Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:14, 01 Paź 2011 Temat postu: Jaskinia Morte |
|
Jaskinia Morte nie jest jakaś bajeczna, wręcz przeciwnie. Teren jest otoczony wysoki ostrokołem oraz drutami. Znajduje się ona w gęstym lesie. Jaskinia jest po obwieszana różnymi skórami z jej polowań.
Średniej wielkości kamień w koncie jest zwykły, ale to tylko na pierwszy rzut oka. Gdy się go odsunie odnajdzie się tam przejście do małej sypialni, która jest również poozdabiana skórami ze zwierząt. Legowisko jest na trzy-cztery wilki. Słoneczne promienie często tutaj goszczą, lecz wtedy kiedy nie ma wadery. I jak widać.... Jest to najzwyklejsza jaskinia w krainie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Sob 9:38, 04 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:35, 12 Paź 2011 Temat postu: |
|
Woody przyszedł rozglądając się na boki lasu, aż dotarł do jaskini. Na jej wejściu był wygrawerowany napis "Morte", a obok starannie namalowany wilk. Woody zamrugał nerwowo oczami i przechylił głowę. Ani myśli przekroczyć progu. Powąchał powietrze i spojrzał na wnętrze. Fe, skóry. Biały wilk był wegetarianinem i jadał tylko jagody i zające.
Z niepokojem wyszedł spod jaskini w głąb puszczy.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:26, 13 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ciężkim krokiem przybyła tutaj Morte, z dwoma jeleniami i przestrzeloną łapą. Nie miała w niej już czucia, więc skoczyła na jednego i bardziej dorodnego jelenia. Szarpała każdy kawał mięsa. Jej żołądek był coraz to bardziej pełny, co wilczycy bardzo pasowało. Gdy zjadła dużą ilość, zaciągnęła resztę do małe spiżarki. Uśmiechnęła się dziwnie i pobiegła do małej rzeczki nieopodal, a następnie włożyła łapę do niej. Nurt był zaskakująco silny, a krew wydobywała się bardzo szybko. W końcu i nabój popłynął. Lecz chwila gdy ''wyrywał'' się z łapy była okropnie bolesna. Morte wyciągnęła łapę i kuśtykając poszła do siebie, a następnie ją obandażowała.
To jej wystarczyło, lecz niestety dalej czuła ból. Wilczyca pokiwała głową, a raczej łbem przecząco i zaczęła grzebać w dużej skrzyni którą ukradła dawno temu, z jednej z ludzkich wiosek. Jest!-krzyknęła jaksze dziwnym i chrapliwym głosem, a następnie rozwiązała bandaż i wykruszyła zielsko do rany. Chwilę popiekło, ale potem już nic nie bolało. Legła na chwilę i sapnęła.
Dlaczego me życie jest skomplikowane?!-powiedziała i pokręciła łbem. W prawdzie rzeczy nie chciała tego mówić. Bo było jej wspaniale ze swoim dziwnym charakterkiem. Po bardzo długiej chwili podniosła zad i zaśmiała się jak psychol. O tak, już wszystko jest w normie, no może prawie wszystko. Musiała załatwić jeszcze kilka dziwnych spraw. Zaczęła iść truchtem, i ani jej się śniło zmieniać to tempo. Po kilku sekundach zniknęła z pola widzenia.
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:30, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
Breezy wrócił do jaskini siostry.
No właśnie. Bryzkowi została tylko siostra. Jeśli cokolwiek jej się stanie... Wilk nie mógł nawet o tym myśleć.
Przedzierał się przez chaszcze wąchając co chwilę powietrze by upewnić się czy dobrze idzie.
Jest! Znalazł jaskinię i usiadł przed wejściem, czekając aż wróci jego rodzeństwo. Jedyne rodzeństwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:52, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
Morte drepcząc spokojnie zmierzała do swej jaskini. A co to??? Znajomy zapach, czyżby brat? Możliwe. Zmrużyła ślepia i wyszła zza chaszczy.
Uf... To tylko Brat!-pomyślała i weszła do jaskini, totalnie ignorując brata, poi czym usiadła na jednym z futerek z jelenia.
Co tam u ciebie słychać??? Jak tam się życie toczy?-spytała po jakimś czasie i napiła się z czegoś co można nazwać miską wody. Znów przeniosła wzrok na Bryzę. {^^}.
A ty co tak siedzisz??? Nie wchodzisz-spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:57, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
Nagle wilk się rozpromienił.
-Siostra!- i rzucił się z uściskiem na Morte. Był taki szczęśliwy!
-Jak życie? Eee...dobrze.- skłamał. Oj, nieładnie Bryzolku, skarcił się w myślach.
-A jak tobie?- spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:30, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
Podniosła się.
Mnie? Wspaniale-powiedziała i uśmiechnęła się do brata. Podniosła zad i okrążyła kilkakrotnie Breez'ego, po czym nagle stanęła i popatrzyła na niego badawczo.
Breezol! Ty kłamiesz? Widzę że coś ci leży na duchu? Wal śmiało {O_O.. Bez skojarzeń.. Proszę !}-powiedziała i uśmiechnęła się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Sob 17:34, 12 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:34, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
Przygryzł wargę.
-Ja...ja...jestem Wiecznym Dzieciakiem.- zakrył twarz łapami i spojrzał błagalnie na Siostrzyczkę w stylu: "Proszę, nie rób mi krzywdy". Zamachał leciuteńko ogonkiem i wyszczerzył zęby robiąc dobrą minę do złej gry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:36, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
Morte stała jak.. Jak? Jak?! No sama nie wiem, stała po prostu tak jak przedtem.
Nooooo. A co to ma wspólnego ze złą nowiną?-spytała i przekręciła dziwnie łeb.. No tak, co to miało wspólnego ze złą rzeczą?
~~~Bardzo długie nieodpisywanie EDIT~~~
Morte bąknęła coś i położyła szczeniaka do spania. Następnie walnęła łapą o ziemię i pogalopowała, ale gdzie? To pozostanie jej słodką tajemnicą.
zt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Pią 15:35, 23 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:06, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wreszcie u siostrzyczki.
Wilczek rozłożył się i zaczął czekać na wilczycę. Ona jest z Watahy Ognia. On z Watahy Wiatru. Ale są rodzeństwem...
Breezy uśmiechnął się i skulił w kłębek, aż zasnął.
Miejmy nadzieję, że Morte go obudzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:21, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
Morte dawno nie była u siebie w legowisku, jednak wiedziała, że czeka tu na nią jej młodszy brat. Z uśmiechem powróciła do legowiska, Breezy wciąż spał. Morte cicho usiadła nieopodal niego i uśmiechnęła się delikatnie. Ahh, jako ona dawno z nim nie rozmawiała!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:24, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
Oczywiście wilk nie spał... udawał!
Natychmiast wskoczył na siostrę i radośnie machał ogonem.
-Jak dawno się nie widzieliśmy! -krzyknął radośnie- Co u Ciebie słychać, siostrzyczko? U mnie faajnie, widziałem wilka który był do mnie podobny, ale nagle się zmienił...
...jeśli można to tak ująć. Bryza był tak szczęśliwy, że radość go rozpierała!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:28, 23 Lut 2012 Temat postu: |
|
Morte uśmiechnęła się i przewróciła na grzbiet.
Ciekawe, a gdzie ty się podziewałeś?!-powiedziała śmiejąc się.
U mnie? Po staremu, sama nuda, trochę kłopotów i mały 'awans'-dodała radośnie i podniosła się po czy, spokojnie usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breezy
Duch
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze św. Mikołaja! Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:57, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilk przewrócił oczami i roześmiał się.
-Byłem daleko, w sąsiedniej krainie... Wiesz, jak tam jest fajnie? Ale byłem tam jedynym Wiecznym Dzieckiem, tam innych nie było...- westchnął.
Jak fajnie teraz Bryzie było. Czuł się tak fajnie...
Przytulił się mocno do siostry i zamknął powieki.
Teraz czas na odpoczynek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:53, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
Morte uśmiechnęła się delikatnie.
Hmm.. A powiedz mi, gdzie była ta kraina? Od wschodu, zachodu, północy czy południa?-spytała spokojnie. Jeśli była to ta od południa to Morte doskonale wie jak tam jest.
~~~~
Po bardzo długim oczekiwaniu na odpowiedź uśmiechnęła się do brata.
No dobrze, ja muszę iść. Do zobaczenia-rzekła i odwróciła się. Powolnym krokiem zniknęła z owego terenu.
zt.
~~Edit!~~
Morte wolnym krokiem przybyła w to miejsce. Na jej pysku malował się chytry uśmiech. Gdy przystanęła przed drutem kolczastym parsknęła cicho i wzięła rozpęd, by nad nim przeskoczyć. Miała nadzieję, że Asmo zdoła się go pokonać i dotrze do jaskini. Mordeczka skrzywiła się nieco i weszła do wnętrza jaskini, uh! Ale ona się zastała.. Pokręciła łbem i posprzątała tu trochę. No! Teraz to można było tu kogoś zaprosić. Przysiadła na jednej ze skór i czekała na swojego znajomego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Nie 19:38, 14 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:30, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Łooohooohooooł! - krzyknął, kiedy zahamował gwałtownie nieopodal drutu. Z jego futra gdzieniegdzie sterczały jakieś połamane gałęzie czy inne śmieci. Nienawidził gęstych lasów, chociażby właśnie z wyżej wymienionego powodu. Poruszył uchem, szukając naiwnie jakiejś dziury. No nic, trzeba przeskoczyć, choć był tak leniwy, że pewnie wolałby zrobić podkop. No ale nic, pokonał susem przeszkodę, pewnie wkraczając do domu Morte.
- ładnie się urządziłaś - mruknął bez emocji, wykrzywiając znów nieco pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:25, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca ziewnęła i popatrzyła na palenisko, które było już od dawna przygotowane do rozpalenia, aż się zakurzyło. Kaszlnęła głośno i wzięła jeden z dwóch kamieni, który leżał przy palenisku. Mruknęła coś pod nosem i zatarła po kamiennej posadce kamieniem. Co z tego wynikło? Iskra, tak iskra, która wpadła na palenisko, a ogień powoli się rozniecał. Morte podreptała po dwie, dosyć duże i puszyste skóry, po czym położyła jedną koło Asmodeusza, a drugą na przeciw niego, czyli po drugiej stronie paleniska. Wilczyca uśmiechnęła się krzywo po czym zastanowiła się nad czymś. Tak, to była myśl! Z jej nozdrzy i koło ślepi, zaczęła wytwarzać się bardzo gęsta mgła, która ''leciała'' w stronę wyjścia. O cóż jej chodziło? Po chwili mgła zniknęła z wnętrza jaskini, a pojawiła się dookoła niej. No cóż, przynajmniej nie będzie tu żadnego niechcianego gościa ni intruza.
- Dzięki, jednak sądzę iż nie jest to jakieś piękne miejsce. Jak już mówiłam, wielki mnie tu nie było.- rzekła z krzywym uśmiechem. Hmm, wilk był bardzo ciekawym rozmówcą. No cóż, zobaczymy co teraz jeszcze powie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:43, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
Rozejrzał się, po czym zawiesił spojrzenie na Morte, która zmagała się właśnie z ogniem. Uśmiechnął się pod nosem, dumny z jej zdolności. On uderzałby kamykami jak głupek, licząc na jakąś niewielka choć iskierkę. Na jej słowa skłonił łbem.
- Widocznie nie jesteś typem istoty, przywiązującej się do jednego miejsca. - Zastanowił się. Właśnie sobie uświadomił, że sam własnego legowiska chyba jeszcze nie posiadał, więc najwidoczniej też się nie umiał przywiązać. Rozłożył się wygodnie na skórze, kładąc brzuchem do góry.
- Dziękuję, miejscówka pierwsza klasa. - zauważył całkiem szczerze, przekręcając łeb tak, by spojrzeć na demona. Dziwna mgła, ale już w sumie nic nie było w stanie go zaskoczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:28, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
Morte mruknęła coś pod nosem i popatrzyła na basiora z krzywym uśmiechem.
- Hmm.. Może coś przekąsisz? Miałam kilka zamarynowanych zajęcy.- powiedziała i nie czekając na jego odpowiedź przeszła do jednego z kilku pomieszczeń. Było ono małe i strasznie wilgotne. Z kamiennego sufitu kapała woda, ahh. Najlepsze miejsce na mięso. Nie zastanawiając się długo kłapnęła dwa martwe zające za kark i podreptała w stronę Asmodeusza. Położyła jednego przy nim i przysiadła na swojej skórze, patrząc dziwnym wzrokiem w kawałek mięsa. Zmarszczyła lekko pysk i uniosła lekko łapę ku górze, a następnie zaczęła rozcinać zwierzaka, mm. Uśmiechała się przy tym krzywo, albowiem sprawiało jej to przyjemność. Pociągnęła nosem i wzięła jakiś ostry patyk, a następnie przebiła nim małe zwierzątko na wylot. Zachichotała cicho i postawiła to nad ogniem, niech się piecze. Sama zaś wywaliła się na skórze do góry brzuchem, tak jak jej znajomy i popatrzyła w sufit z krzywym uśmiechem.
- Hmm.. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?- spytała od tak. Myhym, ciekawiło ją to, albowiem bardzo go polubiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2012
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:08, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
/ przepraaaaszam, miałam multum nauki ; ( /
Asmodeusz nie zdążył odpowiedzieć. W sumie nie miał pojęcia nawet, co chciał powiedzieć. Faktycznie by coś zjadł, ale głupio tak naciągać kobietę. Poza tym nie chciał podpaść Edith, ale to inna bajka. Odprowadził więc wzrokiem wilczycę. Kiedy wróciła, był przerażony jej nieco psychopatycznymi zapędami. Modlił się, by nigdy nie przyszło mu być na miejscu rozpruwanego kłapoucha. Wyprostował się, podniósł do siadu. On tam lubił surowiznę, no ale.
- Przyjaźń damsko - męską? - powtórzył głucho, nieco tępo wpatrując się w waderę.
- Nie wiem, może i uwierzę, dotąd jakoś nigdy nie przyszło mi na myśl, by z kimkolwiek się zaprzyjaźnić, niezależnie od płci. Dziękuję za obiad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|