Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:22, 01 Gru 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się delikatnie, czując jej subtelny pocałunek. Złapał się na tym, że bardzo brakowało mu bliskości z drugim wilkiem, choćby tak delikatnej, niewinnej... jakiejkolwiek. Od miesięcy nieustannie był sam. Bez partnerki, bez przyjaciół, bez dzieci, nawet bez znajomych. Gdy wychodził z legowiska, mijał zupełnie obce wilki, choć kiedyś znał każdego, chociażby z widzenia. Jego przyjaciele - Paige, Shade, Sune, Renna, Mack, Wadress, Jaina - odeszli stąd dawno, dawno temu, z wyjątkiem poczciwej starej Jai oraz Macka, których nie było już na tym świecie. Odeszła też jego siostra i wszystkie córki, nawet Amija, która miała przed sobą obiecującą karierę. O partnerce w ogóle nie ma co wspominać. Krótko flirtował z Leą, ale nigdy nie wyszło z tego nic sensownego, dlaczego? Nie poczuł do niej nic poza lekkim zauroczeniem. Ona też nie wykazała się inicjatywą. Nie była to już wilczyca z jego pokolenia, nie tego, z którym się identyfikował.
- No! - rzucił, a w jego głosie zabrzmiała nutka entuzjazmu. - Nareszcie mądrze mówisz! Nie można myśleć o wszystkim, El. Bez tej śladowej ilości egoizmu nie da się żyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:31, 01 Gru 2012 Temat postu: |
|
OD TEGO MOMENTU DZIECI WON Z TEMATU. OSTRZEGAM WIĘC POTEM SIĘ NIE PLUĆ I NIE UNOSIĆ, ŻE NIE CHCE SIĘ PATRZEĆ NA COŚ TAKIEGO. NIE CHCESZ CZYTAĆ TEGO, TO NIE PCHAJ TU NOSA. PONADTO JEST W TEMACIE 18+. NIE MASZ 18 LAT I WIĘCEJ? NIE WCHODŹ. JAK WEJDZIESZ I PRZECZYTASZ, NA TWOJĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ I BEZ OBURZEŃ. NIKT NIE KARZE CZYTAĆ. WSZYSTKO.
Uśmiechnęła się lekko słysząc reakcję Waspa na jej słowa. Jak bardzo jej brakowało takiej relacji, gdzie ktoś się cieszy razem z tobą, motywuje i podnosi na duchu. Chyba to właśnie tego brakowało jej wszystkim partnerom.
- Wiesz... przy tobie nie jest to trudne. Nigdy nie udało mi się trafić na kogoś takiego jak ty. Jesteś inny. - powiedziała zdając sobie sprawę z tego, że Wasp stawał się bliski jej sercu z każdą chwilą. Rozumiał ją. I to bez słów. Starczyło powiedzieć o co chodzi a on już wiedział co jej na serduchu leżało. Do teraz nigdy nie miała okazji z nim porozmawiać a teraz tuliła się do niego i było im obojgu z tym dobrze... chyba obojgu, ale Elenie z pewnością. Również zaczęła go delikatnie gładzić po grzbiecie łapą. To był gest sympatii i podziękowania za to, że tu z nią był.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 4:11, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 3:41, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Michał ochotę cicho zamruczeć, kiedy poczuł na grzbiecie delikatny dotyk jej łapy. Skłamałby, gdyby powiedział, że nie myśli o niej tego, co ona o jego osobie - w jego oczach Elena zawsze jawiła się jako wyjątkowa wadera. Jej niespotykany charakter, oddanie watasze, twarde zasady, których przestrzegała, siła - zarówno ta fizyczna, jak i psychiczna...
Cóż, teraz niezwykła moc jej psychiki została złamana, lecz czy mógł się temu dziwić? Nie. Również on - zawsze silny, niezłomny samiec czuł się przytłoczony chorą atmosferą, jaka zapanowała w niegdyś ukochanym przez niego świecie. Przygnieciony do podłoża. Dusił się tu, jakby popadł w wielką próżnię. I dopiero dziś odetchnął. Po raz pierwszy od miesięcy, tu, przy Elenie, choć zupełnie się tego nie spodziewał. Delikatnie powiódł końcem długiego pyska po jej zgrabnym pyszczku, odpowiadając łagodnym półgłosem:
- Ty też jesteś wyjątkowa, El. Nawet nie wiesz jak bardzo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 3:49, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wadera wreszcie się uspokoiła. Miała tak bardzo dosyć tego miejsca... Najchętniej zabrałaby stąd dzieci, ale wiedziała, że jeśli zostawi je pod opieką Akinoriego, to gdy nadejdzie odpowiedni czas zabierze je w inne, bezpieczne miejsce. Gdy usłyszała słowa basiora i poczuła jego pysk na swoim pysku zadrżała nieco. Ale było to drżenie typu "nie mogę" tylko po prostu miłe to było. Dla niej on również był niezwykły. Widziała go w walce, rozmawiała przed bitwą. Był inny, taki, jaki basior powinien być. Do tera nigdy nie myślała o nim w tym znaczeniu jak teraz.
- Przecież jestem tylko Eleną... - powiedziała patrząc mu w oczy i zetknęła się swoim nosem z jego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 3:58, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Spojrzenie jego rubinowych oczu spoczęła na oczach Eleny. Uśmiechnął się lekko i zaprzeczył, krótko kręcąc głową.
- Nie tylko. Aż - odrzekł cichym głosem, jak gdyby obawiał się, że podniesiony ton zniszczy magię tej cudownej chwili, kiedy wreszcie, po tylu miesiącach miotania się w tej krainie niczym ryba w sieci, Wasp odczuł spokój. Wewnętrzny spokój i zadowolenie. Niebywałe, że wilczyca, którą tyle razy widywał, dopiero teraz wywołała w nim te uczucia. Cóż, nigdy wcześniej nie mieli szczęścia znaleźć się w tak bliskiej sytuacji, można powiedzieć intymnej - intymnej w aspekcie psychicznym, gdy rodzą się w sercu bardzo osobiste uczucia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 4:05, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Zaczęła ocierać się bokiem pyska o kufę Waspa. Basiora, którego teraz dopiero dostrzegła jako materiał na partnera. Zabawne, że tak długo to trwało. To, co teraz pojawiło się w Elenie przeczyło jej naturze. Nigdy nie działała tak machinalnie i to może był błąd? Może właśnie wieczna analiza wszystko niszczyła? Czuła przy Waspie to, czego nie czuła przy żadnym wilku a to jak ją gładził po plecach... Nagle pocałowała hebanowego. Namiętnie, po prostu zrobiła to, co podpowiadało jej serce. Wreszcie, po tak długim czasie przestała się stawiać temu, co mówiło serce i czuła się z tym dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 4:15, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Nadmierna analiza? On nigdy jej się nie poddawał. Od lat, niezmiennie działał według podpowiedzi podsuwanych przez serce, przez to niejednokrotnie parząc się boleśnie. Najpierw Renna, jego pierwsza miłość, potem Carly, której poświęcił większość życia... obie okazały się miłosnymi pomyłkami, krótkimi porywami serca, do których namiętność gasła równie szybko, jak się pojawiała.
Powiadają, że do trzech razy sztuka. Czyżby wreszcie się udało? Czyżby wreszcie znalazł tę jedyną, z którą u boku powinien kroczyć przez życie? To zdawało się mówić jego serce, krzyczeć, wołać, przyspieszając tempo bicia. A Wasp poddał mu się do reszty, kiedy poczuł, że ich pysku stykają się w pocałunku. Odwzajemnił jej pieszczotę z żarliwością, z jaką jeszcze nigdy żadnej nie całował. Wpił się w jej wargi mocno, wręcz agresywnie, szybko pogłębiając zmysłową pieszczotę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 4:20, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Ona od momentu poznania Morta wiecznie analizowała. I to był największy błąd jej życia. Bo Związku z Velim nie żałowała, nauczyła się wiele przy nim, inaczej było z Hiretsuną, ale i on dał jej choć trochę szczęścia. A Mort... pomińmy to.
Matko, jak on całował... To było dla Eleny niespotykane i gwałtownie zwiększyło tempo bicia serca. Odwzajemniła tę pieszczotę, uruchamiając swój język. To było niezwykłe uczucie, tak móc po prostu robić co się chciało, a wiedziała, że przy Waspie nie musiała hamować tego, co chciała robić, po prostu wiedziała. Zgrywała się z nim i to było właśnie piękne. Harmonijne złączenie. Zaczęła przesuwać łapą po jego plecach a drugą po brzuchu, delikatnie sięgając nieco niżej i zatrzymując ją w odpowiedniej odległości. Jeśli Wasp zechce więcej, sam poprowadzi jej łapę w dół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 4:31, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Nie przerywał ani na chwilę, z niespotykaną łapczywością poddając się rozkosznemu tańcowi języków. Czuł, jak jego serce z każdą chwilą przyspiesza, wręcz wyrywa się z piersi, jakby pragnęło przeniknąć przez nią i złączyć się z Eleną w jedność, jak i on cały w tej chwili tego pragnął. Jego ciało zalała fala cudownego gorąca, podniecenia, które wszelkie racjonalne myśli zastąpiło silnym pragnieniem, wywołanym tym jednym, z początku całkiem niewinnym pocałunkiem.
Łapy Waspa wodziły teraz po ciele wilczycy, drażniąc wrażliwą skórę subtelnym, acz zdecydowanym dotykiem. Przebiegł go dreszcz, kiedy łapa Eleny zawędrowała niebezpiecznie nisko, lecz szybko zastąpiło go uczucie pustki i niedosytu - zaraz gdy wilczyca zatrzymała się, niby w delikatnym wahaniu. Ujął jej łapę w swą własną i powoli poprowadził niżej. Jednocześnie oderwał się od jej słodkiego pyszczka i wpił złaknione wargi w szyję wadery. Począł pieścić jej skórę mocnymi pocałunkami, bez żadnych hamulców całował, ssał i delikatnie, by nie zrobić jej krzywdy, przygryzał wrażliwą skórę. Posuwał się w swych pocałunkach coraz niżej, pozostawiając wilgotną ścieżkę, wyznaczającą tor jego grzesznych działań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 4:39, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
- Mmmmm... - zamruczała czując pocałunki basiora i to jak pieścił jej ciało. Chwyciła jedną z jego łap i położyła na swoim zadzie. Drugą mógł robić co tylko chciał. Tą także, ona tylko dała do zrozumienia, że może robić to co ona właśnie teraz poczęła czynić. Zaczęła pieścić penis Waspa, przesuwając łapę to w górę, to w dół, czasem się gając jeszcze niżej, do jąder. Chciała, by wilk przy niej doznał tego, czego jeszcze nie przeżył z żadną inną. Chwyciła go drugą łapą za długą sierść na karku i bardziej złączyła ich ciała w bliskości. I nie chciała czekać, aż basior zrozumie o co jej chodziło. Po prostu, bezceremonialnie przełożyła jego łapę z zadu na swoje podbrzusze i zsunęła niżej. Jej serce waliło głośno a ona zaczęła głośniej oddychać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 4:57, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Z jego pyska wyrwało się ciche, gardłowe westchnienie, gdy łapa Eleny ujęła jego członka i poczęła z wyczuciem pieścić go rozkosznymi ruchami. O tak, z pewnością nie mógł liczyć na podobne doznania z żadną inną wilczycą, a przynajmniej nie w tej krainie - siedlisku pruderii i dziecinady, nawet w wykonaniu pozornie doświadczonych seksualnie wilków. Zniecierpliwienie wilczycy nie uszło jego otumanionemu rozkoszą umysłowi, łapa skrzydlatego na chwilę powędrowała na jej kobiecość, do czego Elena tak gorąco go zapraszała, niemniej trwało to tylko chwilę - samiec oderwał się od pieszczonej klatki piersiowej Eleny, przewrócił ją na grzbiet i przesunąwszy się niżej, wpił usta w jej spragnioną jego uwagi kobiecość. Język Waspa umiejętnym ruchem przebiegł po gorącym łonie wadery, oddając się namiętnym pieszczotom, początkowo rozpalał ją jeszcze, tylko czubkiem języka drażnił ją delikatnie, niespiesznie, by w końcu wsunąć język w wilgotną waginę Eleny, intensywnymi ruchami pragnąć doprowadzić ją na skraj szaleństwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:05, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Oddała się absolutnie temu, co chciał z nią robić basior. Jej głęboki, głośny oddech przeszedł w jęki narastającej rozkoszy, gdy język Waspa zaczął pieścić jej kobiecość. Jeszcze żaden samiec nie był tak niezwykły, doświadczony, namiętny... jakkolwiek by tego nie nazwać, doprowadzał ją do tego momentu, jakiego nie potrafiła osiągnąć z żadnym innym. Jęczała coraz głośniej, jej łapy spoczęły na łbie wilka i gładziły jego długą sierść. Tylne łapy rozłożyła najszerzej jak tylko potrafiła, by samiec miał dojście wszędzie tam, gdzie tylko chciał. Absolutnie nie potrafiła pozbierać myśli, rozkosz wypełniła całe jej ciało i kierowała ruchami jej ciała. I ona nie zamierzała pozostać mu dłużna tych pieszczot oralnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:16, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Słysząc coraz to głośniejsze jęki Eleny, czując spazmatyczne drżenie jej owładniętego rozkoszą ciała, niespodziewanie przerwał. Odsunął pysk od jej ciała, by unieść wzrok i, lubieżnie oblizując pysk, krótko spojrzeć na jej rozpaloną od rozkosznych emocji twarz. Wilczyca była w drodze na wyjątkowo burzliwy szczyt, zaś on nie chciał tak szybko kończyć ich zabawy. Pozwolił jej chwilę ochłonąć, ograniczając się do delikatnych pocałunków, które składał po wewnętrznej stronie zgrabnych ud wadery. Również jego oddech był ciężki, ciało płonęło, rozpalone namiętnością, jakiej nie zaznał jeszcze nigdy dotąd. Pragnął posiąść Elenę, wbić się w nią jak najszybciej. Dziesiątki nieprzyzwoitych obrazów przebiegło mu przed oczami grzesznej wyobraźni w tej krótkiej chwili, którą dał wilczycy na wytchnienie. Oraz na zbudowanie nieznośnego uczucia niedosytu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Nie 5:18, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:21, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Jak to... Dlaczego koniec? Ona zaraz by szczytowała a tu co? A to mały podpuszczasz! No... nie taki mały... Gdy uniosła głowę i zobaczyła jego nabrzmiałego, stojącego członka, uniosła się na łapach i mając trudności z ogarnięciem umysłu, przeturlała się z samcem tak, że teraz on leżał na plecach.
- Teraz moja kolej kotku... - szepnęła mu do ucha i liżąc jego pysk, później szyję itd, doszła na sam dół. Ujęła w łapy jego penisa i w końcu nakryła swoimi wargami. Zaczęła go ssać, lizać a łapami pieściła jego jądra. Nie ma tak kolorowo, ona też chciała pokazać co potrafiła, a potrafiła wiele, czego teraz właśnie doświadczał Wasp.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 5:23, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:29, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Zaskoczył go nagły ruch Eleny, niemniej było to nad wyraz przyjemne zaskoczenie - kiedy tylko wilczyca przewróciła go na grzbiet, mrucząc do jego ucha zmysłowym szeptem, bez cienia protestu poddał się jej poczynaniom. Wzdychał cicho i pomrukiwał z niecierpliwością, gdy posuwała się niżej powoli, zdecydowanie zbyt powoli, wystawiając jego wytrzymałość na ciężką próbę. Wasp jęknął cicho, kiedy nareszcie jej gorące wargi objęły wzbudzoną męskość, wznieciły w nim cudowny, słodki ogień. Samiec odruchowo chwycił w łapę sierść na jej głowie, by pomóc Elenie znaleźć odpowiedni rytm, szybko dotarło doń jednak, że nie musi tego robić - wadera bez jego pomocy doprowadzała go na skraj słodkiego szaleństwa, była wspaniała. Każdy ruch jej gorących warg i cudownego języka wyzwalał w nim silną falę rozkoszy, sprawiając, że samiec wił się pod białą wilczycą, a z jego gardła coraz częściej wydobywały się głośne jęki rozkoszy, których nie był w stanie opanować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Nie 5:29, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:34, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Przyspieszyła na chwilę i przestała. Wspięła się wyżej, stając nad samcem i pochyliła zad dokładnie nad jego członkiem. Sięgnęła do niego łapą i ustawiła w odpowiednim miejscu, po czym coraz niżej opuszczała swój zad, aż wreszcie członek basiora zniknął w jej pochwie. Powoli, by ani sobie ani samcu nie zrobić krzywdy zaczęła unosić biodra i opuszczać, stopniowo przyspieszając i patrzyła prosto w oczy Waspowi, uśmiechając się namiętnie. Po chwili odchyliła łeb do tyłu i wydała z siebie jęk rozkoszy, wskazujący na to, że jest jej wyjątkowo dobrze. W końcu zatrzymała się.
- Teraz twoja kolej. - szepnęła pochylając się do jego ucha i czekała na jego ruch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:40, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Mimowolnie westchnął znów, gdy jego członek zanurzył się we wnętrzu Eleny. Tak cudownie ciasnym, gorącym, wilgotnym... Wasp poddawał się jej ruchom, raz po raz przyjmując na swych biodrach słodki ciężar cudownej kochanki. Gdy usłyszał jej szept, nie trzeba mu było tego dwa razy powtarzać. Objął Elenę mocno i docisnąwszy swe biodra do jej własnych, przewrócił się z nią w bok, by teraz on mógł górować nad oddanym mu ciałem. Wsparł się na łapach, nie chcąc gnieść leżącego pod nim ciała. Począł poruszać się w niej, początkowo jego pchnięcia były powolne i łagodne, z czasem zaczęły zyskiwać coraz to szybsze, ostrzejsze tempo, które basior starał się dostosować do partnerki, jej rozkosz stawiając na pierwszym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:45, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Tak. Lubiła, gdy samiec był nad nią. To było takie wyjątkowe. Tylko czekała na to, gdy przyspieszył tempa, bo wiele jej już nie brakowało, by osiągnąć szczyt. Już w trakcie pieszczot oralnych odchodziła od zmysłów, teraz zaczęła głośno jęczeć i wić się pod nowym partnerem z rozkoszy, kompletnie nie panując nad sobą. Oplotła tylnymi łapami jego biodra i wydając z siebie serię jęknięć i westchnień, w końcu doszła do momentu szczytowania. Jej pochwa na chwilę zrobiła się bardzo ciasna, by po chwili kompletnie się rozluźnić. Teraz jedyne czego chciała to tego, by i Wasp doznał tego, co ona ledwo co przed chwilą miała okazję przeżyć. W tak wyjątkowy sposób, jak nigdy w życiu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 5:48, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:53, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wasp słuchał jej cudownych jęków, będących pieszczotą dla jego uszu, nakręcających go jeszcze bardziej - o ile w ogóle jest to możliwe - i z kolejnymi ruchami coraz częściej wtórował jej głośnymi westchnieniami. Będąc na granicy największej rozkoszy, jęknął i zagryzł wargę, gdy mięśnie Eleny na chwilę spięły się w tej cudownej chwili szczytu, do której pragnął ją doprowadzić. Jej ciało rozluźniło się, opadło, on zaś, wykonawszy jeszcze tylko kilka kolejnych szybkich ruchów pulsującą na granicy orgazmu męskością, aż w końcu wydał z siebie głośny jęk, na pograniczu krzyku, zalewając gorące wnętrze Eleny sokiem ich miłosnego zbliżenia. Opadł na ziemię, tuż obok wadery, wtulając pysk w jej gęstą, jasną sierść. Powoli uspokajał szybki oddech, z cudownym uczuciem spełnienia wracając do rzeczywistości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:58, 02 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wadera objęła łapami szyję basiora i przytuliła się do niego.
- Nigdy wcześniej nie myślałam o tobie jak o partnerze... I potwornie tego żałuję... - powiedziała uspokoiwszy oddech.
- Odejdźmy stąd razem. Tylko my dwoje... Zostawmy to przeklęte miejsce. - powiedziała pełna nadziei, że Wasp czuje do niej to samo i przystanie na jej propozycję. Bo tu zostać nie mogli, to pewne. A w każdym razie nie ona. Zbyt wiele bólu, krzywd i problemów. Tego wszystkiego... Miała po prostu serdecznie dość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|