Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Primavera
Nowy
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:57, 17 Maj 2012 Temat postu: Kp Wiosny. |
|
Imię: Primavera, Prima, Wiosna. Do wyboru, do koloru.
Wiek: Dorosła.
Proponowana ranga: Artysta Malarz.
Ranga: Dorosła
Historia: Prima urodziła się w pewnym ciemnym lesie. Jej rodzice od początku bardzo ją kochali, a że była ich jedynym dzieckiem, zaprzysięgli ją chronić. Dlatego też Primavera stała się strasznie rozpieszczona i nie umiała wykonać najprostszej rzeczy. Wszędzie chodzili za nią i we wszystkim pomagali. Oczywiście jej bardzo odpowiadał ten stan rzeczy. Jej dzieciństwo zdawało się nie mieć końca, jednak wreszcie przyszedł czas, gdy zaczęła dorastać. Wciąż strasznie nieporadna, dlatego rodzice postanowili ją czegoś nauczyć. Na początek, aby nie było to za trudne, Prima miała zakraść się do gospodarstwa i zabić jakąś kurę. Oczywiście jej rodzice byli tuż za nią. Weszła powoi do kurnika i wtopiła swe zęby w ciało jednej z kur. Oczywiście ta nieco się szarpała i narobiła troszeczkę hałasu. Gdy Primavera wyszła z kurnika, rodzice nakazali jej biec. Uciekli razem do lasu, zaś drób zostawili na jednej ze ścieżek. Prima nie wiedziała, po co ten pośpiech i nieco zwolniła. Rodzice, w obawie o córkę również zwolnili. Jednak za swoimi plecami usłyszeli, że ktoś za nimi biegnie.
-Ty biegnij! Ratuj swoje życie! - wrzasnął ojciec do Primy. Posuszna, biega najszybciej jak się da. Tymczasem właściciel kur nieubłaganie i ze strzelbą w dłoniach zbliżał się do rodziców Primavery. Starali się go zatrzymać - rzucali się na niego z kłami i pazurami, jednak on by nieubłagany. Jak na złość, w strzelbie miał naboje i postanowił zrobić z nich użytek. Koniec. Rodzice Primy leżeli martwi.
Tymczasem Primavera zastanawiała się, dlaczego jej rodzice tak długo nie wracają? Postanowiła wrócić i sprawdzić, co się stało. Zastała co najmniej... niezbyt miły widok. Zrozpaczona, nie wiedziała co ma z sobą zrobić. Przecież ona nic nie umie! Wróciła do swojego legowiska i czekała na lepsze jutro.
Następnego dnia przechadzała się bez celu po lesie. Jej życie straciło sens. Wtem zauważyła przed sobą innego wilka. O matko! To chce mnie pożreć! - pomyślała i rzuciła się do ucieczki. Jednak drugi by szybszy i w mgnieniu oka ją dogonił.
-Tylko proszę, nie zjadaj mnie! - jęknęła nieco z obrzydzeniem.
-Nie mam zamiaru cię zjadać. Skąd ten pomysł? - odpowiedział.
-To... Po... Co... Tu jesteś? - odpowiedziała, nada przestraszona.
Słyszałem od pewnego jeża, że kręci się tu jakiś smutny wilk. Postanowiłem mu pomóc. Znasz jakiegoś smutnego wilka?
-Taak... To ja... - wyjąkała.
-Dlaczego jesteś smutna? Coś się stało? - odpowiedział, wpatrując się w jej oczy.
Coś mi tu nie gra! On za dużo chce wiedzieć! - pomyślała, jednak pomoc była jej w tym momencie naprawdę potrzebna.
-Tak. Moi rodzice zostali zabici, a ja nic nie umiem robić. We wszystkim mi pomagali! - powiedziała już pewniej.
Drugi wilk zaoferował jej, że przez dwa lata będzie uczył jej umiejętności praktycznych, a później ona będzie mogła już prawidłowo funkcjonować. Prima zgodziła się, ponieważ było to naprawdę kuszące.
Przez dwa lata trwały lekcje, zaś Primavera odkryła w tym okresie swoje drugie ja - rysowanie! Codziennie bazgrała pazurem w najbardziej niedostępnym miejscu lasu. Po upływie dwóch lat obraz był gotowy. Prima pokazała swemu nauczycielowi swoje dzieło. Przedstawiało ono wszystkie momenty, które razem przeżyli - czyli by to taki rysunkowy pamiętnik.
-Dziękuję ci za wszystko - powiedział nauczyciel i... zniknął! Primavera nigdy więcej go nie widziała.
Poza tym postanowiła wieść życie w grupie, bo tak łatwiej. I tą grupą stała się Wataha Wiatru.
Charakter: Prima jest nieco nieśmiała, jednak potrafi być wspaniałą przyjaciółką. Uzależniona od pomocy, nie za dobrze wykonuje skomplikowane czynności. Ma duszę artystki. Najlepiej czuje się w małej grupie, którą można ogarnąć jednym spojrzeniem. Nie jest ufna, dlatego każdy fałszywy ruch może sprawić, że cię znienawidzi... albo pokocha. Na pewno nie należy do typu gadatliwego. Jest cicha, woli gdy ktoś dużo mówi - najlepiej czuje się w towarzystwie gadatliwych. Uwielbia wszystko, co małe i słodkie.
Ekwipunek: 50 kości
Coś więcej: Nie, nic więcej.
Atrybut: Wytrzymałość
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Primavera dnia Czw 18:59, 17 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:37, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
Akcept.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|