Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:05, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Maloe twierdząc, że jej słodkie oczka nic nie dają, znowu miała focha. Sprawnie uciekła od łaskoczącej ją matki i odwróciła się do niej plecami mówiąc.
- Nnnnieeprrawdda.
Była obrażona. Często jej się to zdarzało. Coś nie idzie po jej myśli? Wystarczy mieć focha!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:06, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
- No, dobrze... - jęknęła Viki. Nie bardzo pasowało jej zaprzestanie ataku. Przekręciła oczyma i znów powiedziała:
- Skoro chcecie się bić to dlaczego ja nie mogę Was gilgotać? - zapytała niczym dzieciak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:07, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Evana siedziała przy Lei i z uśmiechem obserwowała poczynania szczeniąt.
- Wybaczcie mi mój brak manier. Jestem Evana. - przedstawiła się i skłoniła łbem wszystkim. Gdy Viktoria zaczęła bawić się ze swymi szczeniętami ona zaśmiała się cichutko i ponawiała to co jakiś czas. Sama bardzo chciałaby mieć już szczenięta, jednak wciąż czekała na decyzję Veliego.
- Witaj alfo - osobno powitała Rapish i skłoniła nisko łeb po czym wróciła do obserwowania szczeniąt. Były takie urocze!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Sob 20:15, 19 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:09, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Maloe wciąż siedziała odwrócona plecami do matki. Co jakiś czas z jej pyska wydobywało się głośne "Phhhi!" albo "Pfff...". No bo jak mieć focha, to mieć focha nie? Słysząc pwitanie, kierowane zapewne do jej rodziców nie odezwała się. Teraz mają ją przeprosić i powiedzieć, że ma rację. No bo miała! x3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:17, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Viki również skinęła łbem.
- Witam. Jestem Viktoria, to mój partner Shajen, a to moje szczeniaki Sasome, Retes i Maloe - to mówiąc złapała Maloe za brzuszek i przewróciła się razem z nią na plecy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:21, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Retes uwolniony od łaskotek matki, zawstydzony, skompromitowany i niezadowolony właśnie odzyskiwał panowanie nad sobą. Jak mogła! Jego własna, rodzona matka! Zdaniem młodego było to nie do pomyślenia. Ale w końcu to jego mama, więc nie mógł się nań długo gniewać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:23, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Gdy Maloe została przewrócona, z jej gardła wydobyło się warknięcio-pisknięcie. Nie da się matce, była obrażona.
- Rrreeessseet! Ppommóżż!
Krzyknęła do brata starając się udawać, że jej matki nie ma w pobliżu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:25, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Viki przytknęła swoją łapę do pyszczka Maloe.
- Shhh!!! Trochę szacunku dla Alfy! - szepnęła do szczeniąt. Nie w smak było jej hańba wobec Alfy, dzięki swym szczeniętom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:25, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Retes słysząc wołanie siostry popędził w jej stronę.
- Mamo? Puścisz Maloe? - spytał uroczo. Ach, jakże on umiał dzielnie walczyć o własną siostrzyczkę! Jednak wilczek zaraz pomyślał, że to nie zadziała i zaczął się wspinać po matczynym ciele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:29, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Viki była oblegana niczym jakaś forteca! Przewróciła się na brzuch, przednio odpychając Maloe, aby jej nie zgnieść. Warknęła cicho na Retes'ka.
- A co jak jej nie puszczę? - znów się wygłupiała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:32, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
- To... To... - zaczął Reset będąc już na szczycie mamuśki. - To ucieknę i zje mnie potwór! - rzekł w końcu wymyślając stosowną karę dla mamy. To powinno ją zachęcić do puszczenia jego kochanej siostry. - A potem będę cię straszył jako zły duch! - dodał jeszcze złowrogim głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:33, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Miło mi was poznać. - powiedziała ciepłym tonem i podeszła do Retesa.
- Wasza mamusia na pewno ma łaskotki na bokach. Jak ją połaskoczecie wszyscy o tak - przez chwilkę połaskotała ogonem wilczka po boczku - to zacznie się śmiać i puści Maloe. - szepnęła maluszkowi do uszka i puściła do niego oko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Sob 20:36, 19 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:36, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Viki spojrzała z ukosa na Elvanę, lecz znów przeniosła wzrok na Retes'a.
- Potwór?... Zły duch?... Ciekawe... - zastanawiała się. W sumie i tak już nie trzymała Maloe, więc po co jej dzieci miałyby ją łaskotać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:38, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Tak, mamo. Tak właśnie by było. Na pewno. - powiedział poważnie Retes. - A mamo... A dlaczego oni nie chcą się bawić? - spytał wskazując na dwójkę innych szczeniąt leżących nieopodal. - Czy oni żyją? Bo się nie ruszają... - snuł rozmyślania. Może okazaliby się dobrymi kompanami do zabaw? Jakby się poruszyli...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:41, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Viki spojrzała na Leth'a i Leavi.
- Och, mój Retesku! Oni żyją tylko śpią! Nie mają tyle energii co ty najwyraźniej! - zaśmiała się ponownie. Ależ ten Retes ma wyobraźnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:43, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Śpią... - pokiwał głową Retes. No tak, oni śpią, a tu taka zabawa... - A kiedy się obudzą? - spytał swej Wszechwiedzącej Matki, jaką była Viktoria w mniemaniu małego wilka. Ciekawe... Może gdzieś tu są jeszcze jakieś inne, chętne do zabaw wszelakich szczeniaki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:48, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wolność! Czując, że matka się nią już nie interesuje i słysząc wzmiankę o alfie, zaczęła się rozglądać. I wtem jej oczy zauważyły bardziej wyniosłą i poważną waderę. A przecież mamuśka jej nie przeprosiła czyż nie? Maloe podeszła do owej samicy i ugryzła ją w ogon. Jakaż ona podła! Gdy tylko to zrobiła, czmychnęła z pola widzenia wszystkich tu obecnych. Gdzie była? Tajemnica!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:55, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Evana chwyciła miseczkę, w której uprzednio przyniosła wodę do obmycia Leavi i Letha i wyszedłszy podeszła do strumyka. Po chwili wróciła niosąc ostrożnie miskę pełną wody i uważając, by nie przydepnąć szczeniąt Viktorii położyła miskę obok Lei. Było tu trochę tłoczno i nikt chyba nie myślał o tym, że Lea, Seth i ich dzieci mogą czegoś potrzebować a Lea pewnie jest zmęczona i jest bardzo prawdopodobne, że zakłócą sen noworodkom. Na szczęście jest tu Evana i ona zadba, by niczego nie brakowało.
- Leo, Seth, przynieść wam coś do jedzenia? - szepnęła stając przy wilkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:04, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Retes stracił zainteresowanie matką, kiedy ta dość długo nie odpowiadała na jego inteligentne pytania. No cóż. Oby się szczeniaki obudziły, to będzie śmiesznie! Wilk począł przemieszczać się po jaskini dokładnie przyglądając się każdemu wilkowi napotkanemu na drodze. Wszystkie wydawały się ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:06, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
Nagle dało się słyszeć ciche, zakończone piśnięciem ziewnięcie. Mała, czarna kulka z otwartym pyszczkiem powolnie uniosła senne powieki. Zaniepokojona tym gdzie się znajduje zaczęła nerwowo rozglądać dookoła siebie. Obok niej leżała druga, mała, jasna kulka. Ale ile to tu się znajdowało istot! Sześć olbrzymów i trzy mniejsze! Przełknęła cicho ślinę, a wzrok zatrzymała na osobie, która znajdowała się najbliżej - Evanie. Ale... czy to była ta osoba, która jest jej najbliższa? Czy to ona była jej rodzicielką? Żółte ślepia co jakiś czas zanikały będąc zasłaniane przez powieki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|