Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Artykuły NIEODPOWIEDNIE dla zwierząt

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wasze zwierzaki / Problemy, pytania, porady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:12, 02 Sty 2009 Temat postu:

Na serio ta ja już myślę o studiach a mam 10 lat.Hehe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadav
Nowy


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:15, 02 Sty 2009 Temat postu:

Wasp napisał:
Mogę poczekać :P Planuję zostać w Czechach na zawsze więc to nie sprawi mi problemu :wink:


Super :P
Słuchaj (jam się nie znam) w jakim wieku są te studia?
Ty tam wiecznie na tym uniwersytecie czy jak mu będziesz? :P
Aha.... Jesteś ona or on?

{No, no. Trzy pytania w jednym.}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyuubi
Gość





PostWysłany: Pią 18:17, 02 Sty 2009 Temat postu:

10?! O maciuniu. A wszyscy pewnie myślą że ja mam 15?! o,o
A nie polecam takich miseczek dla kotów i psów. Chodzi o takie miski w których można dać dwie 'potrawy.' Bo się mieszają. o,o
Powrót do góry
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:27, 02 Sty 2009 Temat postu:

Cadav napisał:

Słuchaj (jam się nie znam) w jakim wieku są te studia?
Ty tam wiecznie na tym uniwersytecie czy jak mu będziesz? :P
Aha.... Jesteś ona or on?

1. No... studia można zacząć w każdym wieku, najwcześniej po maturze :P Czyli w wieku 20 lat mniej-wiecej. Ja przez głupie niezdecydowanie zacząłem rok później -.-.
2. Na Uniwersytecie nie ;) Jeszcze 4 albo 5 lat. Ale w Czechach na pewno wiecznie. A przynajmniej dopóki sioe nie przekręce wypadając z okna podczas rzucania koledze kluczy xD
3. On.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadav
Nowy


Dołączył: 18 Wrz 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:34, 02 Sty 2009 Temat postu:

OK, thx.
Nie róbmy OT. A fajnie jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:40, 02 Sty 2009 Temat postu:

Cadav, gdzie? Na studiach? Mnie fajnie jest tylko tam, gdzie nie muszę się uczyć więc rozumiesz... xD

A żeby nie offtopować, wróce do tematu. Nie wiem czy nie powtórze czyichś słów, ale napiszę - właściciele kotów i psów nie powinni karmić swoich zwierząt puszkami i suchymi karmami z supermarketów takimi jak Kitekat, Whiskas, Pedigree (czy jak jej tam), Friskies (nie wiem czy to jest też w Polsce) i innymi. A już tymi puszkami w szczególności.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Pią 21:42, 02 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 1:46, 03 Sty 2009 Temat postu:

Taa, i akurat każdy właściciel kota, czy psa zrezygnowałby z takiej suchej karmy, czy żarcia z puszki, to co one niby mają jeść? W ogóle nie napisałeś, Wasp, dlaczego tak niby miałoby być, z resztą masa Polaków kupuje takie jedzienie, byle tylko zwierzę głodne nie chodziło. Po pierwsze takie żarcie jest tam sobie zawsze dopasowane do wieku, wagi oraz rasy, a to zaspokaja w pełni potrzeby żywieniowe. Taka sucha karma ma w sobie masę potrzebnych rzeczy, takich jak białko, które jest podstawowym składnikiem służącym rozwojowi wszystkich organów i wspomagającym utrzymanie mocnych mięśni. Albo też tłuszcze, które są głównym źródłem energii dla organizmu, czy inne witaminy.
Moim zdaniem ważne jest najbardziej, żeby spojrzeć czy na takim opakowaniu pożywienia są zamieszczone informacje o zawarotści, choćby mięsą. A jak nie ma takich informacji, to po prostu jest słabej jakości i nie należy kupywać, ale niektórych to oczywiście zbytnio nie obchodzi, bo biorą co tańsze ;p


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 2:08, 03 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:58, 03 Sty 2009 Temat postu:

Ty uważasz, że takie karmy dostępne w każdym spożywczym mają tyle składników odżywczych, ile jest napisane na opakowaniu? ;) Niestety, w rzeczywistości wygląda to trochę inaczej. Sucha karma rzeczywiście, nie jest może taka zła, co do tych nie mam pewności, mimo że mówi się, iż Kitekat, Whiskas itp zawierają śladowe ilości składników, których powinno być najwięcej. A co do puszek, saszetek itp. Po pierwsze, mój wykładowca na samym początku studiów zrobił nam 'wycieczkę' do masarni. Jako próbę czy aby przypadkiem ktoś nie pomylił kierunku ;) Widziałem na własne oczy co to za 'wspaniałe mięso' zostaje przeznaczone na takie puszki i saszetki - resztki na myśl o których każdemu zrobi się niedobrze. To soczyste, wartościowe mięso to w rzeczywistości śmierdzące paskudztwo napchane wodą i substancjami uzależniającymi. Tylko 'uzależniacze' są odpowiedzialne za niesamowitą miłość zwierzaka do takiego pokarmu.
I jeszcze taki przykład - moja koleżanka opychała swoją kotkę takimi saszetkami. Podobno kotka codziennie miała rozwolnienie, czasem nawet wymiotowała (ale nie kulkami sierści). Pamiętam, że kiedyś gdy byłem u tej dziewczyny, kotka siadła u mnie na kolanach. Nawet sobie nie wyobrazisz w jakim byłem szoku gdy kocica ziewnęła - półtoraroczny kot miał na zębach kamień jaki jest rzadko spotykany u ośmioletniego, zaniedbanego kota. Oczywiście dziewczyna zlekceważyła moje ostrzeżenie i dopiero zaczęła myśleć gdy kiedyś chciała podgrzać kotu na patelni to paskudztwo. To 'soczyste mięso' całkowicie się rozpuściło. Gdy zmieniła jedzenie na suchą karmę "Purina" minęły wymioty i biegunka. A po zrywaniu kamienia u weterynarza i wyrwaniu kilku zębów, kamień już nie wraca. Mimo, że był ostatnio ściągany cztery lata temu.
A co do tego 'kupowania co tańsze' to jest to bzdura - w wielu sklepach zoologicznych dobra sucha karma kosztuje nawet mniej niż opakowanie tej karmy z supermarketu.

Sie rozpisałem... x)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 13:21, 03 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 19:36, 03 Sty 2009 Temat postu:

Rzeczywiście xD

No ale jednego tu nie rozumiem. Skoro ta karma pomogła temu kociakowi, to dlaczego niby to miałoby być źle? I w ogóle, dalej nie wyjaśniłeś dlaczego. Dodając przykład, że jakiś sobie właściciel mieszka np. na wsi i ma dostępny tylko taki choćby supermarket, oraz oczywiście niski budżet. Nie mógłby zbytnio dokarmiać swoje zwierzę np. takimi karmami "premium", czy jak to się zwało, musi zadowolić się raczej tym co ma. ; )
Powrót do góry
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:48, 03 Sty 2009 Temat postu:

Co do saszetek, puszek itd już napisałem - więcej w tym chemii niż prawdziwego mięsa. I o ile dobrze pamiętam, to na etykiecie nie jest nawet podany skład tego żarełka.
"Purina", karma którą dostała ta kotka należy właśnie do tych, które określasz nazwą "premium" ;). Z tym, że kosztuje tyle co każdy Kitekat z supermarketu.
A co do tego przykładu to już się czepiasz :P Czy widziałeś kiedykolwiek człowieka ze wsi, który najpierw pół dnia przerzuca gnój w oborze, a resztę spędza na polu, dającego kotu albo psu coś innego niż resztki z obiadu? Jeśli tak to przywracasz mi wiarę w człowieka ;) Ja swoje słowa kierowałem do ludzi, którzy mają swojego pupila, "kochają" go i chcą dla niego jak najlepiej (wiele takich osób nie wie do końca jak karmić swoje zwierzątko), a nie do buraka z rodzaju pana G. mieszkającego naprzeciwko mojej babci na wsi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 19:49, 03 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 19:57, 03 Sty 2009 Temat postu:

No to równie dobrze, wieśniak "kochający" swojego pupila i równocześnie przerzucający gnój xDD
Dobra, dobra, już się tak nie kłóćmy "Obrońco Zwierząt", bo i tak nic z tego nie wyjdzie xp
Powrót do góry
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:04, 04 Sty 2009 Temat postu:

W tym względzie popieram Wasp'a. Podałeś świetny przykład z podgrzaniem tego tego. Vashne, nie wierzysz to spróbuj ;) Masa chemii, konserwantów, polepszaczy 'smaku' i zapachu. Kiedyś to badaliśmy w laboratorium. Jak się nie mylę, to to, co powinno stanowić 87% karmy miękkiej (mięso, ryż i to, co zjadliwe i przydatne dla pupilka) stanowiło ok. 1.8% Piszę cały czas to, bo karmą w właściwym tego słowa znaczeniu bym nie nazwała ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 20:22, 04 Sty 2009 Temat postu:

Tego i tak nikt nie zatrzyma, mogą dawać tej chemii ile chcą, a to i tak będzie sprzedawane, taka prawda... xd
Powrót do góry
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:59, 06 Sty 2009 Temat postu:

Dlatego jako świadomi ludzie mówmy tym nieświadomym co i jak, jeśli choć jeden kot czy pies może być przez to zdrowszy... Nigdy nie jest za późno ;) Przynajmniej ja tak uważam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Psychopathic Ghost Doll
Duch


Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nikąd. Ha, ha niezła jestem xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:16, 01 Cze 2010 Temat postu:

Obroże-łańcuchy: Dość popularne przy dużych rasach psów a i czasem (o zgrozo) i małych. Nie tylko sprawiają ból zwierzęciu, gdy zbytnio naciągnie smycz, ale też może po jakimś czasie uszkodzić gardziel zwierzęcia. Nie jest to zauważalne, (Jeśli macie takie obroże-łańcuchy, możliwe, że gardziel waszego psa jest już uszkodzona) ale może się to objawić chorobami wewnętrznymi.
A więc, NIE POLECAM.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:52, 01 Cze 2010 Temat postu:

Szczerze? Moje koty dostają krowie mleko od zawsze, koty mojej ciotki też i nic im nie jest. Kwestia tego, że jeśli są to delikatne, rasowe kotki to faktycznie im zaszkodzi, ale podwórkowcom, od wieków przyzwyczajonych trudno jest wręcz odstawić(nie chcielibyście słyszeć tego wycia, gdy zbyt długo się go im nie daje)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flake
Dorosły


Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 2477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:46, 02 Cze 2010 Temat postu:

Karenaj, koty rasowe i dachowce nie różnią się wcale. Chyba, że mówimy tu o rasach stworzonych sztucznie przez człowieka, jak np. persy czy współczesne syjamy. Ale to tylko mały odsetek wszystkich kocich ras.
Dawanie kotu krowiego mleka to największa krzywda, jaką można mu wyrządzić. Niezależnie od rasy. Było już wcześniej pisane - mleko krowie zawiera laktozę, której koty nie przyswajają. Dawanie kociakowi takiego mleka na dłuższa metę może doprowadzić do chorób układu pokarmowego, nawet jeśli jest to kot, który od malucha pił krowie mleko i nic mu się nigdy nie działo. Moja koleżanka w ten sposób wykończyła swojego kota, moja babcia również. Nie wierzysz? Zapytaj pierwszego lepszego weta.
A jeśli ktoś już tak upiera się do trucia... tfu!... dawania kotu mleka to najlepiej specjalne pozbawione laktozy. Ewentualnie mocno rozcieńczone w wodzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:13, 03 Cze 2010 Temat postu:

Czytałam. Zresztą wiem, bo koty znam dobrze, jeśli chodzi o doświadczenie. A co do ras, tak mają znaczenie. Bo koty, tak samo jaki i wszystko inne, trzymane pod kloszem, ze się tak wypowiem, mają dożo słabszą odporność, niż te, które maja styczność z różnymi rzeczami. To z pewnością nie naukowe podejście, jednak taka jest prawda. Ja moim kotom daje mleko ze sklepu i krzywda im się nie dzieje. Zresztą nie ważne, każdy ma prawo podjąć decyzję sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:39, 03 Cze 2010 Temat postu:

Karenaj napisał:
Ja moim kotom daje mleko ze sklepu i krzywda im się nie dzieje.

Na pierwszy rzut oka może i nie.
A co do wypuszczania i trzymania w domu. To nie ma nic wspólnego z rasą kota - jeśli kota trzyma się w domu, to ma słabszą odporność niezależnie od tego, czy jest rasowcem czy dachowcem. Tak samo z wypuszczaniem - jeśli nauczysz jakiegoś rasowego kota wychodzenia z domu to będzie tak samo zahartowany jak kot europejski.
Ale rób, jak chcesz, nie będę Cię do niczego na siłę przekonywać. Zdrowie Twoich kotów to Twój problem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Helmi dnia Czw 15:41, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Kieł
Dorosły


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nad Rzeki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:43, 26 Sie 2010 Temat postu:

Skoro już są rady to machnę i własną.

Jeśli macie zamiar kupić filtr do akwarium nie kupujcie chińskich !
Ja kupiłem i po kilku dniach musiałem kupić następny.

Kupiłem Polski filtr,teraz nawet ryby przestały chorować, a filtr działa do dzisiaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wasze zwierzaki / Problemy, pytania, porady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin