Legowisko Diamond

Diamond

- Never - szepnęła do niego i tuliła się oddając się jego uściskowi - A ty skarbie? - spytała zwalniając tempo. - Wow jesteś rozpalony - zaśmiała się i pocałowała go w bok pyszczka trzymając łapki na jego piersi.

Akio

Z Tobą mogę tak cały tydzień- powiedział i wykonując trochę płytsze ruchy, nie zmieniając pozycji.
Przy Tobie, być rozpalonym to norma- uśmiechnął się i puścił jej oko. Zaparł się tylnymi łapami, by dokładniej wykonywać ruchy. Tempo było już wolniejsze, choć czasem je przyśpieszał lekko.

Diamond

- Jesteś cudowny - wyszeptała mu do uszka i ocierała swoim pyskiem o jego pysk. Wbiła pazurki w ścianę jaskini i poruszała się zgodnie z jego tempem.
...~~~Kilka Godzin Później~~~...
Pocałowała go namiętnie w bok szyi i odrywając się już od niego wstała i machnęła ogonem przecierając delikatnie jego końcówkom pod pyskiem Akio. Usiadła przy wejściu do jaskini i odchyliła kotarę padał deszcz. Oparła się o ścianę jaskini i głęboko westchnęła.

Akio

Zebrał się i wstał. Podszedł do Dia i usiadł koło niej. Objął ją łapą.
Podobało się?- zapytał uśmiechając się delikatnie. Spojrzał na na wejście i spadające przy progu krople wody. Zamknął oczy i pocałował ją w bok pyszczka.

Diamond

Przekrzywiła łeb na bok i wtuliła się w niego - Było wspaniale. Tobie się podobało? - spytała wtulona w niego z zamkniętymi oczami. Dziękowała, że spotkała kogoś takiego jak on. - Dlaczego cię wcześniej nie spotkałam - westchnęła cicho do siebie. Ogonem zawinęła się wokół jego ogona.

Akio

Cudownie- powiedział. Nigdy mu nie było tak dobrze jak teraz, z Diamond. Uśmiechnął się lekko i przytulił mocno. Miał nadzieję, że tak już zostanie do końca życia, a nawet dłużej.

Diamond

Westchnęła jej oddech był teraz spokojny, przy nim czuła się jak nigdy wcześniej. Czuła, że kocha i jest kochana. - Akio...będziemy mieli szczeniaki - wyznała a jedna łza spłynęła po jej pysku.

Akio

Zakrztusił się i otrzepał łbem. Po chwili zastanowienia, aż skoczył z radości.
To cudownie!- wrzasnął. Ale spostrzegł łzę.
Coś nie tak?- zapytał spokojnie. Spojrzał głęboko w jej oczy i usiadł ponownie przy niej.

Diamond

-...Nie...- pokiwała przecząco łbem i dwie kolejne łzy spłynęły po jej fioletowym futrze. - ...widzisz opowiadałam ci co się stało przez mojego byłego. Teraz aż nie mogę w to uwierzyć, że będę miała szczeniaki. - przytuliła się do niego mocno zamykając ślepka.

Akio

Teraz już będzie wszystko dobrze- uśmiechnął się i objął ją. Również zamknął oczy i położył pysk na jej głowie.
Obiecuję...- dodał po chwili i zaczął gładzić ją łapą.

Diamond

- Kocham cię - zdołała jedynie wydobyć z siebie i wtuliła się w niego szczęśliwa. Jej oczy migały co jakiś czas. - Jesteś głodny? - spytała.

Akio

Ja Ciebie też- powiedział i pocałował ją w czubek głowy i uściskał mocno.
No może bym coś zjadł. A Ty?- zapytał. Powtórzył całusa i uśmiechnął się.

Diamond

- Zaraz coś zrobię - uśmiechnęła się promiennie i całując go czule w nos pobiegła do części jaskini w, której schodziło się pod ziemię do spiżarni. Wzięła ze sobą świeżutkiego polarnego zająca, kilka warzyw z polany i ziół. Zaniosła na górę i przyrządziła na dużym kamiennym stole sałatkę i filet z zająca w warzywach. Ziołami startymi na sos polała mięso. Postawiła butelkę ludzkiego szampana na stole i dwa kieliszki. - Kolacja - rzekła z uśmiechem i na moment zniknęła w szałasie za jaskinią - Zaraz przyjdę!- krzyknęła.

Akio

Spojrzał na nią zdziwiony. Szczerze mówiąc zamurowało go. Podszedł wolno do stołu i usiadł obok. Zaczął wąchać potrawę. Uśmiechnął się.
Pięknie pachnie- powiedział sam do siebie. Czekał na ukochaną co chwile wyglądając czy idzie.