera, która polega na złudzeniu. Kwiaty wskazujące zły kierunek, ku bagnu, widzą tylko nieprzyjaciele, bagno to, wyżera wręcz skórę. Zaś przyjaciele, dostrzegą prawidłową drogę ku Mrocznej Głuszy i Wiecznej Nocy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:24, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Koku razem ze swoim kotem, wyłonili się z cienia wprost w wyznaczone miejsce. Na Granicę Zachodnią, na której będą bronić watahę przed lisem. Demon był w postaci jej cienia, a kot zmienił swój wygląd w potężnego cienistego lwa. Zrobił, to od razu, ponieważ inaczej byłoby za późno. Koku usiadła na dużej skale by widzieć wszystko uważnie, a kot siedział dumnie na dole. Będą bronić nawet za cenę życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:39, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Carolajn weszła nagle na granicę. Zanim tu przyszła to dłuugo szła drogą okrężną w strachu, że lisek ją złapie. Ale to nie było teraz ważne. Wilczyca zaczęła biec przez góry, potem jeszcze przez pobliski las i prosto na zebranie by przekazać wszystko swojej Alfie - Atricie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:28, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Szelest skrzydeł nawiedził to miejsce, a zaraz za nim pojawił się czarny kruk. Ptak zapikował w dół i usiadł szybko na ramieniu demonicy, krakając przy tym dziko i wskazując szponiastą łapa południową granicę - miejsce zaatakowane przez Hono-no. Zaraz po tym wzbił się ponownie w przestrzeń powietrzną i poleciał szybko z powrotem do swej pani.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:32, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Koku usłyszała szelest skrzydeł i zaczęła się gwałtownie rozglądać. Po chwili, jednak ujrzała czarnego kruka, który należał od Atrity, czyli musi się coś dziać. Patrzyła się cały czas na niego i zrozumiała jego zamiary bardzo dokładnie. Zamachała gwałtownie ogonem i wstała gwałtownie. Na dużej skale pojawił się zamierzany cień i wilczyca razem ze swoim kotkiem wbiegła do niego. Tak będzie o wiele szybciej.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ohme
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z fabryki żelek! Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:59, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ohme wkroczyła na Srebrzyste Wzgórze. Zaciągnęła się delikatnie powietrzem. Ach, jak dawno jej nie było w Krainie. Powąchała futerko. No cóż, zapach wilka Nocy już się trochę... ulotnił. Zaczęła powoli stawiać łapy. Trzeba się jakoś rozkręcić! W końcu zaczęła biec. Po chwili już jej tu nie było.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Acrina
Dorosły
Dołączył: 29 Paź 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Mroku... Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:29, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
Cicho, niczym szmer liści, dotarła w te zacne progi. Ów wilczyca szukała ścieżki do Mrocznej Głuszy. Czy uda jej się to? Zobaczymy. Jak na razie szło jej to dobrze i bez zbędnych komplikacji, których tak nienawidziła.
Krocząc dumnie, spoglądając to w lewo, to w prawo, szła bezpiecznie i swobodnie.
Wreszcie po długim marszu dotarła bo bagnisk. Mgła zataczała kręgi wokół niej, jak wiatr, lecz spokojniej i powoli. Łapy miała już brudne od tutejszego błota.
Nagle zza widnokręgu zobaczyła kontury Mrocznej Głuszy. Pobiegła od razu w tamtą stronę, mając nadzieję, że szybko tam dotrze.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaedr
Dorosły
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:39, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
W oddali słychać było trzepot mokrych skrzydeł. Czarna smuga przecięła niebo, kierując się w stronę terenów Nocy. Ziemia zatrzęsła się pod łapami ogromnego stworzenia zwanego smokiem. Tak dawno nie widziano ich w krainie... Bestia, która potrafiła ziać ogniem złożyła swe granatowe niczym noc skrzydła i stanęła na Srebrnym Wzgórzu. Glaedr zaczął wypatrywać mrocznej głuszy, aż w końcu na coś natrafił. Pazury, dotąd wbite w ziemię podniosły się lekko w górę, a samiec odleciał kawałek dalej poszukując jaskini Alfy.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Glaedr dnia Pią 14:40, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheala
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:02, 11 Lis 2011 Temat postu: |
|
Sheala wkroczyła tutaj powoli, aczkolwiek pewnym krokiem. Stawiała łapę za łapą na terenie obcej watahy. Doszły ją jednak słuchy, że Noc miała sojusz z Ogniem, więc jako tako nie obawiała się że nagle zostanie podejrzana o szpiegostwo, mimo że nawet szpiegiem nie była. Jej powolne tempo zamieniła na bieg, zostawiając za sobą tylko obłoczki kurzu i rozrzucone wokół siebie niedbale liście. Do jej nosa dobiegał coraz to mocniejszy zapach jej Ojca - Lee. Przyspieszyła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanja
Dorosły
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:46, 29 Sty 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca oddaliła się znacznie od terenów swojej watahy. Czuła się niepewnie na całkowicie obcym terenie. Wadera ostrożnie stawiała kolejne kroki i ciągle oglądała się na wszystkie strony, jakby w każdej chwili ktoś mógł na nią napaść. Van odetchnęła głęboko, machnęła ogonem i dumnie unosząc głowę ruszyła pędem w stronę Mrocznej Głuszy.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Patussa
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 20:32, 19 Mar 2012 Temat postu: |
|
Nagle u podnóży Srebrzystego Wzgórza zjawiła się Patussa. Jeszcze tylko przemknąć przez tę górę, ścieżkę usłaną z grzybów i trafi do rezydencji panny Caro. Nie zastanawiając się ani chwili przebiegła przez nie i szybko wzrokiem odnalazła Mroczną Głuszę. No cóż, poczas biegu przez las przypomiało jej się kiedy to przed wieloma laty schroniła się w jej rezydencji przed starą opiekunką.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
April
Dorosły
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:09, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Szybkim krokiem podeszła do granicy. Kierowała się strużką krwii. Plamy, stawały się coraz mniej regularne, ale widać było, że prowadza do Mrocznej Głuszy. Tam też powinien znajdować się jej uciekinier. Przyśpieszyła jeszcze bardziej po czym przebiegła przez granicę.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:27, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Niedbale ciągnąc za sobą Kaina zjawiła się tuż u podnóży wzniesienia. Poruszyła nosem i ściągnęła brwi, o ile w ogóle takowe posiadała. Tyleż tu zapachów wilków się znajdowało, nie było ich końca wręcz. Pociągnęła lekko zakatarzonym nosem, po czym rozejrzała się upewniając się czy aby na pewno idą właściwą drogą. Ale to chyba oczywiste, że szli odpowiednią, Caro by nie pomyliła dróg, no już bez przesadencji. W dalszym ciągu ciągnąc za sobą Kaina przedarła się przez wzgórze, a potem już tylko, żeby nie tracić czasu zapakowała wilka na grzbiet i pognała wgłąb krainy.
z/t + Kain.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:05, 17 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Krokiem ciężkim i głośnym, jakby całkiem nieuważnie i niedbale łapy stawiając, wśród kwiecia zjawił się pewien rosły basior, pokryty futrem w najróżniejszych odcieniach brązu. Dawno go tutaj nie było - fakt. Rozejrzał się znużony dookoła, bursztynowymi swymi ślepiami omiatając otoczenie. Czas wrócić do domu, ciekawe, jak wiele pozmieniało się na terenach jego dawnej Watahy? Czy są jeszcze wilcze istnienia, pamiętające jego postać? Co z Carly? Nie widział jej tyle czasu, pewnie znienawidziła go za tak nagłe i dość długotrwałe zniknięcie. Ale to wspaniała kobieta, o niesłychanie czystym sercu, może zrozumiała, może wybaczy... Może jeszcze kiedyś danym będzie się im spotkać? Ale wystarczy tych przemyśleń, jeszcze nam Taharaki popadnie w jaką nostalgię, a na co mu to, zbyt wiele przeszedł. Odetchnął ciężko, acz niemalże bezszelestne, do umęczonych podróżą płuc zapraszając ogromne masy powietrza. Powoli, ociężale ruszył w stronę swej dawnej jaskini, licząc w duchu, iż trwa tam, gdzie ją pozostawił. Że wygląda chociaż podobnie. Że nikt tam nie zamieszkał. Że to nadal jego dom...
/ zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:47, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
Alfa Nocy zjawiła się po jednej - wewnętrznej - stronie granicy, zamierzając opuścić na ten czas tereny stada. Musiałą udać się na ziemie Ognia, gdzie to ma odbyć się zebranie sojuszu w bardzo niepokojącej sprawie. Nie czekając więc na nic i nie oglądając się za siebie, Atrita brnęła do przodu zwykłym - zdawałoby się - krokiem. Wprawne oko zauważyłoby jednak, iż wadera szła szybciej, niż zwykle, a w białych oczach czai się nutka niepokoju. Niedługo potem skrzydlata wilczyca zniknęła z ziem granicy, zmierzając ku Ogniowi.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|