Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:40, 09 Sty 2011 Temat postu: Jaskinia Eleny 18+ |
|
Jest to jaskinia wydrążona w skale. Obok skały znajdują się krzaki i kilka drzew.
Wnętrze groty stanowią trzy pomieszczenia.
Pierwsze to jakby salon. Znajduje się tu drugie wyjście, na ścianach znajduje się pełno płaskich półek skalnych.
Znajdują się tu także zwieszające się z sufitu stalaktyty i wyrastające z ziemi stalagmity. Wszystko oświetla słońce wpadające tu przez wyrwę w bardzo wysokim, zwężającym się ku górze suficie. Wyrwa zasłonięta jest elementem żółtego kawałka szkła, które można opuścić za pomocą sznura zaczepionego o szkło.
Drugie pomieszczenie to sypialnia. Na wzniesieniu znajduje się łoże wyłożone zwierzęcymi skórami o miękkiej sierści a obok lekkie zagłębienie mogące służyć za kolebkę dla szczeniąt.
Pośrodku znajduje się błękitne jeziorko rzucające błękitną poświatę na całe pomieszczenie.
Do ostatniego pomieszczenia prowadzi korytarz opadający w głąb ziemi. Tam jest o wiele chłodniej i to pomieszczenie służy za spiżarnię.
_____________________________________________________________
El wbiegła do jaskini. Rozłożyła skóry i złożywszy w nie zbroję zawinęła ją. Położyła się na swoim legowisku i po prostu pacnęła pyskiem o swoje łapy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 4:07, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:42, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
Stella powoli przywlokła się do jaskini swojej rodzicielki. Ciągnęła za sobą swoją torbę.
-Witaj mamo.-powiedziała wchodząc, z medalionem rodzinnym na szyi. Uśmiechnęła się delikatnie i westchnęła.
-Nie wiem co teraz zrobić... Nie mogę już mieszkać na terenach nocy, a zbudowanie domu sporo zajmie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:49, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
Elena wstała i doskoczyła do córki. Przytuliła ją mocno i uśmiechnęła się lekko.
- Chodź, tu jest bardzo dużo miejsca. Jeśli zechcesz... możesz mieszkać ze mną... - powiedziała spokojnym tonem. - Tu zawsze będzie dla ciebie miejsce. - dodała i uśmiech jej nieco się powiększył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:51, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
A ta wtuliła się w białe futro swojej mamy, żałując, że wtedy tak postąpiła. Teraz zobaczyła, jak Elena się dla niej stara.
-Dziękuje.-szepnęła-Byłam w starym domu i wzięłam tylko parę ważnych rzeczy.
Stella odepchnęła od siebie torbę i uśmiechnęła się ciepło u mamy.
-Widziałaś ostatnio Hiretsuna?-spytała ciekawa, spoglądajac na mamę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:56, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Nie ma za co Słonko. Później pójdziemy po resztę twoich rzeczy. - odparła i zamarła w chwili, gdy padło imię tego właśnie wilka. Zaczerwieniła się lekko w i tej chwili dziękowała temu na górze, że obdarzył ją tak długą sierścią.
- Tak widziałam. A czemu pytasz? - zapytała patrząc na córkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:31, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
-Pomógł nam bardzo podczas walki przy Bramie. A poza tym ostatnio dużo da się o nim usłyszeć.- Wilczyca spojrzała już na mamę, zastanawiając się, czy ona także zna tego wilka.
-Wygląda na interesującego. Chciałabym się o nim więcej dowiedzieć. Wydaje się miły, jak na Demona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:34, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Znam Hiretsune bardzo dobrze... - powiedziała i pomyślała "Nawet nie wiesz córcia jak dobrze...". - Jest wyjątkowy. Niezwykle miły, poratował mnie nie jeden raz, aczkolwiek żeby on mógł zostać Raven musiał odejść. I... - nie dokończyła, bo nie wiedziała jak przekazać córce, że teraz to on będzie jej partnerem, a nie Veli, który na dobre opuścił krainę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:41, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
Stella kiwnęła głową, słuchając uważnie słów matki.
-Tak więc wychodzi na to, że jest on dobrym Demonem. Najważniejsze, że jest do ciebie i możliwe, że i do mnie, dobrze nastawiony. Przynajmniej nie mamy się czego bać.- Stella podeszła do torby i wyjęła z niej maskotkę króliczka z lekkim uśmiechem.
-Wiesz, czego żałuję? Że nigdy nie poznałam, jak to jest mieć ojca. Nie ważne, czy prawdziwego, czy ojczyma. Nie poczułam nigdy miłości ojcowskiej. Ale cieszę się, że jesteś mi tak bliska i zawsze mi pomożesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:53, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Stello, możesz tą miłość niedługo poczuć... - powiedziała patrząc na córkę porozumiewawczo. Jak ma powiedzieć wprost, że Hiretsuna wyznał jej, że ja kocha, a ona jemu to samo? I że najprawdopodobniej będzie miała rodzeństwo? I że na sto procent Hiretsuna ją pokocha jak ojciec? Jak to powiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:56, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
Stella odwróciła się i ze zdziwiniem spojrzała na mamę.
-Mamo, Velli już odszedł. Niestety nie ma szansy, by jednak wrócił.- Stella nie wiedziała o co chodzi jej mamie, nic nie wiedziała o tym, co zaszło na polance.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:01, 13 Lis 2011 Temat postu: |
|
El podeszła do córki i usiadła obok niej.
- Widzisz... twój ojciec odszedł ale... Hiretsuna i ja... my... - zaczęła, ale nie mogła lub nie umiała tego skończyć. Obserwowała po prostu córkę i nie wiedziała jak to zakończyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ventus
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:36, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
Co za scena! Co za trudny moment! Elena wyznaje córce, że wstępuje w związek z innym wilkiem! Pewno ciężko jej to powiedzieć, nie sposób taką wiadomość ubrać w odpowiednie słowa, żeby Stella w pełni decyzję matki zaakceptowała. Przydałby im się teraz spokój - szczególnie Elenie, która jeszcze się w pełni nie wysłowiła. Ale spokoju nie będzie! No, przynajmniej jeśli wadery zauważą, że u wejścia groty pojawił się bardzo niespodziewany gość.
Bo kiedy tak Elena zacinała się w swoich ostatnich słowach, tereny Ognia przemierzał nie kto inny, jak synuś marnotrawny - Ventus. Choć teraz był wilkiem dorosłym i zwykle prezentował swą dumną postawę, teraz szedł nieco przygarbiony, skradał się, a czarno-czerwony ogon ciągnął się za nim, zostawiając smugę na suchej ziemi. Zupełnie, jakby wilk bał się, że kiedy matka go zobaczy, skarci bezlitośnie za te długie miesiące, ba, lata nieobecności. A może to nie o to chodziło, może to jakiś inny strach targał duszą młodego basiora? Może to obawa, że matka i siostra go nie poznają? A może i ojciec tam z nimi jest... Może nie będą chcieli go znać, może zapomnieli o jedynym synu? Kłębowisko myśli. A jedna gorsza od drugiej.
Ventus nie pamiętał, gdzie było legowisko matki. Pamiętał jednak jej zapach, rodzicielskiej woni mimo upływu czasu nie można wymazać z umysłu. Szedł więc przed siebie, kierując się tym znajomym zapachem i radując, iż zapach ten jest wyraźny - oznaka, że matka wciąż tu mieszka, nie odeszła z krainy. Z każdym krokiem narastała nie tylko ta przyjemna matczyna woń, ale i podniecenie oraz strach, które teraz sprawiały, że serce Ventusa tłukło się jak szalone. Wreszcie samiec doszedł do jaskini zamieszkałej przez Elenę. Schował się, nie podszedł do wejścia. Stanął przy ścianie groty tak, by z wnętrza go nikt nie zobaczył. Słyszał głosy. Czyli ktoś tam był.
Ale... co teraz zrobić? Wejść do środka i z uśmiechem oznajmić: "Mommy, i'm back!!!"? To nie na miejscu! Spuścić łeb, niepewnie stanąć w progu ze skruchą wymalowaną na pysku i czekać, aż ktoś go zauważy? Ten pomysł wydał mu się jeszcze głupszy od poprzedniego. Tak więc Ventus postanowił zostać na zewnątrz. Usiadł w bezpiecznym, niedostrzegalnym dla będących wewnątrz jaskini wilków miejscu. Oparł się o zimną, skalną ścianę. Musiał to wszystko przemyśleć.
Wiedział, że samo ukrycie się nic nie da. Bo jeśli zawieje wiatr, do pobliskich nosów dobiegnie jego zapach. Ale przecież nie chciał się chować cały czas, inaczej by tu nie przybył, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:56, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
Elena zacięła się. Ale nie tylko stres był powodem. Zapach... kiedyś go znała i to bardzo dobrze. Ale nie zapomniała wbrew pozorom. Matka zawsze rozpozna swoje dziecko, cokolwiek by się nie działo. Dlatego poszła za znajomym zapachem i gdy ujrzała czarno-czerwonego wilka po prostu stanęła jak wryta.
- V...Ventus? - zapytała mimo wszystko. Jej syn wrócił? Jeśli to prawda, to chyba oszaleje z radości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ventus
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:09, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
Nie ma słów na opisanie ulgi, jaką poczuł Ventus! Matka go poznała, te wszystkie obawy okazały się być bezpodstawne. Wyglądała na zaskoczoną, ale czy można jej się dziwić? Pewnie już dawno temu imię Ventus figurowało u niej na liście rodziny, którą wspomina się w święto zmarłych.
- Tak, mamo - odpowiedział i słabo się uśmiechnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:13, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
- Ventus! - wrzasnęła z radości i po prostu rzuciła mu się na szyję. Przytuliła go mocno i krzyknęła do jaskini.
- Stella! Ventus wrócił! - nie mogła się pohamować, tak bardzo się cieszyła. Obawy, które zaprzątały jej głowę odeszły, a po jej policzkach popłynęły łzy szczęścia. Nigdy by nie pomyślała, że w tak krótkim czasie można doświadczyć tyle szczęścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ventus
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:17, 14 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ventus spodziewał się takiej reakcji, więc nie rąbnął na ziemię pod ciężarem matki, kiedy rzuciła mu się na szyję. Odwzajemnił ten ciepły gest, obejmując ją łapą i przytulając. Tak dawno matki nie widział... zmieniła się nie do poznania. A może to po prostu on jej dobrze nie pamiętał?
Nie mówił nic. Nie wiedział, co powinien powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ventus dnia Pon 20:30, 14 Lis 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:53, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
W końcu puściła syna.
- Powiedz, gdzie się podziewałeś? Co robiłeś.... Co się z tobą działo? Wiesz jak z twoją siostrą się zamartwiałyśmy!? - zasypała go pytaniami i wbiła w niego wrzosowe oczęta. Dokładnie mu się przyjrzała i dopiero teraz do niej dotarło jak bardzo się zmienił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ventus
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:54, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
Gdzie był? Szybciej by chyba było Ventusowi powiedzieć, gdzie go nie było...
- Wędrowałem, poznawałem inne krainy - odrzekł lakonicznie. Była to odpowiedź, która niewiele w rozmowę wnosiła, ale cóż innego Ventus miał rzec? Przecież to właśnie robił przez ten cały czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stella
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:34, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
-V-ventus?- Stella wprost... Oniemiała? Czy to dobre słowa. Z otwartym pyskiem patrzyła na zaginionego brata, o którym ostatnio tyle z matką rozmawiała. Tak jak ona, Dorósł. Powoli do niego podeszła. Oglądnęła uważnie. Tak, może był inny, ale... Tych oczu nie zapomni. Objęła brata ciepło, a po jej kufie spłynęło parę łez.
-Jak dobrze, że wróciłeś.-odezwała się cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ventus
Dorosły
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:54, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
Ventus Stelli nie poznał. Kiedy siostra ukazała się jego oczom, nie miała w sobie nic z tego puchatego berbecia, jakim ją zapamiętał. A gdy go objęła, z szerokim, radosnym uśmiechem odwzajemnił uścisk. Nie spodziewał się powitania tak ciepłego, myślał, że rodzina nie zechce go widzieć... w końcu odwalił niezły numer z tym nagłym zniknięciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|