Znaleziono 91 wyników

Twoje konta Mikeyla, Lyka, Tevayra, Tevallo Sutris, Maligne
Postać, którą chcesz zaadoptować: Ahira

-No i co ja już się ich tak nie boję. Chodźmy.-Powiedział podnosząc łeb do góry tak jakby chciał zawyć. Usiadł przy Ahirze i czekał na jej odpowiedź. Potem lekko i czule liznął ją w pyszczek.

Z edytowałam poprzedniego posta na stronie 28.

Sorry, za offa.

Popatrzał na dwie wilczycę. Raz na niebieską i raz na blond. Były dziwne. Niebieska wadera miała trzy ogony, a blond wadera dwa, ale Tevallo w ogóle się od nich nie wyróżniał no może trochę. Sutris by ...

Tevallo czuł się...niemożliwie. Pierwszy raz Tevallo tak namiętnie całował się z Ahirą. Przytulił ją mocno i czule, znowu powracając do całowania.

//Całowanie...jakie to dziwne słowo.\\

-Jak to powiedzieć...no po prostu przyszedł nad morze akurat w trakcie rozmowy z moją partnerką. Tak się wciął, że musiałem go ugryźć.-Powiedział na końcu wyszczerzając kły i zaciskając łapę.

Imię: Tevallo Sutris
Ranga: Dojrzewający
Wataha: Ognia
Karta Postaci*: Zrobiona
Link**: http://www.wilki94.fora.pl/wataha-ognia,119/kp-tevallo-sutris-a,7983.html

-Mój naszyjnik nabrał blasku.-Powiedział uśmiechając się lekko do Ahiry. Tevallo przeczuwał, że jego życie będzie tak samo długie jak całe istnienie świata. Po chwili wiatr zawiał czochrając grzywkę w ...

-Ja mam tylko Ahirę jako przyjaciółkę, więc możesz mnie zapoznać z innymi wilkami.-Powiedział radośnie machając ogonem i dysząc. Wstał jeszcze nadal robiąc te same czynności.

-Ale przecież to wy mnie zostawiliście!-Krzyknął. Zaczął machać szybko ogonem aż prawie mu odpadł. Stanął przed Marą i wpatrywał się radośnie w jej oczy.

-Zgadzam się.-Powiedział Tevallo z lekkim uśmiechem. Popatrzał Sachiko w oczy i zrobił rastamański uśmiech. Jego grzywka i ogon przestały płonąć. Przysiadł sobie przy białej wilczycy i nucił pewną pio ...

Tevallo zaniemówił.
-Mara?-Zapytał. W jego głosie była radość. Mara to przecież jego siostra. Z zachwytu skoczył na nią. Uściskał ją mocno i czule. Chociaż jedna cząstka rodziny przeżyła.

-Zgadzam się z tobą.-Powiedział do Ahiry. Podszedł do niej i liznął ją w pyszczek. Potem czule do niej się przytulił. Tak bardzo ją kochał, że nie chciał jej puścić. Po chwili coś mu się przypomniało. ...

-Nikt się mną nie opiekuje.-Powiedział do Sachiko ze zwieszoną głową. Jego grzywka i ogon nadal płonęły, ale słabiej. Sachiko była bardzo zatroskana o Tevalla. Widać było, że ona go polubiła.

-Sam nie wiem.-Powiedział Tevallo, ale już tylko grzywka mu płonęła. On nie wiedział co się stało z jego rodzicami. Może zginęli, albo po prostu zostawili Tevalla, gdy jeszcze nic nie widział.

Ach... no to sorry i za offa i za to zgłoszenie.

Popatrzał na odchodzącego wilka. Podbiegł do wyjścia, lecz nie wybiegł. Potem wrócił na swoje miejsce. Uśmiechnął się rastamańsko do Sachiko i przybrał pozycję leżącą. Otworzył swoją paszczę i przecią ...

Przybiegł tu z Ahirą na plecach. Delikatnie zwolnił i powiedział czule do partnerki.
-Możesz już zejść, dotarliśmy.
To miejsce było piękne. Podszedł do magicznego drzewa i dotknął jego korę.
" ...

Tevallo nie chciał już tu przebywać. Lekkim kłusem udawał się do wyjścia. Potem jego kłus zamienił się w bieg. Biegł tak szybko, że nikt nie zauważył, że go już nie ma.

-Wiem i oto chodzi.-Powiedział z rastamańskim uśmiechem. Uwielbiał tak się uśmiechać to było jego źródłem zabawności. Nic tylko szaleć, szaleć i nic więcej nie robić. Kto by pomyślał, że dojrzewający ...