Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komatta
Dojrzewający
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:19, 06 Sty 2012 Temat postu: Komatta KP. |
|
Imię: Komatta
Wiek: 1 rok
Proponowana ranga: No to się kiedyś tam pomyśli :3
Ranga: Młode
Historia: Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, za siedmioma lasami i ośmioma głazami... urodziła się trójka szczeniaków. Ich ojcem był... nie wiadomo kto. Matka zawsze o nim opowiadając mówiła co innego. Tak jakby sama dokładnie nie wiedziała kim on był. Ona natomiast... była zwykłą, samotnie wędrującą wilczycą, wielką optymistką nie bojącą się świata. No ale może trochę o maluchach.. Pierwszy i najstarszy z rodzeństwa był dość negatywnie nastawionym do wszystkiego wilkiem, był natomiast bardzo pewny siebie i odważny, przynajmniej z całej trójeczki. Drugi był bezstronny, że tak powiem jeśli chodzi o ocenianie świata, wszystko było mu obojętne, a tak naprawdę przejmował się tylko tym, aby jemu wszystko pasowało. A miejsce trzecie zajmowała Komatta. Pokojowo nastawiona do wszystkiego, z uśmiechem na twarzy, jednakże... niepewna siebie. Uch, cóż za mieszanka Wedlowska, no nie ma co. Nie trudno się domyślić, że z takimi charakterkami unikanie kłótni było dość dużym kłopotem. Ale kto by się przejmował? Przecież, to taki wiek... Przynajmniej tak podchodziła do tego ich matka.
Z dnia na dzień szczeniaki dowiadywały się coraz więcej na temat świata. Wiedziały, że jest on jednocześnie piękny, ale za tym pięknem kryje się swojego rodzaju niebezpieczeństwo. Rodzicielka starała się przekazać im na ten czas potrzebną wiedzę, naprowadzić całe rodzeństwo na prawidłowe zachowanie się w różnego rodzaju sytuacjach. I może… gdyby nie jej bezproblemowe podchodzenie do wszystkiego.. zauważyłaby, że pewnego dnia najmłodsza i najdrobniejsza samiczka z jej potomstwa… zniknęła. Tak, tak. Komatta była strasznie ciekawa świata. Wolała sama się przekonać jaki on jest, dowiedzieć się na własne oczy, uszy, etc. Niżeli tylko z opowiadań i nauk matki. No, oczywiście mała samiczka również nie zwróciła uwagi na to jak szybko oddaliła się od legowiska gnając za kolorowym motylem. Za zgubienie się mogła go obwiniać – nawet jeśli niesłusznie – to mogła. Natomiast niewątpliwie to właśnie dzięki niemy znalazła się tutaj. Dzięki jego zwykłej podrózy, może nawet ostatniej w życiu odnalazła życie… dla siebie – całkiem nowe.
Charakter: Komatta jest młodą wilczycą baaaardzo ciekawą świata. Bez wątpienia uwielbia poznawać jego tajemnice na własną skórę. Jest waderką bardzo przyjaźnie nastawioną do świata, pokojowo do natury. Sama z siebie jest miła i pomocna. Niestety jedną z jej cech jest nieśmiałość, którą stara się zwalczyć. Objawia się ona najczęściej wśród innych, mało znanych jej wilków. W samotności czy "odrywając się" od rzeczywistego świata nie ma po niej ani grama śladu. Zaliczyć ją można do naiwnych marzycielek, ale... kto by tam na to zwracał uwagę, prawda? Co trzeba dodać.. jest bardzo uczuciowa i dziwnym byłoby gdyby nie zwracała uwagi na czyjąś krzywdę lub w sprawach miłosnych potrafiła tzw. "skakać z kwiatka na kwiatek".
Ekwipunek: 50 kości, obróżka i czapka.
Coś więcej: Zdarza jej się mylić sny z rzeczywistością..
Atrybut: Siła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:12, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
Całkiem ładna karta. Akcept.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|