Legowisko Lei

Elena

Evcia zmarszczyła brwi.
- W takim razie Wheat i Samuel zostaną alfami... - mruknęła. - No, to faktycznie zmiany nastąpiły dosyć spore. Dziękuję, że nam powiedziałaś Leo.
Uśmiechnęła się na słowa córki. Tak, ona na pewno daleko zajdzie. - To może w takim razie najpierw udamy się potrenować na mojej arenie Stello? Jeśli chcesz Leo, to oczywiście zapraszam a także do mojej restauracji i sklepu "Złoty Smok" - dodała i potrząsnęła uchem.

Stella

-W takim razie, ja idę na tą arenę. Ale uważaj! Po drodze chyba zajdę do Śmiertki na herbatkę.-powiedziała i uśmiechnęła się do mamy.-Dowidzenia.-odezwała się i wyszła z legowiska Lei.

zt.

Elena

- No cóż Leo, to sprawa jak widzisz nie cierpiąca zwłoki. - uśmiechnęła się z politowaniem. - Miło było znów z tobą porozmawiać. Do zobaczenia mam nadzieję już niedługo. - to mówiąc skinęła jej łbem i wyszedłszy z jaskini puściła się biegiem na swoją arenę.

[zt]

Lea

Lea uśmiechnęła się do odchodzącej przyjaciółki, po czym przeciągnęła. Nie, już chyba pora się gdzieś przejść, nie będzie siedziała przez cały czas wolny w swojej jaskini. Wadera zerknęła, czy aby nie pozostawia nic wartościowego w środku, po czym powolnym krokiem zaczęła oddalać się w stronę, z której wcześniej tutaj przyszła.

zt.