Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:49, 08 Sty 2011 Temat postu: Ognisty Las ~ polowanie Schatta |
|
Gęsty las pełen zwierzyny. Nikt nawet by nie pomyślał, że przed laty wybuchł tu pożar. Może to częściowo dzięki popiołowi w ten sposób powstałemu krzewy i drzewa są wielkie i gęste. Wszelka zwierzyna łowna znajduje tutaj schronienie i niełatwo ją znaleźć. Jednak zawsze się znajdzie jakieś bezmyślne zwierzę, które wyjdzie, nic sobie nie robiąc z niebezpieczeństwa.
______
Schatt niczym cień zaczął się skradać. Jego brzuch zrobił się niemal wklęsły. Był głodny, gdyż nie jadł już od kilku dni. Las wydawał się gęsty i nieprzebyty, lecz dla niego nie stanowiło to problemu. Zostawiał za sobą niewielkie ślady - to były jedyne znaki jego obecności - nie złamał ani jednej gałązki, poruszał się bezszelestnie. Może to właśnie dzięki temu, że nie miał pełnego brzucha, tak łatwo mu szło; przynajmniej był lżejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:52, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Cisza, cisza i jeszcze raz cisza. A może nie? Tą monotonną ciszę przerwało skrzypienie śniegu. Bardzo ciche zresztą. Nadchodził ten dźwięk z północy. A z nim zapach, delikatny, ulotny zapach. Zwierzę poruszało się w kierunku północnym w umiarkowanym tempie, chyba uciekało przed Schattem. Zwierzęciem okazał się zając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:03, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt poczuwszy zapach, natychmiast ruszył na północ. Był delikatny, lecz wystarczający. Zadania nie ułatwiał śnieg i wiatr wiejący w przeciwnym kierunku, ale miał jeszcze ślady. Musiał się pośpieszyć - wiatr zacierał wszelkie ślady. Lecz czy zdąży dopaść zwierzynę, nim ona ucieknie. On nie pogardzi niczym; choćby najmniejszym kawałkiem mięsa. Głód może nie był najlepszym nauczycielem, a jednak mógł wiele nauczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:16, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zając stracił orientację. Wpadł wilkowi tuż pod nogi i podskoczył szalenie, uderzając go łapką w pysk ( dziwne,co? ). Po chwili ,,zwiał" w kierunku południowym. Zniknął jego zapach i jego postać. Teraz była tylko cisza. Znowu. Ale to była cisza przed burzą...Chyba. Wokół las wyglądał tak samo. Drzewa, drzewa, drzewa. Schatt musiał wybrać kierunek marszu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:36, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt pokręcił pyskiem, trochę bolał go nos po kopnięciu przez zająca. Myśl, co robić. W końcu zdecydował. Musiał się pośpieszyć. Ruszył w kierunku południowym. Miał jeszcze szansę złapać zająca, a nie było sensu ryzykować. Mógł iść dalej na północ, lecz nie wiedział, czy tam coś znajdzie. A więc południe. Jedynym problemem był wiatr; nie mógł poczuć żadnej woni, a zwierzyna tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:36, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Coś, hm, zaszurało. Zaczynało zmierzchać. Wokół można było poczuć woń krwi. Delikatną, znikomą niemalże. Samiec nagle usłyszał świst i poczuł ostry, przeszywający jego łapę ból. Ktoś go skaleczył. Kto? Lepiej zmywać się stąd za zapachem krwi, zapewne krwi zająca, bo skończyć się to może tragicznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:46, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt tylko szybko liznął ranę i popędził przed siebie, w stronę zapachu krwi, kulejąc przy każdym kroku. Lecz nie mógł się zatrzymać. Coś mu mówiło, że to ludzie. Żadne zwierzę nie zadawało tak szybkich ciosów i nie znikało przy tym. Istniała jeszcze możliwość, że nadział się na jakiś cierń, lecz wątpił w to. Niektóre rzeczy się po prostu wie, nie trzeba dowodów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:50, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ukazał mu się widok trzech, czterech może zwierząt. Były to zapewne zające. Czemu trzeba było się domyślać? Ich ciała były zmasakrowane, widać było, że wszystkie ich rany są świeże. Jeden z nich jeszcze się szamotał, lecz po chwili upadł bezwładnie.
Ten smutny i potworny widok rozświetlał księżyc. A wokół cisza. Żadnych odgłosów natury. Tylko pojękiwanie ostatniego, umierającego już zająca. Widać było, że cierpiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:55, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt podszedł nieufnie do zwierząt i jednym ruchem rozpłatał mu gardło. Mimo wszystko nie lubił patrzeć na cierpienie. Zawsze próbował się z tym zmierzyć, jednym ze sposobów było właśnie polowanie. Już niejednokrotnie napatrzył się na śmierć innych zwierząt, lecz nigdy nie zabijał po to, by patrzeć na ich ból i cierpienie. Polował dla przeżycia, rzadziej dla przyjemności. W końcu każde zwierze miało prawo do życia. Lecz roślinami żywić się nie będzie. Już niejednokrotnie słabsze zwierzęta mogły najeść się resztkami pozostawionymi przez niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:58, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Nagle ciszę przeszył świst. Okropny, wwiercający się w głowę. Pomknął przed Schatta i trafił w drzewo. Okazało się, że to strzała. Sterczała w pniu drzewa. Było słychać szept. Czyj? Zające leżały na ziemi. Odgłos kroków, biegu, zbliżał się od strony północnej. Zawiał zimny wiatr
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Wto 16:58, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:11, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt tylko rzucił okiem na zające i chwycił jednego w zęby. Nie wiedział, kiedy w najbliższym czasie się zatrzyma, lecz ze zranioną łapą musiał. Teraz już nie miał wątpliwości, byli tu ludzie. Musiał znaleźć jakieś schronienie, szybko. Rana krwawiła, a on był głodny, lecz pobiegł. Za zaledwie jedną straconą sekundę mógł przypłacić życiem. Skupił wszystkie siły i myśli na jednym: musiał znaleźć jakieś schronienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:16, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Do odgłosu biegu dołączyło ujadanie psów. Schatt poczuł, jak coś uciska go w łapę. Jakby pętla zacisnęła się na jego łapie. W biegu szarpnął ostro i się wywrócił. Miał dosłownie kilkanaście sekund, zanim ,,oni" go dopadną. Musiał przerwać linkę, żeby uciec. Czas uciekał. Zając, a raczej jego ciało, wypadło mu z zębów i odleciało gdzieś daleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:20, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt szybko zaczął gryźć linę. Musiał uciec z pułapki. Od tego zależało to, czy jeszcze zje coś w swoim życiu czy nie. Starał się robić to cicho, by ludzie nawet nie dostrzegli tego, że tu jest. Wiedział, że już wiedzą, lecz lepiej dmuchać na zimne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:31, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Akurat wtedy, gdy Schatt przegryzł linę, ludzie pojawili się na polanie. Cztery wielkie psy rzuciły się na wilka, lecz po chwili odskoczyły, warcząc. Ludzi okrążyli je. Jeden z ludzi, szczupły, dorosły i wysportowany facet naciągnął łuk. Schatt wtedy zdołał uciec przed strzałą, ale teraz mu się to nie udało. Mężczyzna trafił w to samo miejsce, co wcześniej tylko strzała się otarła. Przed Schattem było niełatwe zadanie. Musiał biec z strzałą w łapie, która boleśnie wbijała się w jego ciało. Ludzie rozłożyli siatkę i powoli zbliżali się do samca, podczas gdy tamten, który Schatta trafił, ponownie naprężał łuk.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Wto 17:31, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:45, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt poczuł rwący ból w łapie. Nie mógł się jednak poddać. Od tego wyboru zależało jego życie. W jednej chwili wyrwał do przodu. Musiał wziąć ich z zaskoczenia. Po prostu liczył na szczęście. Zresztą i tak nie miał nic do stracenia. Nie raz mu się udało. Liczył tylko na to, że tym razem szczęście go nie opuści. Nie mogło. To byłby już koniec. Liczył się tylko bieg. Nic więcej, nic mniej. Musiał skupić wszystkie swe myśli właśnie na ucieczce. Tylko czy mu się uda? Czy nic nie rozproszy jego uwagi? Czas pokaże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:33, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Za nim były krzyki, szczekanie. Jednak ludzie ustąpili. Schatt znalazł się na małej polance. Wokół było już cicho. Przez jakiś czas. Coś, hm, zaszurało w krzakach. Jakby wiatr podpowiadał szeptem ,,Idź tam, Idź tam"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:25, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt bardzo niepewnie poszedł w tamtym kierunku. Ludzie i tak mogli lada chwila się tu znaleźć. Musiał jak najszybciej opuścić wolną przestrzeń i schować się w lesie. Zaryzykował. Dotychczas mu się udawało, więc miał nadzieję, że teraz szczęście go nie opuści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:24, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
W krzakach coś się poruszyło. Widać było skrawek brązowej sierści. Zwierzę, którym najpewniej jest zając, nie ruszał się. Wyraźnie był spokojny. Wokół dzień, światło dnia przebijało przez korony łysych drzew. Czy to utrudniało zadanie? Może. Ale zobaczymy, jak to się potoczy dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:03, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
Schatt niepewnie zbliżył się do zwierzęcia, musiał być czujny. Ludzie byli bardzo przebiegłymi istotami. Mogli zastawić pułapkę. Nie czuł jednak żadnego niepokojącego hałasu. Może był trochę przewrażliwiony. Musiał odpocząć i nabrać sił. Niewiele mógł teraz zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:50, 28 Sty 2011 Temat postu: |
|
W krzakach nagle coś zaczęło się gwałtownie trzepotać, niczym ryba na powierzchni. Widać było, iż to zając. Trzepotał się niczym opętany, skakał w różne strony, wywijał dzikie harce wszystkim oprócz tylnej, prawej łapy. Jak się okazało, wpadł w pułapkę. Szarpał się, starał się wydostać. Był chudym zającem, z brudnym futrem. Teraz, albo nigdy. Ludzie mogli niedługo się zjawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|