Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:27, 04 Maj 2012 Temat postu: Polowanie Xerusii! |
|
Las. Ciemny las... Ptaki skrzeczą, nie śpiewają. Drzewa obrośnięte są mchem i roślinami. Żaden wilk nie wszedłby na ten teren. Ale nie ona... Xerri była bardzo odważna.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wadera weszła w ciemny las z uśmiechem na pysku. Brzuch jej burczał, a była baaaardzo głodna.
"Ciekawe czy coś upoluje..." Myślała cały czas. Czekała. Może coś złapie i będzie miała pyszny obiad?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:21, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Nagle, gdzieś niedaleko, jakaś gałązka pękła. Można było usłyszeć szmeranie, co to było? Dziwny odgłos zbliżał się do wilczycy, bardzo, ale to bardzo powoli. W końcu szmeranie ustało, była cisza, głucha cisza. I nagle, bum! Dziki i wielki dzik skoczył na Xerri i przybił ją do ziemi. Co robisz, atakujesz dzika? Czy, uciekasz i wracasz z pustym żołądkiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:47, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wadera zszokowana leżała na ziemi. Dopiero teraz do niej dotarło co się stało. Dzik na nią zaszarżował! Lecz wadera się nie poddawała. Mocno odepchnęła szaleńca i skoczyła mu na grzbiet.
-Zobaczysz co ja potrafię!- powiedziała mu na ucho. Zadrapała go kilka razy pazurami po bokach i gryzła w uszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:19, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Na nic poszły starania wilczycy, gdyż bestia z całej siły uderzyła w drzewo. Tym samym Xerri z niego spadła. Po zmierzwionej sierści i podrapanej skórze dzika, zaczęła delikatnie i powoli skapywać krew. A co do wilczycy, na szczęście nic się jej nie stało. Może małe zadrapanie, nic więcej. Bestia stanęła jak wryta, może jakieś 6-7 metrów dalej od Xerri. Co robisz, przygotowujesz kolejny atak? Czy stoisz spokojnie i w milczeniu, czekając na dalszy bieg wydarzeń?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:22, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca chciała bardzo, aby ten dzik ją zostawił. Ale także lubiła walczyć! Więc skoczyła jeszcze raz na dzika i znów zadrapała go, ale tym razem po głowie blisko oczu.
Próbowała go przepędzić siłą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:34, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Dzik tylko ryknął i zaczął straszliwie wierzgać. Chciał ją z siebie zrzucić, jednak to mu się nie udało. Xerri zadrapała dzika dość mocno, toteż krew błyskawicznie wytrysnęła. Po chwili młode *warchlaki wybiegły zza krzaka. Z tego co widać, była to **locham, która broniła młode przed wilczycą. Co robisz, atakujesz dalej? Czy, odpuszczasz i idziesz szukać łupu?
*Warchlaki- Młode dziki.
**Locha- Dla niewiedzących, jest to matka młodych dzików. Inaczej samica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:43, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca nie chciała przestawać,ale brzuch mówił jej co innego! Zeskoczyła z bestii i pędem pognała przed siebie. Nie chciała spotykać więcej dzików! Biegła tak kilka chwil,aż nagle zatrzymała się na niewielkim wzgórzu i wypatrywała zwierzyny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:13, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczycy udało się uciec, nikt nie biegł za nią w pogoń. Jednak z zwierzyną łowną było dużo gorzej. Ale co to? Jakaś mała sarenka wzywała matkę i swoją rodzinę. Stała tak bezbronnie tuż przed Xerri, ale czy to nie byłoby za łatwe? Tak, za łatwe. Zaraz można było wyczuć coraz to mocniejsze drgania ziemi, śnieg spadał z drzew, a małe kamyczki i nie tylko ''chodziły'' po ziemi. Co to było? Oczywiście, był to tabun, rozwścieczony tabun, który zgubił tą małą sarenkę, tą która stała tuż przed wilczycą. Co robisz, uciekasz przed tabunem i nie podejmujesz się polowania? Czy przygotowujesz się do ataku, jednej zwierzyny z rozwścieczonej grupy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:18, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca miała tylko kilkanaście sekund na namyślenie się. Zdecydowała! Skoczyła na mała bezbronną sarenkę i zatopiła kły w jej karku. Chciała ją odciągnąć jak najdalej od stada. To był jej plan! Podgryzła jeszcze kilka razy cienkie nóżki stworzenia, żeby się przewróciło i było bezwładne. Potem by je zaciągnęła na to małe wzniesienie i dobiła. Czy to je się uda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:33, 04 Maj 2012 Temat postu: |
|
Owszem, młoda sarenka padła. Nie dała rady się ruszyć, ni nic. Jednak, jeden ogromny jeleń, który był na czele całego tabunu, stał może jakieś 10 metrów od wilczycy? Zobaczył całe zdarzenie i runął całą masą swojego ciała na Xerri, po czym przyszpilił ją swoim ogromnym, na prawdę ogromnym porożem do drzewa. Nie zraniło jej to zbytnio, ale małe zadrapania się pojawiły. Reszta tabuny, przepadła.. Była już hen, hen, daleko. Co robisz, atakujesz rosłego jelenia? Czy, próbujesz się uwolnić i zniknąć z tą, z jedną małą sarenką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:15, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca przybita do drzewa, zaczęła wierzgać nogami i drapać pazurami. Podrapała jelenia po głowie. Teraz zaczęła obserwować czy krew z jego głowy nie spłynie mu na oko, i zaćmi mu widok. Lecz dla pewności Xerri jeszcze kilka razy, ale tym razem głębiej, podrapała jelenia nad oczami. Mogła by potem szybko się uwolnić, zabić i tego jelenia i miała by podwójną ucztę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:30, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
Jeleń odskoczył do tyłu z rykiem. Krew lała się po jego łbie, ale nie zalała oczu. Stał tak i patrzył, patrzyła na ruchy Xerri. Wilczyca mogła atakować, jednak jej przeciwnik zniżył łeb i groził jej swym pokaźnym porożem. Jeden niewłaściwy ruch wadery, mógł ją kosztować życiem. Co robisz, uciekasz z jedną małą sarenką? Czy, obmyślasz plan na atak i go wykonujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:27, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca trochę wystraszona rogami jelenia, powiedziała:
-Dobry jeleń, spokojnie, spokojnie...
Wilczyca schowała się za drzewem. Na razie miała plan. Chodziło oto, że teraz będzie się przemykać w cieniu drzew, niezauważona. Potem zajdzie jelenia od tyłu i skoczy mu na kark. Zacznie go podgryzać w gardło (przyduszać), aż samiec padnie. I tak zrobiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:36, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
Plan Xerri, nie był całkiem przemyślany, albowiem, duży i ciężki jeleń zaczął skakać i wierzgać. Wilczyca spadła, a jeleń cały we krwi zadarł nosa i poszedł, po prostu odbiegł. Ale zaraz, zaraz.. Ktoś znów się tu zjawił, kto to był? Smukła sylwetka wyłoniła się zza drzew. Był to zwyczajna łania, która opłakiwała śmierć swojej małej, którą Xerri już zabiła dużo wcześniej. Co robisz, atakujesz łanię? Czy, uciekasz z mniejszą zdobyczą, w postaci młodej sarny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 7:58, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca w przyszłości chciała zostać świetną łowczynią. Więc podniosła się. Wzięła rozbieg i skoczyła na matkę sarenki. Uwiesiła jej się na gardle. Za wszelką cenę nie chciała spaść, więc złapała się zębami jeszcze mocniej dużej zdobyczy. Zaczęła się miotać, żeby sarnę jeszcze mocniej przyduszać. Zadrapała jeszcze kilka razy ostrymi pazurami podgardle sarny, i zaczęła ją kopać w pierś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:34, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
Sarna tylko ryczała i skakała. Zaczęła pluć krwią. Po krótkim czasie, bydle padło na ziemię, ciężko dysząc. Sarna popatrzyła na wilczycę z ukosa i wyzionęła ducha. Wilczyca miała ucztę! Jedna młoda i jedna dorosła sarna. Wszystko skończyło by się wspaniale, gdyby nie to, że nadciągnęła burza... Wszystko było bardzo niebezpieczne, ale na szczęście udane. Wilczyca wyszła z tego, bez najmniejszego szwanku!
Polowanie zakończone, temat do zamknięcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|