Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:41, 04 Maj 2011 Temat postu: Jaskinia pod dębem - Lego Torres'a |
|
Wielka jaskinia pod dębem, którego gałęzie zwisają niczym u wierzby. Przez to ciężko można tu się dostać. Torres odkrył to miejsce. Na początku sporo musiał się natrudzić, by zobaczyć te kilka kamieni poprzez gałęzie. W środku jest ciepło i potulnie. Na samym środku domu jest wgłębienie na ognisko. Wszędzie pałęta się wiele królików, toteż jest co jeść...
Torres przybył do swojego wcześniej znalezionego legowiska. Zaczął się rozglądać za królikami. Jednak jego umysł już zaczął pracować. Musi polować z zasadzki. Skrył się za krzakiem, wiatr wiał mu w pysk. Nagle niedaleko przebiegał królik. Basior skupił się na nim. Napiął mięśnie i... Jednym susem dopadł ofiary. Wlazł ze zdobyczą do jaskini i położył na ziemi. Naniósł drzewa i odszukał dwa takie same kamienie. Z dziwnie wyglądających patyków zrobił se 'kuchenkę' i wbił na jakiś patyk ciało królika. Teraz kamyki zaczął pocierać. W końcu poleciało iskierki i wszystko ładnie się zajęło. Wyszedł po mokrą korę brzozy[?]. Padało. Dołożył do ognia i nagle już sięgało prawie do królika. Wilk czekał na Nicole.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nicole
Duch
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:04, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
Nicole przybiegła tu. Nagle zauważyła szare zające. Jednego sobie wybrała i kucnęła pod drzewem. Nie widział jej, lecz ją czuł. Wadera wyskoczyła. Goniła go, a na zakręcie zaatakowała. Akurat ofiara tak zakręciła, że walnęła o drugiego zająca. Niki szybko złapała uciekinierów za krtań. Po chwili miała już posiłek. Kości dla siebie zachowała, a mięso położyła na głowie Torres'a.
- Smacznego. - powiedziała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:39, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
Torres uniósł łeb i mięso spadło. - Myślałem, że będziesz głodna. - Powiedział nieco urażonym tonem, kręcąc korbką by królik się poruszał. Kuszący, smaczny i tłusty widok. Aż od razu można by było poczuć głód, jeśli się jest głodnym. Tak było z Torres'em. Jednak cierpliwie doglądał, czy królik jest już chrupki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nicole
Duch
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:45, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
Nicole zesmutniała. Po woli położyła się na piasku, gdy tu nagle poczuła mocny ból. Zwijała się z bólu, jednak nic nie ujawniała przed Torres'em. Ukąsiła ją żmija. Waderze poleciała łza. Łza bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:50, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
Torres kątem oka zauważył tą łzę. Podskoczył natychmiast do Nic. Zauważył żmiję. Nim wąż się obejrzał, łapa wilka przycisnęła mu głowę. Torr zaś rozerwał zwierzę na strzępy. - Nicole, trzymaj się! Nie umieraj, kochanie. - Powiedział do niej. Słowo "kochanie".. Cóż, może to z pośpiechu? Ułożył ją na swoim grzbiecie i zaczął biec do lecznicy, by jednak ona nie spadła.
zt. oboje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|