Znaleziono 291 wyników

Uśmiechnął się zadziornie do siebie samego i postanowił dokonać wyboru. Czy właściwego? W końcu się okaże. Wszystko w końcu się wyjaśnia, prawda? Lecz niestety są także sprawy, które nigdy nie ujrzą ś ...

Samiec nie wiele myśląc skoczył ku sarence i wbił w nią swoje ostre, nawet białe ząbki. Po chwili jego pysk wypełnić się ciepłą, metaliczną, pyszną krwią zwierzyny.
Był z siebie naprawdę zadowolony ...

Dlatego Gekoshi nie myślał. Od razu odbił się od ziemi i pognał w stronę ofiary. Dystans kilkunastu metrów pokonał z łatwością. No chyba, że MG zadecyduje, że na przykład podczas biegu niefortunnie si ...

Niestety nasz Kakashi można powiedzieć, że był typowym "kozakiem". Najpierw skakał, pyskował, a gdy dochodziło co do czego to pierwszy uciekał, żeby tylko nie dostać. Taki "szpaner" ...

Tym razem Kakashi musiał zdać się na rozum. Lepiej nie używać w takiej sytuacji instynktu, bo potem mogą być niemiłe komplikacje.
Teraz nie zaatakuje. Dlatego podszedł cicho do jednej ze ścian i cic ...

Samiec porozglądał się z lekkim, cwanym uśmieszkiem na pysku.
Podszedł do jaskini, zajrzał głową do środka, lecz po chwili zmienił zdanie i podszedł do strumyczka.
Hmmm... Polanka. Całkiem tu mił ...

Kakashi był... Dość niezwykłym wilkiem.
Więc to chyba nie dziwne, że... Wybrał tę ciemniejszą stronę, prawda?
Z uśmiechem na pysku stawiał krok za krokiem. Nawet zaczął cicho gwizdać sobie pod n ...

Zacny tytuł, nieprawdaż milordzie?

Tak więc... Las. Zwyczajny, drzewiasty las.
Przez jego sam środek płynie rzeczka. Jak przecinak przecina las na dwie równe części. Lecz, jedna część tego środ ...

Post krótki, bo brak weny dobija. Rodzice poganiają, bo muszą coś załatwić, a ja odpisać muszę.
Więc Kakashi jeszcze trochę posiedział na drzewie, lecz po chwili zszedł z niego z diabelskim uśmiech ...

Samiec uśmiechnął się do niej wesoło i odpowiedział:
- Jak tam chcesz iść to dobrze...
Szkoda tylko, że to trochę za porządna restauracja jak dla niego. On wolał jednak dobre kluby czy bary. Ale c ...

Samiec pokręcił głową ze zdumieniem i odpowiedział:
- Nie. Nikt na mnie czaru nie rzucił... Ale... Zaczęło mi się to nawet podobać.
Po czym ponownie, powoli wszedł na drzewo. Zapewne kiedyś będzie ...

Samiec nie odpowiedział od razu. Łapy zaczęły mu się lekko trząść.
Po kilku sekundach zszedł pionowo z drzewa. Usiadł na ziemi i uważnie obejrzał swoje łapy. Nic szczególnego na nich nie było z z ...

Samiec po chwili szoku uśmiechnął się cwaniacko i odpowiedział:
- Spróbuję. Mam twardą czaszkę, więc wszystko powinno być potem dobrze.
Po chwili dodał:
- No to zaczynamy.
Tylko, że tym razem ...

Samiec tylko pokazał mu jeden gest łapą. Nieco niestosowny. Ale nie było to na celu obrażania samca czy coś. Tylko taka zaczepka.
Potem uśmiechnął się szeroko i odbiegł od drzewa.
Arthas mógł te ...

Dziękuje! Masz 200 kostek z konta Xerri! :3

Samiec zastrzygł lewym uchem, przechylił lekko łeb, a uszko łobuzersko mu opadło.
Puścił jej oczko i powiedział:
- Dobry pomysł, mała. A masz może jakieś specjalne życzenie co do restauracji, knaj ...

Samiec uśmiechnął się do siebie zwycięsko i powiedział cicho:
- Sprawdzam tylko twoją cierpliwość. Nie każdy ma takie stalowe nerwy jak ty...
Po czym poszedł w zupełnie innym kierunku niż Arthas. ...

Samiec słuchając z uwagą historii po chwili klepnął się w jedną z nóg i ze śmiechem powiedział:
- Ale na pewno noc z taką samicą byłaby dobra.
Z czego naprawdę nie musisz wymyślać mi takich histor ...

Samiec pokiwał ruchem głowy i powiedział bezczelnie (znów):
- Jeśli ostra z niej sztuka, to chętnie bym ja poznał. Może by mi pokazać to i owo.
Nawet jeśli za to oberwie, to i tak się pozbiera i n ...

"Wołałeś mnie?"