Znaleziono 20 wyników

- Bo on mówi. - odparła. - I ja muszę ruszać. Proszę. - podała mu kartkę. - Przeczytaj na osobności. - po czym ruszyła i zniknęła w zaroślach.
A treść brzmiała tak:

" Kiedy możesz, przyjd ...

- Zaczekajcie tu. - odparła i ruszyła w stronę Dżungli. Wróciła po chwili, z wężem na szyi. - Jest dobry i nazywa się Trinn. - wąż opuścił łagodnie szyję. - Przestraszył się ciebie. - dodała.

Spojrzała na Cole'a. - OK?

- Cole, błagam, zatrzymaj się. - powiedziała. - On jest dobry. Daj mu szansę! Ja spróbuję!

Stała wpatrzona w węża. - Dosyć! - krzyknęła. Wąż znieruchomiał.

Przyszła i usiadła obok Cole'a. Skinęła łbem wilczycy - Sune. - Witaj, jestem Kydippe. Możesz mi mówić Kye.

Zadrżała ze złości. - Choć, proszę. - powtórzyła raz jeszcze.

- Ignoruj Go. Bóg wie, czego on chce. - mruknęła do Cole'a.

- Nie Wiem. Wodospad? - spytała obojętnie.

Jak zwykle uparty, przesunął kły ciut wyżej na i wgryzł się w jej nos, zaciskając kły do końca tak, że dolna szczęka z górną się stykała - To musiał być ból - myślał i puścił ją. Miał dużo siły acz d ...

[Spox xD]
Wyciągnęła pazury z opuszek łap, aby wbiły się delikatnie - bo krzywdy zrobić Cole'mu nie chciała - w Jego skórę, lecz dostatecznie mocno, by ją puścił.

Odskoczyła w ostatnim momencie od drzewa, po czym skoczyła na Cole'a. Przygniotła Go do ziemi i dotknęła kłami Jego szyi.

[Kiedy piszesz jakieś rzeczy staraj się czekać na odpisanie, bo wykonujesz ...

- Ale nie na śmierć i życie. - zamrugała oczami i ustawiła się przed wilkiem. - No. Zaczynaj.

- No ... tak. - zaczęła na początek. Położyła skrzydła płasko. - Ale Kain jest silny - może Ci się coś stać. Ja rozumiem, że on, leń - który widocznie ma dosyć życia, - walczy na śmierć i życie. A Ty ...

Imię: Kydippe
Wataha: Nocy
Ranga: Dorosły

Nie chce gadać. Ma super av i podpis. Leń. :D

Zamiótł ogonem i przysiadł się do wilczycy - Cole - skinął nisko łbem. - Jesteś widzem czy raczej uczestnikiem tych potyczek? - spytał patrząc na brata. Kiedyś po opowiadaniach ojca chciał być taki ja ...

Zobaczył ładną waderę, która przybyła i podszedł do niej. - Witaj - przywitał się i skinął jej pyskiem nisko. - Można się przysiąść? - uśmiechnął się szarmancko.

- Oczywiście. - odparła nieco ze ...

Kydippe przyszła na arenę, lustrując wzrokiem wszystkich i wszystko. Była wspaniała w walce. Ale, jak widac nikt w jej wieku nie siedział na arenie, co więc oznaczało, że przeciwnika godnego siebie ni ...

Oto ja, Kydippe przysięgam bronić watahy. Będę ją kochała i ufała jej całym swym mrocznym sercem i w razie niebezpieczeństwa oddawała za nią swe życie. Nie zdradzę watahy, nawet jeśli będą na mnie nac ...