Kayla i jej KP

Kayla

Imię: Kayla

Wiek: dorosła. Jakże płyną gryfie lata? 20 ich zliczyła? Może odrobinę mniej czy więcej?

Proponowana ranga: Przywódca

Ranga: Dorosły

Historia: Kayla była "ukochaną córeczką tatusia". W sumie to stary, poczciwy Yoush nie posiadał nikogo, poza nią. Żyli samotnie, z dala od jakiegokolwiek stada. Pan Gryf uczył córeczkę wszystkiego, czego gatunek ten potrzebował, aby przeżyć: polowanie, łowienie ryb, a nawet dał jej kilka wskazówek, jak poderwać sensownego młodzieńca. Ona jednak nigdy z nich nie skorzystała, wyrobiła sobie bowiem własny styl podrywu. Matka jej, Penelopa, opuściła dzieciaka kiedy ten tylko nieco podrósł i udała się na wyprawę życia. Zamierzała przebyć na swych skrzydłach cały świat wzdłuż i wszerz, niemniej jednak podczas któregoś-tam dnia podróży padła ofiarą łowców mitycznych stworzeń. Do Yousha oraz dojrzewającej Kayli nigdy nie dotarły żadne wieści, dotyczące Penelopy, uznali zatem, iż ta po prostu ich opuściła. Nie tęsknili za nią, nauczyli się bowiem żyć we dwoje. Byli nie tylko ojcem i córką, stanowili coś znacznie więcej. Byli najlepszymi przyjaciółmi. Takimi, jakich spotkać niezwykle trudno. Rozumieli się bez słów i nigdy nie nudzili się we własnym towarzystwie. Niestety, żadna, najwspanialsza nawet idylla, nie może trwać wiecznie. Stary Yoush zmarł pewnego dnia, zostawiając młodą gryficę samą sobie. Biedna, nie mając gdzie się podziać, poszła w ślady matki i pomknęła gdzieś przed siebie, bez żadnej mapy czy wytycznych. Na oślep, na czuja, na "spontana"... I dotarła tutaj. Choć nie spotkała nikogo, z kim rozmawiałoby się jej tak dobrze jak z ojcem, zdecydowała się tu osiąść na stałe.

Charakter: Kayla pomimo wielu przeżyć i całkiem świeżej traumy dotyczącej pożegnania jedynej, naprawdę bliskiej jej osoby, pozostała istotą otwartą, szczerą i pogodną. Na ogół nie jest porywcza, choć kiedy dostanie dość silnego kopa, potrafi nieźle dociec istocie, która jej podpadnie - a dodać tu należy, iż podpada się jej raz, a porządnie. Na zawsze. Potrafi bronić swego zdania i jest uparta, przez co nie zmienia poglądów, nawet gdy adekwatnie i jawnie nie ma racji. Kiedy coś nie idzie po jej myśli, wścieka się i złości, usiłując zmusić wszystkich dookoła, aby działali wedle jej "widzimisię". Jednakże daje się też lubić, jest całkiem zabawna oraz sympatyczna. No, czasem humorzasta - fakt. Ale czyż nie każdy wady jakieś posiada?

Ekwipunek: nie posiada niczego, prócz 50 kości

Coś więcej: ~~

Atrybut: zręczność

Lee

Da, da. Akcept.