Znaleziono 151 wyników

położyła na ladzie 15K. - Dziękuję. - uśmeichnęła się i spokojnym krokiem wyszła ze sklepu podziwiając swojego nowego przyjaciela któremu od razu dała imię, a mianowicie Dajana.
[zt]

- 4. Jest śliczny. I karmę, najlepiej dużą. - uśmiechnęła się oglądając malucha. Valerę od zawsze fascynowało latanie, skrzydła, niebo. Z uśmiechem myślała o tym, że jej nowy przyjaciel będzie mógł z ...

- Coś.. coś co lata. - mruknęła wciąż przyglądając się nietoperzom. - a są może nietoperze w innych kolorach? - zapytała.

80 wypił szklankę wódki.

"Dobrze że Cię widzę..."

Weszła do sklepu. Rozglądała się przez krótkąchwilę. - Co pan proponuje?- zapytała z uśmiechem przyglądając się nietoperzom. Usiadła przed ladą oczekując odpowiedzi.

Imię: Valera
Historia: Valera mieszkała na tej ziemi już kawałek czasu temu. Po nieudanym związku z Gmorkiem uciakła z krainy. Powraca, by rozpocząć nowe etap w życiu.
Ranga: Dorosła

- Więc daj sobie pomóc. Chyba, że nie uważasz mnie, za swoją matkę. - powiedziała głośniej by ją usłyszał. Położyła się. Oczy zaszły jej łzami. Jak zwykle nic nie było dobrze.

- Powiedź mi, co Cię gryzie. - mruknęła siadając obok niego. Zastanawiała się, gdzie może być teraz Gmork... Może zniknął, tak jak ona?

Cofnęła pysk. - Jesteś za młody, by być samodzielny, pozwól mi odbudować to, co zburzyłam. - warknęła cicho. Owszem, nie lubiła nieposłuszeństwa, ale co miała zrobić? Dać się poniewierać własnemu syno ...

- Sądzę, że tak, ale chce to naprawić. - uśmiechnęła się delikatnie i dźgnęła go nosem w głowę. xD.

Podeszła do syna? - Czy masz mi za złe, że mnie nie było?

- Aron, co mamy nie poznajesz? - mruknęła.
- Dość długo tu jestem ale przez pewien czas nie mogłam tu zostać.

Spojrzała na syna. Uśmiechnęła się średnio xD.

- Długo tu jesteś? - zapytała zanurzajac łapy w ciepłym, przyjemnym piasku.

Skinęła pyskiem do wilczycy. -[/i] Valera, miło mi poznać. Ale się tu pozmieniało. ^^[/i]

Przyszła. Dawno jej tu nie było...

Stanęłam obok partnera. Wtuliłam się w niego delikatnie.

- Savar! - pisnęła skacząc na przyjaciółkę. ; D.

- Odwiedź ją, może to coś da... Ale.. najpierw zostawił ją Karot widząc, że kocha Shadow.. a Shadow.. skoczył.