Znaleziono 110 wyników

- Ach, chyba coś kojarzę. Chodź za mną!-szczeknęła beztrosko i poderwała się w górę i ruszyła pędem.
- Tylko weź koniczynki- krzyknęła przez ramię i pobiegła w stronę jezior.
z/t do jeziora zmian

- No cóż... jeśli mam być całkiem szczera i nie wprowadzać Cię w niepotrzebne nieporozumienia, a także zadbać o to, byś już dłużej się nie denerwował, zważając jednakowoż na uczucia zarówno Twoje, jak ...

- A nie za szybko na powiększanie rodziny? Już mu dzieci w głowie. A ja nawet męża nie zyskałam- zaśmiała się, ale tak, że nie było to raniące.
Cóż, Rasteria oczekiwała minimum oświadczyn.

- A co byś na ten przykład chciał z tym zrobić? Mam na myśli Ciebie względem mnie- powiedziała, a jej oczy wprost śmiały się do Ciebie. Roziskrzone, małe gwiazdki. Nawet jej kita bujała się swawolnie ...

Postać do zablokowania Larsen
Karta postaci: Brak.
Powód: Nieużywany od dawna, jeszcze dłużej jest duchem.
Zablokowanie na stałe czy oddanie do adopcji*: Na stałe.

Postać do zablokowania L ...

- No nie wiem. Przecież nie jesteś mój.
Wilczyca klapnęła sobie i łapkami przerzucała koniczynki.
- Śliiiiiczne. Dziękuję.- powiedziała.

Cóż, wciąż ciężko było się z nią dogadać.

- No, dobra. Ale za karę masz mi nazbierać duuuużo czterolistnych koniczynek. Bo coś mi szczęścia brakuje- dodała wilczyca, machając niby to od niechcenia uniesioną w górę łapą.

Jak ktoś na Sb napisał, po razie i na piwko. Jako iż Elena do mnie napisała i tym razem na spokojnie pogadałyśmy, doszłyśmy do wniosku, iż obie przeprosimy i koniec afery.

Zatem przepraszam za to ...

Imię: Rasteria
Wiek: 4 lata
Proponowana ranga: Szpieg
Ranga: Dorosły
Historia: Historia Rasterii nie zwali z nóg żadnego z wielbicieli horrorów. Nie przelewa się krew, nie fruwają szczątki wilków. ...

Imię: Rasteria
Ranga: Szpieg
Wataha: Wiatr

Zrobi ktoś podpis Rastusii? Może być w nieco żartownym nastroju, może być równie dobrze kąśliwy. Ale nie może sugerować jej złego charakteru. Wiecie, może i zołza, ale nie zło wcielone.
Kolorystyka ...

- Ależ ja się nie boję- parsknęła niemalże śmiechem i przekrzywiła łeb, dziwiąc się jego domysłom.
- Mogłabym się wręcz o to obrazić, że nazywasz mnie tchórzem- dodała, jak zwykle, po swojemu obracaj ...

- Co się stało?- niemal natychmiast zapytała, widząc zachowanie samca. Był potężnym wilkiem, więc dodatkowo napięcie wyostrzyło rysy na jego pysku. Wydawał się być skupiony i uważny, a jeszcze chwilę ...

- Gdzie chcesz, Black. Ja się nie boję- odpowiedziała tym samym gestem i pacnęła przed nim łapą, wzniecając nieco pyłu wokół miejsca, gdzie uderzyła.
Ugh, najwyższa pora na deszcz.

Pobiegła w drugą stronę i musnęła policzek. Popatrzyła na łapę i upewniwszy się, że dalej jest ruda, podskoczyła i pobiegła za wilkiem.
- Gdzie mnie prowadzisz, Star?- zapytała i doskoczyła do niego, ...

A wadera co? Otóż wadera w wielkim uśmiechu zawarła całą odpowiedź dla Black Stara. Skromnie spuściła oczy, co by nie było, ale uśmiech ani na nanosekundę nie zszedł z jej pyska. Po chwili uniosła łeb ...

- Lisy burasy tak mają, a przynajmniej tak wszyscy o mnie mówią, co ja poradzę na to, kim jestem...?- zawiesiła głos dla większego efektu, po czym znów się zaśmiała i odskoczyła nieco. Nie mogła tak b ...

- Star. Znałam jednego Star'a. Był mniejszy i w ogóle, rudy.- stwierdziła. Wiadomo, lis lisa zawsze dostrzeże, tym razem jednak rasta obserwowała śnieżnobiałego wilka.
- Co tutaj robisz, poza chowan ...

- Mnie? Nic- zachichotała i posłała mu przepiękny uśmiech. Machnęła ogonem i jednym ruchem przeturlała się na brzuch i podparła się o przednie łapki.
- Cześć. Mało co Cię nie staranowałam. Jestem Ra ...

Niska widoczność nie uchroniła jednak wilka przed "atakiem".
Na łąkę wbiegła wilczyca o wyglądzie lisicy, zgrabna, bardzo smukła i o niezwykle roziskrzonych oczach. Było to typowe zachowan ...