Znaleziono 46 wyników

Wybiegłem z jaskini i spojrzałem na ojca. Przekrzywiłem łebek, klapnąłem prawe ucho i spojrzałem smutno na tatę. Wiedziałem, że coś jest nie tak. Zacząłem wyć melodyjnie, tak bardzo melodyjnie, że nie ...

Kiwnąłem główką chcąc iść. Zacząłem machać ogonkiem na myśl, że będę mógł bawić się na śniegu. Zacząłem już w jaskini. Biegałem za merdającym ogonem.

Nadal nie puszczałem ucha siostry. Uwielbiałem ciągnąć za ucho wilki. Zacząłem mocniej ciągnąć za ucho siostry. Moje kiełki były coraz bardziej odczuwalne (XD).

Warknąłem cicho nadal trzymając ucho i wskazałem łapką na mój napis. (warknąłem uśmiechając się ;) XD)

Trzymałem nadal ucho siostry. Mogłem tak trzymać je przez wieki. Ale nie memlałem, tylko moje zęby trzymały ucho. Po chwili zacząłem je lekko ciągnąć.

Ugryzłem siostrę w ogon, po czym złapałem ją ząbkami za ucho i za nic nie chciałem puścić.

Upuściłem główkę na słowa taty, po czym zaraz się rozweseliłem, kiedy mama spytała mnie o zwierzątko. Narysowałem napis -> FENIKS LUB CZARNY BOCIAN
Zacząłem ponownie wdrapywać się na grzbiet taty ...

Szczeknąłem w odpowiedzi jednocześnie babci i tacie, ale nie zauważyłem, że puściłem grzywkę taty i zjechałem po jego plecach na dół dość szybko.

Szczeknąłem tylko, po czym zacząłem wdrapywać się po plecach ojca. Kilka razy zjechałem, ale w końcu udało mi się wejść mu na głowę. Chwyciłem się ząbkami jego grzywki, żeby nie spaść. Zacząłem machać ...

Przyszedłem. Ten mały, niemy szczeniak powrócił. Bez problemu poznał wszystkich, to po zapachu, to o wyglądzie zewnętrznym. Podszedł do wszystkich i zawył melodyjnie i wesoło. Nagle kichnął od kurzu. ...

U jej lap zatrzymalem sie, spojrzalem w gore, w jej oczy, poczulem w sobie smutek, do moich oczu naplynely lzy, odwrocilem sie gwaltownie i pobieglem do mamy. Na srodku "drogi" spojrzalem na ...

Pokiwalem glowka, zgadzajac sie, lecz spojrzałem na odchodzaca Aly. Pobieglem za nia.

15 słów
Desmond

Podeszłem do strony gdzie ma pyszczek i położyłem się obok niej na brzuchu. Łebek położyłem między przednie łapki.

Zeszłem z drzewa. Podeszłem do Aly i trąciłem ją nosem.

Również zacząłem się wspinać, ale na inne drzewo. Weszłem na jakąś gałąź i tam siedziałem.

Chcałem "podać" jej mój ogon, ale mi wypadł i znowu był z tyłu. Ponownie zacząłem za nim biec i przewróciłem się na Aly.

Udało mi się chwycić ogon, ale się przewróciłem. Wstałem i popatrzyłem na Aly. Wyglądałem trochę jakbym miał wąsy. XD

Wywiesiłem jęzorek na bok. Machałem ogionkiem. Po chili zacząłem za nim biegać i szczekać na niego.

Po chwili takiego stania trąciłem ją noskiem i lekko hwyciłem za ucho. Ale po krótkiej chwili puściłem.

Uśmiechnąłem się, nadstawiłem uszka i machałem ogonkiem.