Znaleziono 13 wyników

<ja>
Położył się kawałek dalej widząc że zrobił z siebie idiotę.

- Strzeliłem buraka jak HellBoy o_0
- Em to nie tak ... ja no ... - zamotałem się mówiąc do wilczycy przez Amaru

Teraz odezwały się w Tobie chęci konwersacji ci ?
- Stłumiłem wilka zazdrośnie

- Sorka za kumpla ... ostatnio mało sypia i z deka mu się odkleja
- Powiedziałem
- Mieszkasz tu ? - zapytałem leżącej wilczycy

- Niezła laska - pomyślałem
- To jest Amaru a ja jestem Szept ale w zasadzie możesz mi też mówić Niraka
- Odpowiedziałem miłym głosem

- Coś nie tak ? - Zapytałem patrząc z jego wzrokiem.
- Znajoma ? - Zapytałem

- Weź ... nie chce mi się ... spróbuj przez kilka dni biec za śladami swojego kompana a potem jeszcze kiedy to wszystko się skończy idź z nim na zwiedzanie okolicy, która pewnie nie różni się od pozos ...

- spoko, następnym razem zapolujemy na młode łanie. Sporo ich się kręci w okolicach pobliskich gór - zagadałem.

Przybiegłem po dłuższym czasie z dwoma smakowicie wyglądającymi zajączkami.
- Nie jest tego wiele ale wcinaj. Jutro Ty polujesz ;)
- Powiedziałem Amaru po czym zacząłem jeść.

Spojrzałem na Amaru wiedząc że pewnie i tak nie zdradzi mi swoich intencji co do tamtego wilka więc postanowiłem się rozejrzeć w poszukiwaniu jedzenia. Zniknąłem gdzieś daleko.

Znowu zaczynasz zachowywać się jak dekadenta ... - Powiedziałem zostawiając sprawy wader im samym, - Wygląda mi na klan Toraza ... zostawisz go tak czy dobijesz ? - zapytałem patrząc na poległego wilk ...

- A tam wieści ... lepiej żebyś nie wiedział ale skoro już musisz to nie do końca jest tak jak się spodziewaliśmy ... nie mamy już czego szukać w tamtych rejonach. Klan Toraza eliminuje coraz większe ...

Przybiegł tutaj za węchem dawnego znajomego i jakoś udało mu się go odnaleźć. Z daleko zdało się już słyszeć nawoływanie. - Amaru ! Ty stary wyjadaczu XD